www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / SPORTY DLA ON (33762 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  
- Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 19:31
PROPONUJE WYMIENIC SIE SWOIMI SPOSTRZEZENIAMI NA TEMAT ROZNYCH SPORTOW UPRAWIANYCH PRZEZ ON.
MNIE NP. BARDZO INTERESUJE WEDKARSTWO .CZY JEST TU KTOS KTO MA COS DO POWIEDZENIA NA TEMAT WEDKARSTWA.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-12 19:37
Kiedyś lubiłam pływać teraz mi już nie idzie......o wędkowaniu niezbyt sie znam poza filetami ze sklepu:)
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 19:41
TAM GDZIE MIESZKASZ WEDKARZE PEWNIE CZUJA SIE JAK W RAJU.
CZY RZECZYWISCIE TAK JEST ?
MEDIA PODAJA ZE JEST TAM DUZO OSOB KTORE KLUSUJA.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-12 19:45
MEDIA TAK PISZĄ BO WIELE STAWÓW JEST PRYWATNYCH A DLA KŁUSOWNIKÓW RAJ  A W PAŃSTWOWYCH MALO RYB WIĘC I KŁUSOWNICY MAŁO CO ZŁAPIĄ....
Nadrzędny - Autor eliska Dodany 2009-01-12 20:01
A ja bardzo lubię jeżdzić na rowerze.Kiedyś cała moja jazda to było na działke i do domu a w ubiegłym roku przejechałam 1000 km.Już nie mogę się doczekać kiedy zrobi się ciepło żeby wsiąść na rowerek.A tak wogóle to lubię oglądać w TV lekką atletykę.
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:11
JA RAZ KUPILEM W SKLEPIE KILOGRAM FILETOW I ZOSTAWILEM NA DRUSZLAKU ZEBY SIE ODMROZILY. RANO PATRZ DO GARNKA NA KTORYM STAL DRUSZLAK A W NIM PRAWIE POL LITRA WODY. JAK WIADOMO LITR WODY WAZY KILOGRAM WIEC ORZNELI MNIE NA POL CENY.
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:18
RAZ OGLADALEM W TV JAK TO ON ZDOBYWAJA SZCZYTY I POTEM TAKI NIEUK W ZUSIE ZABIERA KOMUS RENTE JA NIE MA REKI LUB NOGI BO WIDZIAL TEN SAM PROGRAM CO JA.
ROZNA JEST NIEPELNOSPRAWNOSC ALE NAJGOZEJ JAK SIE ZOSTANIE SAM NA SAM LUB KTOS ODMAWIA POMOCY.
KTOS MYSLI ZE TO TWARDZIEL A ON POPROSTU MA WSZYSTKIEGO DOSYC.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-12 20:18
Szczerbaty wędkowaniem zajmuje się cała moja rodzina. Od kilkunastu lat wakacje spędzamy przy lesie nad jeziorem. Żywimy się wtedy głównie rybami. Często też łowimy ryby w rzece, bo niedaleko rzek mieszkamy. Uwielbiam moczyć "kijek " w wodzie.
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:26
PARE RAZY UCZESTNICZYLEM W ZAWODACH WEDKARSKICH I WYGRYWALEM NAWET JAKIES TAM NAGRODY ALE DOSZLEM DO WNIOSKU ZE TO WYZUCANIE PIENIEDZY W WODE.
WIEM ZE SZCZESLIWE LOSOWANIE MIEJSCA POLOWU JEST WAZNE ALE JEZELI NIE WYDA SIE NA ZANETE PARE STOW TO NIE MA CO ISC NA ZAWODY NO CHYBA ZE POSIEDZIEC ALBO TRAFI SIE JAKIS FUKS KTOREGO ZDOLA SIE WYCIAGNAC NA PLOCIOWY ZESTAW.
TAM GDZIE MIESZKAM SA CZESTO ZAWODY I PODEJZEWAM ZE ORGANIZATORZY DOGADALI SIE ZE SKLEPEM WEDKARSKIM BO JAK PRZYJDZIE 50 FACETOW I KUPI SAME LEPSZE ZANETY TO FACET ZE SKLEPU MA MIESIECZNY UTARG. KTOS KTO POSTAWIL NA HURTOWNIE WEDKARSKA 15 LAT WSTECZ TERAZ MA KOKOSY.
