>Tyle osób w taki nieprzewidywalny sposób to po prostu szok....

To może szokować, ale ta tragedia nie powinna się wydarzyć. Zginęli z powodu własnej niewiedzy. Zakładam, że szambo mieli od wielu lat, więc powinni wiedzieć jak bezpiecznie należy je eksploatować.
Oczywiście, że jestem poruszony tą tragedią, ale to nie pierwszy taki przypadek, gdy w szambie giną ludzie. I nad tym należy się zastanowić, dlaczego tak się dzieje.

Pozdrowienia z lotniska. Trzymajcie się.

Zestrzelenie samolotu pasażerskiego i wypadek autokaru na autostradzie to dwie różne gatunkowo tragedie.
W pierwszym przypadku mamy do czynienia z cyniczną grą polityczną i działaniem świadomym, a w drugim ze zdarzeniem wynikającym z niedoskonałości człowieka i maszyny.
Informacje, jakie docierają z miejsca, gdzie spadł zestrzelony samolot, są przerażające. Trudno wyobrazić sobie co czuli pasażerowie, gdy w samolot trafiła rakieta. Przecież nie wszyscy w jednej chwili stracili życie. To nie musiało się wydarzyć, gdyby w stosunku do separatystów wcześniej zastosowano odpowiednie środki, a świat zdecydowanie potępił Putina za przejęcie Krymu. 
Jak na razie nie są znane przyczyny wypadku autokaru, ale i ten nie musiał się wydarzyć. Na obecny poziomie techniki opracowano już systemy bezpieczeństwa zapobiegające najechaniu na przeszkodę lub reagujące, gdy kierowca zasypia. Uważam, że w pierwszej kolejności w takie urządzenia powinny być wyposażone autobusy, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerom. Jak na razie montuje się je w autach osobowych.
Jest faktem, że w okresie wakacji i w sezonie urlopowym zdarza się więcej wypadków. To wynika ze wzmożonego ruchu na drogach, z faktu, że kierownicami zasiadają "niedzielni kierowcy", zmęczeniem podczas wielogodzinnej jazdy oraz brawury, a której słyną polscy kierowcy.

Ja tak rzadko piję jakikolwiek alkohol, że jeszcze mnie na niego stać. )))

W moim środowisku również są tacy ludzie. Co prawda da się rozróżnić, czy komuś zależy na jedzeniu (i stąd płynie jego prośba o datek), czy też to tylko zbiórka na alkohol. Nie ma pewności na sto procent. Jednak fakt faktem, pomagać trzeba – z rozwagą, ale trzeba. Smutne jest jednak to, iż takich przypadków jest wciąż dużo.
Na marginesie dodam, iż bardzo wymowna była reakcja ludzi przy kasie, opisana przez Pana Tomasza. To daje do myślenia.

W areszcie nie będzie alkoholu, może na trzeźwo pomyślą nie tylko o butelce.