Do lidian
Wiesz myślę że powinno być Ci głupio. Uważasz się za wykształconą i inteligentną a to co piszesz przeczy tym założeniom. Twierdzisz że rozumiesz pojęcie OSOBA Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ. Otóż - nic nie rozumiesz :P
Wiesz może kim jest Pan PIOTR PAWŁOWSKI - otóż jest to człowiek, który walczył o to by osoby niepełnosprawne nazywać wiesz jak ????? właśnie - OSOBY Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ. I o dziwo ten człowiek ma większe pojęcie o temacie niż może Ci się wydawać. Jest on osobą, na stałe przykutym do wózka, sprawną ma jedynie lewą dłoń. I wiesz co jest on prezesem Stowarzyszenia, które oskarżasz o bezradność i nieumiejętność niesienia Ci pomocy. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego jak wiele uczynił ten człowiek, nie wiem czy wiesz jak wiele osiągnął i kurcze nie dzięki narzekaniu i czekaniu aż ktoś do niego przyjedzie, sam wziął sprawy w swoje ręce i biorąc się do roboty postanowił nieść pomoc innym. Wierzysz w to że dałby radę zrobić tak wielką rzecz bez podróżowania, bez przemieszczania się z miejsca na miejsce, bez kontaktów międzyludzkich? wierzysz? bo ja nie! robił to pomimo swej niepełnosprawności. Moim zdaniem leń pozostanie zawsze leniem - pełnosprawny czy niepełnosprawny . Ty jesteś przykładem takiego lenia. Umiesz tylko narzekać i krytykować czyjąś pracę.
Weźmy np paraolimpijczyków, którzy osiągają sukcesy dzięki swej woli walki a nie dzięki temu że czekają aż ktoś do nich przyjedzie. czy uważasz że gdyby takiemu człowiekowi zaproponowano przejazd z jednego miasta do drugiego (na dodatek w tym samym województwie), odmówiliby????
nie wierzę, że w TWOIM OTOCZENIU NIE ISTNIEJE ANI JEDNA ŻYCZLIWA CI OSOBA, KTÓRA MOGŁABY SŁUŻYĆ CI TRANSPORTEM. MOGŁABYŚ NAWET ODDAĆ PIENIĄDZE ZA PALIWO, BO PRZECIEŻ EFEKTEM TEJ PODRÓŻY BYŁOBY PODJĘCIE PRZEZ CIEBIE PRACY, CZYŻ NIE?????
pomyśl więc czy chodzi Ci o pracę a co za tym idzie o własny rozwój, czy też o krytykowanie pracy ludzi, którzy robią co mogą by ułatwić Ci sprawę.
Gdybym to ja miała być Twoją szefową - z takim podejściem byłabyś u mnie spalona.
Nie znam dokładnie specyfiki pracy Centrów Integracja, nie znam zasad jakimi się kierują, jednak regularnie przeglądam portal i niekiedy wstyd mi za takich ludzi jak Ty. Puki co nie musiałam korzystać z ich usług, sama znalazłam pracę, jednak kto wie.... może kiedyś będę musiała. I wiesz co? wsiądę w samochód i pojadę choćby na koniec świata - tylko po to by spełnić swe marzenia zabierając ze sobą swój wózek .
Jeśli więc nie zamierzasz skorzystać z pomocy oferowanej przez Pracowników Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji to przynajmniej nie oczerniaj ich starań i pozwól im spokojnie robić swoje a sama zostań w swoim kocim smrodku użalając się nad sobą.
pozdrawiam: Paulina G.
Moje zdanie na temat Osoba z niepełnosprawnością i osoba niepełnosprawna jest takie jak wyżej napisałam. Mam prawo mieć takie zdanie. Sądzę , że nie tylko ja tak myślę.
Co do osoby pana Piotra Pawłowskiego, wiem kim jest i już w jednym z postów wyraziłam uznanie dla jego pracy, choć nie znam go osobiście. Ty pewnie znasz skoro wypowiadasz się w ten sposób.
Nic jednak nie upoważnia Cię do tego , by mnie obrażać, bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że mnie obraziłaś. Na jakiej podstawie wydałaś taki osąd o mnie? Czy mnie znasz? Skąd możesz wiedzieć kim jestem i co w życiu zrobiłam dla innnych? Jakie mam osiągnięcia i jakie trudności pokonałam? A o swój rozwój zadbałam w czasach , gdy o integracji w tym kraju nikt jeszcze nie myślał. Zapewniam Cię, że było to o wiele trudniejsze niż teraz.