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:28
BARDZO BYM CHCIAL POJEZDZIC KONNO ALE LEKCJE SA DLA TYCH CO NIE WIEDZA CO ROBIC Z KASA. WSZYSTKO VHYBA PO TO ZEBY ODSTRASZYC ON.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-01-12 20:32
A JA NIE WIEM NAWET CO TO JEST ZANĘNTA .... A KONI BYM SIE CHYBA BAŁA
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-12 20:32
Zgadzam się z Tobą w sprawie zanęty. Ja nigdy nie brałam udziału w zawodoch , ale w okolicach w których mieszkam i wędkuję ciągle są zawody. Nawet mam w rodzinie kogoś kto bierze w tym udział i jest jednym z organizatorów. Opowiada nam to i owo, a jak  przyjeżdża do nas na letnisko, to w bagażniku najwięcej miejsca zajmują mu różne zanęty. Na ryby idzie z wędką i WIADERKIEM zanęty. My tak nie wędkujemy. Nam wystarcza kilka ziarenek kukurydzy, pszenicy czy trchę makaronu. Łowimy dla przyjemności. I MAMY WYKUPIONE KARTY.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-12 20:34
TO TAK JAK MÓJ TATA ŁOWI.....LID JAKI TATA BYŁBY SZCZĘŚLIWY Z TOBA NAD WODĄ Z KIJKIEM W WODZIE
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-12 20:39
Mój ojciec nie miał cierpliwości do wędki. Mnie mąż w to wciągnął. Było już tak, że padał deszcz, mąż z małymi dziećmi siedział spakowany w samochodzie , a ja na pomoście wśród kilkunastu facetów(obcych) łowiłam ryby. Nikt mnie nie mógł od łowienia oderwać.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-12 20:45
No to pozwalam Ci wziąść tatę razem z nalewką i jedzcie na te ryby.....a wiesz że on je od razu nad rzeką czyści i do domu przywozi oczyszczone?
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-12 20:49
:-))))))))))))
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:46
ELA A ZE MNA BY NIE BYL SZCZESLIWY ??
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:50
JAK JEST RYBA TO NIE TRZEBA PROFESJONALNYCH ZANET WYSTARCZY CIERPLIWOSC I REGULARNE NECENIE.
PRZY DZISIEJSZYM SPRZECIE RYBY MAJA NIEWIELKIE SZANSE. DAWNIEJ NIE BYLO KOLOWROTKOW ZE STALA SZPULA I ZYLKE MIALO SIE Z MYJKI DO NACZYN TAKA GRUBA ZE DZISIEJSZE RYBY OMIJALY BY JA O KILOMETR.
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:53
NIE WIEM AK JEST W INNYCH REJONACH ALE U NAS NIE WOLNO PATROSZYC RYB NAD WODA BO W RAZIE KONTROLI JEST PRZECHLAPANE BO NIE MOGA SPRAWDZIC JAKA RYBE SIE ZLOWILO. NA PRYWATNYCH AKWENACH PEWNIE TE ZASADY NIE OBOWIAZUJA.
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:54
NIE MA TO JEDNAK JAK POLOW RYB NAD RZEKA NA PRZEPLYWANKE. RZEKA PLYNIE I COS SIE DZIEJE A I WEDKARZ MUSI SIE NASMIGAC KIJEM.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-12 20:53
Ja długo łowiłam na bambusową wędkę.  :-)))))))))) I były efekty.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-12 20:56
Nie łowię na prywatnych, a takiej kontroli jeszcze nigdy nie miałam. Jedni patroszą inni nie. My czyścimy ryby na własnym terenie. O takim zakazie nie słyszałam.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-12 20:53
DLACZEGO SZCZERBATY ?
