No to znowu jestem
i zgodnie z obiecanką Nachbarowi
innym też może posłużyć i zaciekawić
Najsłynniejszymi scjentologami są Tom Cruise i John Travolta.https://www.google.pl/search?q=tom+cruise&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=rwGHVfLNAqLnygPH6K1A&ved=0CI8BEIke&biw=1024&bih=541https://www.google.pl/search?q=travolta&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=9AGHVcaLK4W_ygOu0Jgo&ved=0CJcBEIke&biw=1024&bih=541W przypadku
J. Travolty sekta trafiła na podatny grunt: aktor był w stanie załamania psychicznego i za wszelką cenę poszukiwał wsparcia oraz zawodowego ukierunkowania. Kiedy osiągnął pierwsze sukcesy, stwierdził, że wszystko jest zasługą jego nowych przyjaciół z sekty.
Syn (16 l.) Johna Travolty: Jett chory na serce i autyzm zmarł bez pomocy lekarzy i leków. Religia nie uznawała
autyzmu za chorobę. Twierdzili, że
to kara za jego poprzednie wcielenia i musi ją przebyć. Aktor w to wierzył? Czy musiał?
Ten aktor mimo niewątpliwej sławy nie przemawia do mnie tak wykonaniem, rolami jak i filmami. Ze dwa filmy z Jego udziałem uważam za dobre i to chyba tylko z racji tego, że występują tam inni aktorzy, a reżyser to ciekawie postrzegający świat Quentin Tarantino
Niektórych ludzi i ich zachowania scjentologowie nazywali
„potencjalnym źródłem problemów”.Dla tego też Cruise nie wahał pozbyć się swojej wieloletniej współpracowniczki i ostoi Pat Kingsley, oraz kochanki Penelope Cruz, kiedy stało się jasne, że ta ostatnia nie przyłączy się do organizacji.
Tom Cruise – jeden z najbardziej znanych i kontrowersyjnych aktorów. Człowiek równie utalentowany, co nieobliczalny. Ojciec, mąż, a może przede wszystkim mesjasz i jak niektórzy twierdzą fanatyk. W latach 90. wyrósł niemal na ikonę: od młodego, chudego, niskiego i pozbawionego pewności siebie chłopaka do lidera, którego członkowie Kościoła Scjentologów gotowi byli wynieść na sztandary.
Podczas przygotowań i realizacji filmu
„Top Gun” T. Cruise przez 3 tygodnie ćwiczył, każdą wolną chwilę spędzał z pilotami myśliwców. Jadł z nimi, spał, a nawet chodził do tych samych barów co oni. Tom chodził jak pilot, myślał jak pilot i zachowywał się jak pilot. W końcu, po odpowiednich testach zdrowotnych, mógł odbyć lot testowy myśliwcem F-14. Aktor był tak naprawdę za niski (170 cm.) do roli pilota, ale produkcja zgarnęła ponad 350 mln dolarów, Oddziaływanie historii o Mavericku było ogromne. Marynarka Wojenna zanotowała największy od czasów II Wojny Światowej napływ rekrutów.
W latach 80. organizacja poprzez swoją złą sławę i publikacje na jej temat znalazła się na skraju załamania. Wtedy pojawił się Tom Cruise, który poznał
Miriam Rogers na jednym z przyjęć śmietanki towarzyskiej Hollywood. Dziewczyna szybko wpadła mu w oko, z czego zaczęła korzystać. Była już osobą z wyrobioną pozycją w
kościele scientologicznym, a pozyskanie dla sekty gwiazdy tego kalibru jeszcze poprawiło by jej status.
Sekta traktowała celebrytów i gwiazdy jako osoby niezwykłe. Otaczano je uśmiechem i życzliwymi ludźmi, żeby wzmocnić w nich poczucie przynależności. Cruise już po kilku spotkaniach z audytorami zaczął wyznawać filozofię Hubbarda.
