>inni potrafili sobie znaleźć sami pracę choć to nie łatwe,
>Nic nie sugeruję. I myślę, że osoby bez kompleksów dobrze rozumieją, o co chodzi.
> Jednak teraz rynek rządzi się innymi prawami, a ZPR nie przynosiły >zysków. W każdym razie nie wszystkie.
> Nie sugeruję, że nie wiesz o czym mówisz, tylko że mówisz do nas >jakbyś tylko Ty o tym wiedział.
> Teraz każdy musi zadbać o siebie.
>Niewidomi mają większe możliwości niż dawniej. Mogą się uczyć , a >nie jak za czasów komuny w ZPC wyrabiać szczotki.
>Jest wiele niepełnosprawności pozwalających na pracę, kształcenie się >i w miarę "normalne" życie. I doskonale sobie zdaję sprawę jak wiele >osób potrzebuje pomocy.
>Jest wiele niepełnosprawności pozwalających na pracę, kształcenie się >i w miarę "normalne" życie.
> dlaczego wypowiadasz się za „inne” Osoby. Czyżbyś miała na myśli „lotę, rogala czy amaliana”?.
>O zyskach można by mówić, gdyby były to zakłady zatrudniające pełnosprawnych ludzi. <
> Praca dla ON w takich zakładach była dla wielu czymś bardzo ważnym. Kontaktem z ludźmi, poczuciem przynależności, i przydatności.
>Błędne myślenie. Ja wyraziłem tylko własne zdanie. <
> a teraz „prywaciarze” robią to za nich, tyle, że zatrudniają zdrowych ludzi.<
>Jest wiele, lecz to teoria na papierze. Inaczej, tylu nie siedziałoby „zamkniętych” w czterech ścianach, liczących tylko na pomoc Rodziny. Bo papier wszystko przyjmie, każde zobowiązanie – ale rzeczywistość….<
> Pieniądze przekładane z jednego garnka w drugi (z budżetu do rencisty, od rencisty do budżetu w formie podatku, z budżetu do rencisty w formie kolejnego odcinka renty) nie podlegają rozmnożeniu.
> Co do argumentu zasadniczego, że właściwą postawą jest nie wdzięczność, a posiadanie pretensji..
> A ten 'garnek' jest dziurawy jak sito przez niegospodarność i nie tylko.
> Chciały się urodzić w czasach wojny i ginąć?
> zauważ, że raczej dobrowolnie nikt by nie płacił rent, emerytur i socjalu dla wszystkich potrzebujących.
> Niewątpliwie nie wszyscy chcą łożyć a innych - to zupełnie normalny egoizm. Ale ludzi którzy chcą, pomimo ciężkiej sytuacji, jest jeszcze zaskakująco dużo. I tak, moim zdaniem im się wdzięczność, całkiem normalna nie brana w żadne cudzysłowy, nie zlewana z niskim poczuciem wartości, należy.
> Mówimy o łożeniu w formie podatków?
> To odlicz od tego tych, którzy łożą, bo nie maja innych możliwości, pracują jak wyrobnicy, czyli praca-płaca i wyżej nie sięgają. Odlicz tych, którzy pracują i nie zaprzątają sobie głowy na co idą ich podatki.
> Dlatego się upieram, że z tą 'wdzięcznością' ostrożnie,
> agent Tomek ma jakieś 14 000 tys. emerytury w kwiecie wieku, a jakiś inny Tomek niepełnosprawny ma 1000pln
> Tylko te grosze wyciekają latami...a pod spodem ktoś trzyma czapkę i wie gdzie podstawić???
> Ani jednych ani drugich nie mam powodu "odliczać" jako z automatu nie zasługujących na pozytywną ocenę.
> Cynizm nie jest zjawiskiem mi obcym, tylko nie widzę z niego zysków w tej sytuacji.
> Tyle, że samo bycie se przeciwko, z wysokości forum, jest guzik warte.
> Wada niegospodarności jest jednak taka sama.
> Ale też nie ma powodu, ani co bardziej dowodu
> Tym sposobem właśnie ostrożnie z wszelką wdzięcznością za coś, co się należy.
