Cześć. W związku z trudnościami w znalezieniu pracy i brakiem płynności finansowej podjąłem decyzję o wyjeździe do Anglii.
Być może ktoś z forumowiczów udzieli mi podpowiedzi. Czy warto przetłumaczyć u tłumacza polskie orzeczenie o niepełnosprawności na język angielski? Czy osoba niepełnosprawna może liczyć na jakieś zniżki w komunikacji miejskiej lub jakąkolwiek pomoc ze strony państwa? Oczywiście nie jadę tam, aby żyć z zasiłków, bo cały czas byłem aktywny zawodowo i nie wyobrażam sobie, że mógłbym nie pracować. Będę mieszkać w Londynie i mam odłożone pieniądze na start, niemniej jeżeli mógłbym liczyć na jakieś ulgi, to chętnie bym z nich skorzystał. Posiadam orzeczenie o lekkim st. niepełnosprawności. Może jakieś rady na start?