Nie jestem specjalistą z zakresu dotacji PFRON, a specjaliści Centrum Integracji nie zaglądają obecnie na to forum. W związku z tym mogę Ci podać tylko bardzo podstawowe informacje i pokierować dalej:
1) Z tego co mi wiadomo, jeśli będziesz zarejestrowany w UP jako osoba poszukująca pracy, będziesz spełniać wstępne warunki do otrzymania dotacji na rozpoczęcie działalności. Ale to, czy taka dotacja zostanie przyznana i w jakiej dokładnie wysokości, zależeć będzie od decyzji PFRON dla tego konkretnego przypadku. Podstawowe informacje znajdziesz tutaj:
https://www.pfron.org.pl/osoby-niepelnosprawne/dofinansowanie-dzialalnosci-gospodarczej/dotacja-na-rozpoczecie-dzialalnosci-gospodarczej/2) Co do zasady posiadanie renty nie wyklucza pracy ani prowadzenia działalności gospodarczej. Ponieważ Twoja renta jest z tytułu „częściowej niezdolności do pracy”, jest stosunkowo bezpieczna; podjęcie pracy (w tym także rozpoczęcie działalności) może wpłynąć na orzeczenie rentowe na kolejnej komisji, ale ma to szczególnie miejsce wtedy, kiedy orzeczenie dotyczy „całkowitej niezdolności do pracy”. Wyjaśnienie, skąd się bierze taki problem
tutaj (link)3) Tym niemniej nie dam Ci stuprocentowej gwarancji, że ZUS nie uzna prowadzenia działalności za przesłankę do odebrania statusu osoby „częściowo niezdolnej do pracy”.
Takie ryzyko w jakimś stopniu istnieje, bo wedle odnośnej ustawy: „Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.”
(link do tekstu ustawy) Teoretycznie potrafię sobie wyobrazić, że dla kogoś skuteczne prowadzenie działalności gospodarczej (takiej, jaką opisujesz) mogłoby oznaczać poszerzenie kwalifikacji – bo np. wcześniej był pracownikiem fizycznym – i ZUS po jakimś czasie uznaje, że po zmianie kwalifikacji przez prowadzenie swojej firmy, delikwent może w pełni konkurować na rynku z osobami sprawnymi, a zatem odbiera uprawnienie do renty.
Czy takie decyzje się rzeczywiście zdarzają i jak często, mógłby chyba powiedzieć tylko ktoś, kto zajmuje się orzecznictwem rentowym bezpośrednio (np. jest orzecznikiem). Ja oceniam to ryzyko jako niskie, ale - jak pisałam - nie jestem specjalistą.