Pomijając wiele produkcji i zdarzeń z życia aktora i jego związku z tą religią, wymienię niektóre; życie zawodowe, miłosne i obok lub raczej razem ze scjentologią.
T.C. Zaczął pracę nad znanym i świetnym filmem:
„Urodzony 4 lipca”. Tygodniami dręczył się fizycznie i psychicznie, aby lepiej wejść w postać, którą miał zagrać. W pewnym momencie był nawet gotów wstrzyknąć sobie w kręgosłup środek znieczulający, aby na 48 godzin stracić czucie w nogach. Aktor spędzał z Ronem (rzeczywistym bohaterem.) całe dnie na wózku. Razem jeździli po sklepach i mieście, doświadczając codziennych problemów
ludzi sparaliżowanych. Film nominowany do Oscara.
Ten czas wykorzystał „kościół” czy pomógł aktorowi? Towarzyszem T.C. stał się Pat Gualtieri, weteran wojny wietnamskiej i zdeklarowany scjentolog. Oprócz rad dotyczących postaci i warunków na wojnie, Pat wyjaśniał mu powoli tajemnice kościoła.
W ogromnej posiadłości Cruise’a pracowali starannie wyselekcjonowani kucharze, ogrodnicy, ochroniarze i gosposie. Większość z nich była oczywiście scjentologami, którzy przeszli specjalne szkolenie, aby jak najlepiej służyć najcenniejszemu wyznawcy (w tym czasie był żonaty z Nicole Kidman).
Po przejściu na „wyższy poziom” T. C. uznał tą wiedzę za zatrważającą. Usiłował pogodzić logiczne myślenie z mitami założyciela sekty. Znacznemu pogorszeniu uległy jego stosunki z Davidem (duchowym przywódcą). Aktor miał żal do przyjaciela o to, że poświęcił wiele lat na poznanie religii, która majaczy o przybyszach z kosmosu. Ale przyszedł proces oświecenia, czyli pozbywania się thetanów z ciała.
Aktor ponownie uwierzył w wiarę Hubbarda.
Oprócz świetnych recenzji w1996 r. został pierwszym aktorem, którego 5 kolejnych filmów z rzędu zarobiło ponad 100 mln dolarów w Ameryce. „Mission: Impossible i
nazwisko „Cruise” stało się synonimem sukcesu.
11 września 2001 roku doszło do serii zamachów terrorystycznych na wieże World Trade Centre oraz Pentagon, nawiązując tym samym do apokaliptycznych wizji Hubbarda. Wszyscy członkowie sekty zostali zmobilizowani do pracy nad zbawieniem planety. W nowojorskiej Strefie Zero pracowały specjalne jednostki scjentologów.
T.C. Zaczął być ambasadorem i akwizytorem scjentologów. Otwarcie lobbował przedstawicieli USA we Francji, Hiszpanii i Niemczech – krajów, w których praktykowanie było zakazane. Zafascynowany apokaliptycznymi wizjami, zebrał grono wybitnych naukowców i zaprosił ich do dyskusji na temat nowoczesnych technologii. Już chyba w latach 90 wybudował pod swoją posiadłością ogromny bunkier za 10 mln. $
Oprócz rekrutacji, Tom oczywiście hojnie łożył na swoją religię. We wrześniu 2002 roku przekazał 2 mln dolarów na Nowojorski Projekt Detoksykacji Służb Ratowniczych, który leczył kontrowersyjnymi metodami Hubbarda. Mimo, że ośrodek spotkał się z ostrymi sprzeciwami środowisk medycznych, które ostrzegały przed konsekwencjami terapii, Tom uważał, że wie więcej niż lekarze.
Scjentologia dawała mu odpowiedzi na wszystkie pytania.
Na planie filmu
„Wojna Światów” zmusił studio, aby
zezwoliło sekcie na rozstawienie namiotu na terenie wytwórni. Oficjalnie miało to służyć wsparciu aktora oraz ekipy.