U NAS NIKT NIE SPRAWDZA I NIKT NIE CHODZI PO BRZEGACH RZEK
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:56
SZKODA ZE BAMBUS NIE ROSNIE W POLSCE MOZNA Z NIEGO ROBIC WIELE ZECZY NO I SZYBKO ODRASTA CO JEST JEGO NAJWIEKSZA ZALETA.
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 20:59
U MNIE SA CZESTE KONTROLE .STRAZ PANSTWOWA JEZDZI SZYBKIMI SAMOCGODAMI TERENOWYMI Z BRONIA AUTOMATYCZNA. NO ALE TO ICH PRACA .NAJGORSI SA SPOLECZNI KONTROLEZY KTORZ ZAWSZE SZUKAJA DZIURY W CALYM A SAMI NAJWIECEJ KLUSUJA
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-12 20:57
:-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-12 21:00
Wiesz u nas kłusownicy podczas kontroli spalili łódkę, aby nie było dowodów.
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 21:02
MOZNA OD KLUSOLI TANIEJ KUPIC RYBE ??
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-12 21:03
Nie wiem, nigdy nie kupowałam.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-12 21:01
DZIŚ JUŻ ŻYCZĘ WAM MIŁEJ NOCKI. PA DO JUTRA
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-12 21:02
Pa , ja za chwilkę również zmykam. :-)))))))))))))
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-12 21:04
CIEPLEJ NOCKI ELA. JA CHYBA BYM TAK WCZESNIE NIE ZASNOL
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-01-12 22:08
Szczerbaty, niech Ci się przyśni taaaaaaaaka ryba!!
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-13 16:15
WITAJ SZCZERBATY I LID.... U NAS NIE MA TAKICH PATROLI JAK PISZECIE. a CO DO CZYSZCZENIA RYB NAD RZEKA TO NIE ZAŚMIECA SIĘ ODPADAMI TYLKO JE WYWOZI Z LASU DO ŚMIETNIKA. tATA NIGDY Z TYM NIE MIAŁ PROBLEMU :-)))))
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-13 19:34
TO NIE CHODZI O ZANIECZYSZCZANIE TYLKO TRUDNO JEST KONTROLUJACEMU ROZPOZNAC JAKA RYBE MAMY JEZELI SIE JA WYPATROSZY I OCZYSCI
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-13 19:55
WIESZ CO SZCZERBATY? JAK JA ROZPOZNAJĘ CO TATA ZŁOWIŁ TO TEN PATROLUJĄCY JEST KIEPSKIM ZNAWCĄ RYB NIE TYLKO Z NAZWY ALE I WIELKOŚCI BO GŁOWY ZAWSZE SIE ZOSTAWIA :-)))))))
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-13 20:16
RYBY TAK JAK LUZIE PIEPRZA SIE NA POTEGE I NIERAZ WYCHODZA Z TEGO TAKIE MIESZANKI ZE TRZEBA LICZYC KOLCE NA PLETWIE GRZBIETOWEJ ZEBY COS ROZPOZNAC BO SA TAKIE PODOBNE. W WEDKARSTWIE JEST TAKA ZASADA JAK NA GRZYBOBRANIU NIE JESTES PEWIEN TO NIE BIERZ.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-13 20:38
HMMM I RYBY ZNAM I GRZYBY JUŻ TAKA JESTEM BO TU MIESZKAM ALE STRASZNIE SIĘ DZIWIĘ. RYBY SĄ PODOBNE ALE NIE BLIŹNIACZE TAK SAMO JAK GRZYBY... JAK MOŻNA NIE ROZRÓŻNIAĆ SROMOTNIKA OD KANI ABLO BOROWIKA SZLACHETNEGO OD SZATANA... PŁOTKI OD SIEI  LESZCZA OD KARPIA..... ITP .....
