Jak kto kto:
Kupujemy pendolino mając tańsze nasze - czyli wspieramy naszą produkcję, dajemy zarobić naszemu producentowi, naszym ludziom, a staje się inaczej i nikt za to nie odpowiada - co to jest jak nie złodziejstwo - dajemy zrobić innym zamiast naszym wiedząc z góry, że nie spełnimy wszystkich wytycznych i właśnie ponosimy karę - 14 mln euro mniej dofinansowania - czy to nie jest złodziejstwo?
Minister kolei wylatuje i zostaje od razu przyjęty do zarządu Orlenu gdize nie powinien być - czyżby nie wiedzieli - oczywiście, że wiedzieli, ale według prawa wystarczy,że sostał przyjęty i już się nalezy roczna odprawa - to nie jest złodziejstwo?
Pozwalanie na wygrywanie przetargów poprzez zaniżanie cen - żadnych regulacji prawnych w tym kierunku - czyżto nie jest złodziejstwo? Przykład autostrada - wygrali przetarg chinole i słusznie bo najtaniej, ale było wiadomo, że w tych pieniądzach nie dadzą rady i dlatego wygrali - co się dizeje - kolejna firma idzie bez przetargu - czyżby przypadek, że właściciele to pociotki...? - Cóż to jest jak nie złodziejstwo?
Inwestorzy zachodni zwolnieni z podatków na 5 lat - nasi nie - czy to nie jest złodziejstwo?
Takie martety - nie dość, że wymuszają od dostawców jak najtańszych dostaw to jeszcze nie płacą podatków - zmienia się właściciel i kolejne lata bez podatu - miliony grube uciekają i nikt z tym nic nie robi, a matkę dwójki dzieci za 2000 zł zamykają, a dzieci do przytułka oddają - to nie złodziejstwo?
Kolejny przykład - płacimy składki ZUS - chcę iść do okulisty - muszę czekać 6-9 miesięcy na termin :D - ale składki ściągaja co miesiąc - to nie jest złodziejstwo?
I tak na koniec - miałem wcześniej o tym napisać, ale mnie coś wybiło i zapomniałem.
NFZ - lekarz nie może przyjąć więcej pacjentów niż jest ustalone. Ma np. przyjąc 20 pacjentów dziennie. 20 min na pacjenta + 10 min. przerwy. Przyjmnie jednego więcej tworzy dług - jaki qrwa dług? Sie pytam?
Przecież nie sa na akordize tylko mają płaconą stawke dzienną - czy tam godzinową, ale miesięcznie tyle i tyle i co kogo obchodzi ilu pacjentów przyjmie - co jeśli w danym dniu na każdego pacjenta przypanie zaledwie 10 min - czyli przyjmie w godzine 6ciu - czyli po 3.5 h będzie po robocie - co wówczas - ma płacone za siedzenie? To już nie jest dług?
Można by tak wymieniać jeszcze długo.
Rząd nie dba o nas tylko o samych siebie - jeden poseł wylatuje z partii A zostaje przyjęty do partii B lub zakąlda własną partię - w ostateczności ląduje na stołu Wójta - no, z czegoś musi żyć :D