Witam, cześć, dzień dobry, dobry wieczór, siema
Cześć wszystkim! Jestem Justyna, mam 19 lat, ale to na razie mniej ważne
W temacie tego wątku wpisałam "nowy pomysł na aktywacje niepełnosprawnych", ale o co chodzi dokładniej z tym pomysłem? Już wyjaśniam
Od dłuuuugiego czasu chodziło mi po głowie, aby zrobić coś "większego" dla niepełnosprawnych ruchowo(sama mam 4-kończynowe porażenie dziecięce z przewagą nóg) coś co byłoby fajną inicjatywą i pomysłem na spędzenie czasu oraz, przy okazji możliwością pokazania innym jak świat funkcjonuje z naszej perspektywy - z perspektywy osoby niepełnosprawnej, ale nie jak widzą to inni czyli biednej dziewczyny która została "pokrzywdzona" przez los i trzeba jej pomagać tylko normalnego zdrowego, człowieka, mającego swoje normalne życiowe problemy i kłopoty. Dlatego wpadłam na pomysł założenia właśnie takiego bloga opowiadającego o moim życiu, ale nie byłby to kolejny blog o tym samym - byłby to blog pokazujący ludziom trochę bliżej świat i perspektywę patrzenia na niego przez osoby niepełnosprawne ruchowo, który różni się trochę od patrzenia osoby nie niepełnosprawnej.
"Trzecia strona medalu" mam nadzieje, że ruszy już za całkiem niedługo, ale dodatkowo właśnie do tego chciałabym razem z moim rehabilitantem stworzyć projekt gdzie aktywujemy osoby "wyjątkowe" w postaci np. zajęć tanecznych, jazy konnej czy żeglugi
Wszystko zależy od grupy jaką uda mi się zebrać oraz zapotrzebowań i zainteresowań. To jak myślicie, że to dobry pomysł? Bylibyście zainteresowani? I właśnie czego z takich zajęć Wam brakuje?