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-01-13 20:44
Właściwie masz rację,niby nie można się pomylić,ale jednak co roku ,kilku ludzi żegna się z tym światem co roku,bo nie rozpoznało srommotnika, z rybami na szczęście nie ma aż takiego problemu
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-13 20:40
Ella masz rację. Nawet moje dzieci to potrafią. :-))))))
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-01-13 20:53
To trochę ,jak z nauką pływania, najlepiej nauczyć się w dzieciństwie
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-13 20:55
:-)
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-13 20:56
PODOBNO W JAPONI JEST BARDZO TRUJACA RYBA KTORA NIE WSZYSCY POTRAFIA PRZYZADZIC ZEBY TAKA NIE BYLA I WIELU LUDZI TRAFIA Z CIEZKIMI ZATRUCIAMI DO SZPITALI A POMIMO TEGO JEDZA TA RYBE TRZYMAJAC REKE NA TELEFONIE ZEBY DZWONIC PO POGOTOWIE.. NA SZCZESCIE W JAPONI NIE MA LEKARZY Z LODZI KTORZY POMAGAJA WYZIONAC DUCHA W KARETCE ZA PARE STOW OD WLASCICIELA ZAKLADU POGRZEBOWEGO
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-13 20:58
CHYBA SLYSZLYSCIE O MUTACJACH WIEC RYBY I GRZYBY TEZ MUTUJA I MOZNA SIE PRZEJECHAC NA TAMTEN SWIAT.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-13 21:02
Takifugu, Japończycy mówią fugu. Tak nazywa się ta ryba. :-))
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-01-13 21:04
O WIDZE ZE NIE TYLKO CZYTASZ CYTATY
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-13 21:06
A TAK WOGOLE CYTATY TO FAJNY WYRAZ.
MONA NP MOWIC ZE KTOS JEST CYTATY TO ZNACZY ZE UMIE CZYTAC.
TAK DO DZISIAJ MOWI SIE NA POLSKIEJ WSI.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-13 21:06
LAIK TAK NAPEWNO NIE POWINIEN ZBIERAĆ GRZYBÓW, W POLSCE RYB TRUJĄCYCH NIE MA WIĘC NIECH SOBIE ŁOWIĄ. A TYCH GRZYBKÓW I JAPOŃSKICH RYBEK NIE CIERPIĘ CHOĆ NIE POWIEM ŻE MI NIE SMAKUJA CHIŃSKIE POTRAWY. LUBIĘ CHIŃSZCZYZNĘ ALE SAMA SOBIE WYBIERAM POTRAWĘ W ICH STYLU I SMAKU
OJ SZCZERBATY NIE PSUJ WĄTKU.......
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2009-01-13 21:13
MYLISZ SIE CO DO RYB. NP BRZANA W OKRESIE GODOWYM SA DELIKATNIE MOWIAC SZKODLIWE. TAK PISZA ALE NIE WIEM CZY TO PRAWDA CZY ZAMIAR ODSTRASZENIA KLUSOLI
JAK CIEKAWOSTKE DODAM ZE MUCHOMORY DAWANO ZOLNIERZOM DO SPOZYCIA W NIEWIELKICH ILOSCIACH PRZED WALKA.
GRZYBKI HALUCNOGENNE TEZ W POLSCE SA .SAM PROBOWALEM ALE ODJAZD WIDZIALEM WSZYSTKICH ANIOLOW HA HA HI
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-13 21:19
WIEM ALE NIE MAM OCHOTY NA SPRAWDZANIE TEGO NA SOBIE - TO ODNOŚNIE GRZYBÓW... CO DO RYB A DOKŁADNIEJ BRZANY NIC O TYM NIE SŁYSZAŁAM.A MÓWIĄC MIEDZY NAMI WOLĘ RYBĘ MORSKĄ.U WIELBIAM DORSZE POD KAŻDĄ POSTACIA BO MAJĄ CHUDE I BIAŁE MIĘSKO. :-)

DZIŚ JUŻ ZNIKAM
MIŁEJ NOCKI I MAM NADZIEJĘ ŻE JUTRO TU NA RYBO I GRZYBOBRANIU SIĘ SPOTKAMY CHOĆ DOPIERO STYCZEŃ..... ALE NIE WIEM CZY WIESZ ŻE HUBA TEŻ JEST JADALNA CHOĆ NIE KAŻDA I ROŚNIE NA DRZEWACH :-)))))) PODSZKOL SIE DO JUTRA
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / SPORTY DLA ON (33762 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill