I ja byłem,tam gdzie ćwiczą .
Nowych ludzi poznawałem
Co dzień rano,tak jak w wojsku
Na gimnastykę jechałem .
Trzy tygodnie ,moich zmagań,ćwiczeń ,potu i zmęczenia
Dało efekt wielkiego zadowolenia
To nic że nadmiaru ćwiczeń,byliśmy jak 'flaki' ,
Wtedy-tak dla niepoznaki,szliśmy na 'szkockie bicze'
Po których jeszcze dzisiaj krzyczę
W niedzielę zaś -chwile nudy
Przerywane wizytami ,naszych bliskich
Którzy z pełnymi siatami ,nie dawali nam głodować .
W poniedziałek od początku szukaliśmy .
Straconego ćwiczeń wątku-przez niedzielę .