Witam
Obejrzałem film z kamery zamatowanej w autobusie podanej linii. Obraz który zobaczyłem nie wymaga komentarza, choć dobrze by było słyszeć dialog jaki się wywiązał między tymi mężczyznami. Na pewno wiele by to wyjaśniło i firma:"ARSEN", nie była by taka pewna swoich racji.
Zastanawia mnie również postawa kierowcy tego autobusu, o którym tu mało się mówi a powinno. Zastanawia mnie mianowicie fakt, że kierowca widząc - a na pewno widział relacje z zajścia wewnątrz własnego pojazdu i słysząc, bo taka scena nie dzieje się bezszmerowo. Wręcz przeciwnie wywiązuje się hałas, krzyki ludzi. Mężczyzna głucho - niemy nie miał szans obronić się przed dwoma osiłkami. Natomiast przebieg zdarzenia powinien przerwać kierowca, zatrzymując autobus i starając się wyjaśnić sprawę. Kierowca jest odpowiedzialny za pasażerów których bierze.
Lecz po tonie jego wyjaśnień i widząc jego twarz, sądzę że mało go to obchodziło. A najlepiej powiedzieć:" Ja nic nie widziałem, nie słyszałem".
To sprawa dla prokuratury i nic więcej. Człowiek pobity powinien podać sprawę do sądu i żądać porządnego odszkodowania. Oburzające.
Pozdrawiam