> ie oponują, bo nie mają na to wpływu, godząc się żyć w państwie, a nie w bezpaństwowej dżungli.
> możemy być utracjuszem swojej, zapracowanej kasy,
> Jeżeli nie mam powodu, żeby kogoś ocenić źle, nie robię z nimi interesów wymagających zachowania ostrożności itd. uważam za zdrowsze ocenienie go jako zdolnego do zachowań pozytywnych.
> Tylko, że mnie się nie "należy". O to jest przecież cały spór - Ty i Zygmunt stoicie na stanowisku, że pomoc "się należy", ja natomiast że fajnie by było gdyby istniał świat, w którym to jest prawda, ale to nie jest ten świat, w którym żyjemy. I dlatego, wdzięczność jest rzeczą właściwą.
> Chcemy mieć uczciwych polityków, to musimy być społeczeństwem ludzi uczciwych. Chcemy sumiennych, musimy być sumienni.
> I tak - miejsca gdzie de facto państwo nie działa (mimo że dane terytorium teoretycznie do państwa należy), jak najbardziej istnieją.
> Założenie, że wszyscy jak jeden mąż, są tacy ok i cacy, albo wszyscy źli byłoby naiwnością, która to cecha z kolei jest tak bardzo potępiana przez niektórych.
> tylko dlatego, że jest wpisana w system funkcjonowania PAŃSTWA.
> A, że nie mamy, to mamy takich jakimi jesteśmy w swojej masie oczywiście, bo nie wszyscy?
> Teoria i utopia,
>To ja Tobie powiem inaczej. Gdybyś był sprawny i zdrowy, to czy z dobrego serca otwierał byś >zakłady dla ON i dopłacał do nich? A z czego byś dopłacał , gdyby żaden zysku nie przynosił? Pomyśl.
>Czyli Ty wyrażasz własne zdanie, natomiast ja robiąc to samo błędnie myślę. Ciekawe.
> Bo to im się lepiej opłaca.
> Wiem jak jest, ale wiem też , że w niektórych ludziach wytworzyła się >postawa roszczeniowa, czyli jestem ON , to należy mi się to i tamto.
> to nie znaczy, że mam wykorzystywać niepełnosprawność tam, gdzie >jeszcze daję radę i mogę być pomocna.
>Wczytaj się więc w posty na forum, jak wielu dzielnie daje radę i nie >jęczy nad swoim losem.
>lidian” Czy Ty zdajesz sobie sprawę, jak działa na ON takie stwierdzenie <
>Tylko 71 proc. maturzystów zdało tegoroczną maturę (m.in. 80 proc. w liceach, 54 proc. w technikach). Spośród 29 proc. absolwentów szkół średnich którzy oblali maturę 10 proc. poległo na więcej niż jednym temacie. Rok temu egzamin zaliczyło 80 proc.
>- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że prawdopodobnie 22-letni mieszkaniec powiatu śremskiego na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w płot posesji. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniósł kierujący autem oraz dwóch pasażerów w wieku 16 i 18 lat – mówi nadkom. Ewa Kasińska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
>Z przykrościa stwierdzam Zygmunt ze nie masz racji.Posiadanie >prawka to nie taka bułka z masłem ,pewnie za twoich czasow to była >proscizna ale nie dzis.
> Oczywiscie rozwazac mozesz twoje prawo,jednym podstawowym >PRZYKAZANIEM powinno byc noga z gazu i to bezwzgledu na wiek.
> Jezdze po swiecie i na wschod i na zachod i kolosalna roznica miedzy >zachodem a wschodem gdzie kazdy mysli ze mu wszystko >wolno.Mysle ze Nachbar potwierdzi moje słowa,ze jazda po >Niemczech,Austrii czy skandynawii to luksus i nie chodzi wcale o >drogi.
> Starzy kierowcy nie sa nic lepsi ani w predkosci ani w zawiadiactwie a >jeszcze dodac rutyne i pewnosc siebie to strach sie bac.
