Witam serdecznie
Chialabym opisac jstniejce parodie w spldzielniac inwalidzkich, na
wasnym przykadzie.Wszedzie pisze sie piknie o pomocy ale wcale tak nie
jest.W 1995roku podjam prace w zakadzie pracy chronionej, na WTZ jako
ref d/s gospodarczych , nie mogamwykonywa tych obowizkw bo pozbawibym
osoby uprzywilejowane tzn. osoby majce "chody"' u kierowniczki WTZ
,zalatwiania swoich prawatnych spraw na miescie , a takto pod pretekstem
zakupw na WTZ mozna byo sobie wszystko zalatwic w trakcie pracy.WTZ to
wogle parodia , od prawie 15 lat siedz na warsztatach i nie umiej nic
, poprostu nie sa uczeni niczego, sa trzy pracownie szwalnicze i
nikt tam nieszyje tylko instruktor.O ile mi wiadomo WTZ mialy za zadanie przygotowywanie osob
niepenosprawnych do pracy.Pracowaam tam na 1/2 etatu.Po prawie dwch
latach zaproponowano mi drugie 1/2 etatu w spldzielni - otwarcie
sklepu.Poniewaz ZUS zabra mi rente zgodziam sie , chociaz miam II gr (
narzd ruchu).W trakcie tych 15 lat wielam dwie pozyczki na ratowanie
zakadu , nazyway sie one piknie pomoc finansowa dla osoby
niepenosprawnej z PFRON , ktorych nawet nie widzialam na oczy , bo
dostaLam tylko dwa kwitki wpat i wypata do kasy.Trzy latat temu
kierowniczka WTZ stworzyla stowarzyszenie.Mialo ono przejc WTZ w razie
upadku firmy.I tu dopiero zaczyna sie parodie.Znalazam w swoim komutrze
w pracy zadania jakie nieby to stowarzyszenie zrealizowao.Poniewaz
zapisana byam do tego stowarzyszeniaz obowizku pracy na WTZ to jak to
zobaczya to mi gaki oczne wyszy.Bylo tam mnstwo rzeczy : wycieczki,
ogniska,wjazdy na baseny, nagrody w postaci DVD , ale ja o niczym takim
nie syszalam, wiec poszlam sie zapyta coto jest.Efektem tego pyrtania
byo toze musiaam sie zwolni z WTZ.Zostalo mi sie drugie 1/2 etatu w
sklepie.Jestem teraz po operacji kolana,napisaam do zarzdu o zmiane
stanowiska ze wzgldu na stan zdrowia , odpowiedziano mi nie, napisam
do rady nadzorczej o wsparcie, odpisalimi wogle nie na temat, bo
napisali ze nie moga mi zmieni tanowiska pracy .Ja nie pisalam
o zmiane tylko o popracie w zarzdzie.Nie pozostaje mi znowu nic innego
jak zwolnic sie z pracy.Szkoda mi tylkotych pienidzy co PFRON laduje w
WTz i w zakady pracy chronionej, bo oprocz intruktorw naWTZto nikt nie
ma z tego korzysci. A jeszcze teraz dokladaj sie podopiecznii do paliwa
na samochd by mogli nim jezdzc.