Autor kucyk24
Dodany 2022-05-22 22:21
Mamy od kilku lat w Warszawie akcję zwężania jezdni, zakładania nowych skwerów i trawników aby można wypoczywać, wytyczane są nowe drogi rowerowe. Z ruchu kołowego wyłączne są coraz to nowe ulice i kwartały miasta. Bardzo to pięknie wygląda na folderach. Co ma jednak zrobić osoba niepełnosprawna, której samochód umożliwia poruszanie się. Nie może skorzystać z komunikacji publicznej, ponieważ trzeba do niej dojść i wejść do środka, po dojeździe na miejsce znów często jest daleki spacer. Zgodnie z polityką Miasta wszędzie coraz więcej udogodnień dla rowerów - często kosztem dostępności dla niepełnosprawnych, którzy nie mogą korzystać z rowerów. Cóż sprowadza się do tego aby niepełnosprawny siedział w domu i nie kręcił się po mieście. Gorzej jak chce jeszcze załatwiać samodzielnie sprawy albo nie daj boże pracować. Nie ma mowy o miejscach na kopertach, coraz mniej jest też normalnych miejsc parkingowych. Niech wtedy taki osobnik gnije w korkach i biega setki metrów po terenach wyłączonych z ruchu. Niech nie lezie pięknym, zdrowym i bogatym w oczy.