No i przyszedł czas, gdy T. C. poznał
Katie Holmes, gwiazdkę serialu. Przysyłał jej limuzyną kwiaty i czekoladki, oraz zapraszał na randki po całym świecie na pokładzie swojego prywatnego odrzutowca i oczywiście poznał Katie ze swoimi bliskimi ze scjentologicznej rodziny.
Podczas wywiadu w
Oprah Winfrey Show, zazwyczaj wyważony i mający kontrolę Tom C. machał rękami, śmiał się i skakał na kanapę krzycząc:
„Kocham ją! Kocham ją!” Dziewczynie cały czas towarzyszyli członkowie sekty dbający o to, z kim się spotyka i co mówi.
Znamienne jest to, że: podpisane przez T.C. i Katie w obecności prawnika dokumenty, oprócz szeregu klauzul, zawierały uwagę:
„...jeżeli ona lub jej dzieci zapadnie kiedykolwiek na chorobę umysłową lub nieuleczalną, jedynym sposobem pomocy będą metody scjentologów”.
18 kwietnia 2006 r. urodziła się Tomowi córka
Suri Cruise. Poród odbył się podobno w skupieniu i ciszy, gdyż tak nakazuje scjentologia. Krzyki mogą wystraszyć dziecko. W 20 godzin po rozwiązaniu T.C. przewiózł swoją żonę i dziecko na strzeżone ranczo w Kolorado. Sam udał się do Rzymu na premierę
„Mission: Impossible 3.
Przeoczył to, że jego żona cierpi na depresję poporodową. Niestety zgodnie z naukami scjentologów nie mogła poprosić o pomoc specjalisty.
Kiedy on w
Mission: Impossible 4 wykonywał niebezpieczne akrobacje na najwyższym budynku świata, ona przygotowywała dokumenty rozwodowe. Oficjalnym powodem rozejścia się była fanatyczna wiara Toma w scjentologię oraz to, że chciał on jak najszybciej zarazić swoją religią córkę.
I tak
Tom z 50 na karku, okichał plotki, przebolał przegraną o córkę i realizował z powodzeniem film:
„Jack Reacher – jednym strzałem” oraz jednocześnie „Rock of Ages” . No i skradł swoim występem cały film. Oglądając Go trudno uwierzyć, że ten facet ma 50 lat. (Partie wokalne aktor wykonał sam)
Ostatni film M.I. 5 - premiera w sierpniu 2015 r.
Holmes i Suri (była żona i córka) przeprowadziły się do Nowego Jorku, gdzie dziewczynka uczęszcza do
katolickiej szkoły.
W jednym z ostatnich wywiadów T.C. przyznał otwarcie, że żałuje straty córki i zdaje sobie sprawę, że to scjentologia sprawiła, że Katie od niego odeszła.
Ostatni czas (ten rok) nie jest łatwy dla
Toma Cruise'a i Johna Travolty, którzy znaleźli się w centrum uwagi po tym, jak stacja HBO wyemitowała dokument, w którym były lider sekty scjentologów,
Marty Rathbun stwierdził, że Cruise i Travolta nie mogą zerwać kontaktów z sektą, bo ta w każdym momencie może zniszczyć ich kariery.
Mit czy fakt? Czy tylko religia tutaj odegrała główną rolę? Może jednak pierwszorzędnym powodem była ciągła nieobecność T.C. w domu, przy kobiecie, która chciała miłości i samorealizacji? Może to taki zawód w którym albo sukcesy albo życie rodzinne?
Zagubiony, bez poczucia przynależności i tożsamości, znalazł grupę, która go wykorzystała i w dalszym ciągu to robi?
Czy ta „grupa” pomogła, wsparła Toma na tyle skutecznie, że mając 53 lata nadal realizuje się zawodowo, robi kasę, podrywa (stuka
) młode babki i nie umartwia się z powodu niepowodzeń, plotek i strat?