Mówisz, że nie znasz specyfiki pracy Centróów Integracji. Powstały one po to by pomagać więc jeżeli coś w pewnym momencie jest uciążliwe dla osób niepełnosprawnych czy sądzisz, że osoby zainteresowane nie mogą na dany szczegół zwrócić uwagi?
Zanim następnym razem napiszesz tak napastliwy list, to się troszkę zastanów, bo o Tobie on dobrze nie świadczy. Masz prawo mieć inne zdanie, mogą Ci się nie podobać moje słowa, ale nie masz prawa o nikim się tak wyrażać jak to zrobiłaś w stosunku do mnie.
masz rację trochę mnie poniosło, ale chyba nic w tym dziwnego. nie znam osobiście Pana Pawłowskiego, jednak wiele czytałam na jego temat. Zaimponował mi i z całą pewnością mogę o Nim powiedzieć - autorytet. dlatego jeśli On mówi o sobie osoba z niepełnosprawnością to wybacz będę brała przykład z Niego a nie z Ciebie.
nie rozumiem dlaczego czujesz się urażona, czy z tego powodu że przedstawiłam swoje zdanie, pokazałam swój tok myślenia. Jak to jest że Ty masz prawo wyrażać własne zdanie a ja nie? jak to jest że ty możesz obrażać innych a ja nie?( nie będę się tutaj licytowała która z nas jest bardziej doświadczona przez los).
jak myślisz czy tak czują się osoby z integracji, które możliwe, że również są osobami niepełnosprawnymi
(nie znam ich więc nie wiem) i czy możesz urągać ich pracy ?
wyjaśnij mi jak to jest że nie możesz przedostać się do Zielonej Góry czy to miasto jest w jakiś sposób odcięte od reszty świata??? Tym bardziej że jak pisałaś wcześniej jesteś kierowcą posiadającym na dodatek kartę parkingową.
ja codziennie pokonuję drogę 60 km by dostać się do pracy i 60 z pracy do domu. no może za wyjątkiem niedziel i sobót. jeżdżę sama (nie licząc wózka - to mój wierny towarzysz) . mówisz że kiedyś było ciężej, możliwe, ale skoro wtedy potrafiłaś zadbać o swój rozwój a teraz nie to chyba jednak teraz jest Ciężej prawda? przeczysz więc sama sobie. raz jeszcze pragnę Cię przekonać że moim celem nie jest Cię obrazić, ale nie potrafię pojąć jak to jest że osoba, która nie chce zrobić nic by sobie pomóc krytykuje pracę ludzi którzy taką pomoc oferują.
no chyba że dotarłaś do tej Zielonej Góry a nikt z obecnych tam osób nie potrafił Ci pomóc. jeśli tak to zwracam honor. ale wtedy nie pisała byś że chcesz rozmawiać przez telefon a nie twarzą w twarz.
pozdrawiam cieplutko- Paulina (zaspana i zbulwersowana postawą rozmówczyni)
Autor lidian
Dodany 2008-09-09 07:25
Zmieniony 2008-09-09 07:41
Paulino sztuką jest wyrażać swoje zdanie nie obrażając nikogo. Jeżeli dobrze przeczytałaś moją wypowiedź , to powinnaś zauważyć, że wyraziłam swoje uznanie w stosunku do pracy wykonywanej na rzecz niepełnosprawnych przez Integrację. Natomiast Ty użyłaś w stosunku do mnie (zupełnie mnie nie znając) takich słów, że poczułam się urażona. Przykładu ze mnie nikt Tobie nie kazał brać, a Twój zachwyt w stosunku do kogokolwiek, nie tylko do wymienionej osoby, to Twoja prywatna sprawa. Nie interesuje mnie również ile kilometrów Ty pokonujesz codziennie. Wiem doskonale gdzie leży Zielona Góra i jak można do niej dojechać, ale wybacz nie będę się Tobie tłumaczyła z jakiego powodu Tego zrobić nie mogę. Nie przeczę sama sobie jak to powiedziałaś, Ty po prostu w swoim zaślepieniu własną osobą nie jesteś w stanie zrozumieć innych.
Tutaj jest wątek Porady Centrum Integracji, odpowiedź otrzymałam, a dyskusja z Tobą w tej formie i w tym wątku mnie nie interesuje.