Więc postanowiliśmy z żoną wyrwać się z codzienności i popodróżować
. Choćby jeden dzień . Padło na Wrocław .
Samochodem tylko podjechaliśmy pod dworzec PKP ,tam zaś zakupiliśmy bilety - powrotne również .
Na peron dostałem się z małymi trudnościami ,bo płyty betonowe po których musiałem przejechać były zniszczone .
Za o do pociągu ' wszedłem ' już bez problemu przy pomocy konduktorskiej .
Wrocław zaskakuje ON już na peronie . Windy ,które są zamontowane na każdym z peronów są czyste i pachnące .
Co prawda nie zrobiłem zdjęcia na dowód tego ,ale podyktowane było to tym ,że nie mogłem się ' uwolnić ' -
od opiekuńczej obsługi pociągu ,która pomogła mi 'wyjść ' z pociągu oraz wjechać do windy .
Kurde ! Nie mogłem być nie miły i mówić ,że sobie poradzę ;( . Jednak fajnie ,że nie musiałem nikogo prosić . Dziękuje
.
Ale ten Wrocław pięknieje nam ,to piękne miasto w którym widać gospodarza ,ale zobaczcie sami :
http://picasaweb.google.pl/adam.niemczyk/PodrozeKsztaCaWrocAw?authkey=Gv1sRgCIyVwYrm2I5U&feat=directlinkPozdrawiam amalian
.