oczywiscie ze callcenter i telemarketing to telepraca, tylko ze zarobki sa zalezne od sprzedazy, a ciekawe kto slucha tych osob ktorzy dzwonia, bo do mnie jak dzwonia to zawsze mowie ze dziekuje za oferte, bo niechce mi sie sluchac tego.
a co do pfronu - to mam na mysli program telepraca, ktorej to niema wiec fikcyjny program. niby ta kasa ma isc nas komputery i szkolenia, to pytam, po co orrganizacje krzycza ze organizuja tye szklen , ktore widac ze nie sa potrzebne. sory z kursow miesiecznych nienauczysz sie jezyka, na to trzeba lata i studia.