Mam niepełnosprawnego brata. Od urodzenia mus on sie borykać z barierami jakie na niego czychaja na każdym kroku. Od świata rówieśników odgradza go droga po której nie może ujechać swym wózkiem. Droga nie jest utwardzona a sołtys nic nie robi w tym kierunku aby to zmienić. Mój brat bardzo chciałby uczyć się z innymi dziećmi w szkole, bawić sie z nimi i wspólnie spędzać czas. lecz jest to nie możliwe. szkoła nie jest przystosowana do osób poruszających sie na wózku, dzieci nie wiedzą jak zachowac sie w jego towarzystwie wiec czesto unikaja kontaktu z nim. mój brat czesto przez to zamyka sie w sobi. czuje sie niepotrzebny i niezrozumiały.