Wybacz facet ale pitolisz nie solisz
>nieumiem przekonac kogos o swojej samotnosci.Jesli mozesz mnie zrozumiec jestem bliski czegos takiego jak chory ktory nie chce opuscic szpitala z powodu samotnosci pomimo iz< >jest zdrowy.<
Po co kogoś chcesz
przekonywać? Już jest dobrze, że rozumiesz sytuację. Nie masz depresji, bo szukasz ludzi. Tyle, że ludzi jest do bólu i więcej. Może szukasz zwyczajnie drugiej połowy czyli jakiejś babki - kobiety? Z samotnością ma spory związek miejsce zamieszkania niestety i np. PCPR. Mają świetne programy dla wszystkich on. z ludźmi, imprezami itd.
Powodzenia - mam nadzieję, że sporo e-maili otrzymałeś