>Na zakończenie klipu dowiadujemy się, że w wyniku zbyt dużej prędkości, od 2000 roku w Irlandii >Północnej, zginęła cała klasa dzieci. Lektor stanowczym tonem zwraca się też do kierowców, że >powinni się wstydzić, jeżdżąc za szybko, ponieważ konsekwencji brawurowej jazdy nigdy nie da się >przewidzieć.
>Dodam jeszcze, że starszy "rozważny" kierowca jest takim samym , a może nawet większym zagrożeniem na drodze niż młody
>A jeszcze jedno.Starzy kierowcy nie sa nic lepsi ani w predkosci ani w zawiadiactwie a jeszcze dodac rutyne i pewnosc siebie to strach sie bac.
>Brak zdrowego rozsądku może mieć wpływ na bezpieczną jazdę, ale prawa fizyki już mniej .
>Najwięcej ziemi w Polsce kupują Holendrzy, Francuzi i Niemcy. Większość spośród wydanych przez MSW w 2013 r. zezwoleń dotyczyła nabycia gruntów rolnych i leśnych o łącznej powierzchni 697 hektarów, głównie na zachodzie kraju. W 2012 r. było to ponad 1000 ha.
>W ubiegłym roku bez obowiązku uzyskania zezwolenia ministra spraw wewnętrznych cudzoziemcy nabyli prawo własności lub prawo wieczystego użytkowania blisko 4 tys. nieruchomości gruntowych o łącznej powierzchni 2418 ha. Najwięcej nieruchomości nabyli obywatele: Niemiec (1946), Holandii (616), Wielkiej Brytanii (560), Ukrainy (537) i Francji (465).
>W latach 1990-2013 cudzoziemcy uzyskali w sumie ponad 24 tys. zezwoleń na nabycie nieruchomości gruntowych o łącznej powierzchni ponad 50 tys. ha. Najwięcej zezwoleń wydano pod koniec lat 90. Tylko w roku 1999 było to ponad 2 tys. zezwoleń na ponad 5 tys. ha.
>Również sądzę, że zbyt łatwo i każdemu przydziela się prawo jazdy. Jak tylko w jakimś stopniu zaliczy - można jeździć<
>Jednak obawiam się, iż któregoś dnia spojrzymy przez okno, a za nim będzie obca ziemia.
>- Wynikało to z obserwacji, m.in. policji i organizacji pozarządowych - tłumaczył powody wprowadzenia nowych przepisów Piechota. - Na tych miejscach parkowały osoby, które nie miały problemu z samodzielnym poruszaniem się. Rosło też zjawisko używania kart wydanych kiedyś na osoby, które już nie żyją.
> policja tylko obserwuje, zamiast karać za nieuprawnione korzystanie z kart? To samo organizacje pozarządowe. Zamiast "obserwować" powinni zgłasza takie przypadki służbom porządkowym i nauczyć ludzi prawa i porządku.<
>Natomiast z mojej obserwacji wynika, że nie tylko osoby z problemami samodzielnego poruszania się byłyby uprawnione do otrzymania KP. Samodzielnie można przejść pięćdziesiąt metrów, sto, ale nie pół kilometra, więc uważam, że uprawnienia powinny objąć osoby z innymi schorzeniami. <
>Wg mnie tylko widoczna niepełnosprawność.
>Zygmuncie, spróbuj czasami obejść temat. Ludzi nie zmienisz, możesz tylko siebie.
>Nie chce mi się na forum wchodzić....stało się monotematyczne, strach się bać napisać cokolwiek...
>Chciałabym więcej tematów z codziennego życia, zrozumienia - >takiego, jakie było wcześniej.
>I...nie każdy ma tyle czasu, aby odpowiadać na każdy post długimi >wypowiedziami....Chciałabym wpaść - >"zobaczyć", że moi znajomi >są...uśmiechnąć się do nich czasami tylko...to mi wystarczy w tym biegu życia, bo >daje dużo informacji o nich już....Są!
> omijanie nic tu nie da<
>chowanie głowy w piasek” i udawanie, iż nic się nie stało<
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill