Zrobiłem dziś wycieczkę do NFZ . Co prawda miałem tam coś do załatwienia ale skończyło sie na zwiedzaniu.
Wrocławski NFZ dostarcza petentom dużo radości i rozrywki , widać dbałość o niepełnosprawnych i o ich dobry
humor.
Zaczyna sie od parkowania samochodu na ulicy Dawida , bo przed funduszem jest parking ale zapchany
i brak miejsca dla osoby niepełnosprawnej , zero kopert . No i dobrze , grunt że urzędnicy mają rano gdzie
zaparkować , a niepełnosprawny pewnie sobie poradzi , - i fakt poradził sobie .
Po kilkukrotnym przejechaniu ulicy zobaczyłem że zwolniło sie miejsce , fajnie , przepuszczam samochody
żeby spokojnie zaparkować i co , ja przepuszczam a wpycha sie na chama gość z furą jak ciężarówka i próbuje zaparkować na miejscu o połowę mniejszym od wielkości jego pojazdu .
Mówię a niech tam ,parkuj , zobaczymy jak Ci sie uda.
Po kilku próbach gość doszedł do wniosku że ma za dużą furę i dał sobie spokój , a ja tak sie śmiałem
z idioty że zaparkował tam kto inny . - trudno
Jadę na następną ulice , kawałek drogi i parkuje , do funduszu mam coś z 700 metrów.
Idę na miejsce piechotką , przyjemnie słoneczko , fajnie dziewczyny przechodzą ,bo w pobliży szkoła
,żyć nie umierać.
Jestem przy budynku funduszu , o - nowa atrakcja , wejście zamknięte , trzeba drugim , pikuś są
niedaleko , ale podjazd dla wózków zablokowany , no a jak trafi sie wózkowicz ,ma przerąbane .
NFZ urządził sobie remoncik , i dobrze bo w obskurnym budynku strach siedzieć , a wuzkowicz jak
zignoruje taśmy i niebędzie się bał że coś spadnie mu na głowę to dostanie sie do budynku .
A jak sie dostanie to ma małą niespodziankę do pokojów gdzie może coś załatwić musi dojść
objazdem przez 1 piętro , no po schodach oczywiście , no to do dzieła , schody w górę schody w dół.
Jak znajdzie sie dobra dusza i zatarga wózkowicza w górę potem sprowadzi w dół to w nagrodę czeka ich
koleina fajna niespodzianka.
Tłum ludzi na krzesełkach i zamknięte dla petentów drzwi. Czemu zamknięte , bo w godzinach największego ruchu urzędnicy zrobili sobie dłuższą przerwę na kawę .Zmieniają system operacyjny w komputerach.
HEHEHE - Fajnie tylko czemu w godzinach pracy, bo tak , bo rano lub po zamknięciu sie nieda.
Wuzkowicz naiwny czeka , wuzkowicz umiejący liczyć rzuca parę miłych słów w kierunku drzwi z numerkami i
kończąc słowo na ..... .....nać rozpoczyna powrotną drogę przez mękę ...
Ja miałem trochę łatwiej , ale wyobraziłem sobie jak milutko miałby wózkowicz , nie tylko on ,
widziałem sporo ludzi na kulach i w starszym wieku .
No co,im też należy sie rozrywka , słucham właśnie telewizora , wałkują sprawę laptopa , hehehe
nic tylko usiąść i wyć ,,,,,,,,,,,,,
a może nie
w końcu żyjemy w Polsce.