www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Propozycja obniżenia świadczeń to dobry pomysł (Strona 2) (39706 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Boginka Dodany 2008-03-02 12:52
Meduzo - jeżeli pozwolisz...

> Niepełnosprawne osoby sa z reguły bez kwalifikacji zawodowych jakie są wymagane na rynku pracy wśród "normalnych" pełnosprawnych


O ile zgadzam się z tobą, że wśród niepełnosprawnych osoby bez odpowiednich kwalifikacji stanową grupę dużą, to nie używałabym już określenia "z reguły". Mamy w Polsce ok. 3,4 miliona osób pobierających renty (licząc renty socjalne). Połowa z tych ludzi jest w wieku emerytalnym). A zatem z punktu widzenia rynku pracy interesuje nas 1,7 milina ludzi którzy "wiekowo" mogli by pracować, a pobierają renty. Dla porównania 600 tysięcy pracuje i jest na własnym - a zatem aż 1/4 z ludzi w wieku produkcyjnym pracuje i nie pobiera renty*. Studia stają się coraz popularne wśród osób, które niepełnosprawność nabyły w młodości (porównaj: 4% w 2003 i 7% w 2004 - aktualnych danych nie mam). Reguła nam się powoli zmienia...

> To są zawody, które winny byc z powołania, mają służyc społeczeństwu, ludziom, a nie swym interesom


Model nieodpłatnego urzędnictwa stosowano już w historii i... nie za bardzo da się w ten sposób prowadzić administracyjnie rozwinięte państwo. Biurokracja oparta o wyszkolonych, opłacanych przez władzę urzędników rozwinęła się właśnie po to, by umożliwić istnienie spójnie rządzonego, złożonego państwa.
Mało tego, w ustrojach gdzie działała powszechnie zasada braku wynagrodzenia i tak nie służyło to interesom ludności, a urzędników, z tą różnicą, że brak wynagrodzenia zamykał dostęp do urzędów osobom spoza elity finansowej. Krótko mówiąc - była to ukryta metoda rezerwowania środków władzy dla arystokracji, oligarchii, magnaterii itd. W konsekwencji poprzez nieodpłatną administrację wytwarzała się elita władzy bogatych obywateli/szlachty/arystokracji.
Nie da się urzędników utrzymywać na zasadach wolontariatu i poświęcenia.

* dane z opracowania Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie
Nadrzędny - Autor Meduza Dodany 2008-03-02 14:03
Zostaw strasze pokolenie w spokoju...
Studia stają sie popularniejsze wsród niepełnosprawnych jak jest program STUDENT z PFRON, bo wiele niestety nie wywodzi się z rodzin inteligenckich... Takie dzieci niepełnosprawne żyją w ubóstwie na ogół (i nie rzadko tez  z rodzin niepełnosprawnych), czesto przez samotne matki bo tata nie wytrzymuje obciążenia...
To są fakta, a statystyka to częśc prawdy, moja droga.

Nie napisałam by był wolontariat, ale nie takie pobory jak sa obecne w stosunku, do grup co produkują, wytwarzają coś, a nie siedza przy żłobie u koryta!
Pewnie studiujesz, czczą teorię, nie znasz życia prawdziwego widzę.
Faktem jest ze admninistracja państwowa jest zbyt duzym obciązeniem dla budzetu, zwłaszcza sejm, senat, posłaowie. Nawet w karajach wysoko uprzemysłowionych nie ma tylu senatorów i posłow co w Polsce, w porownaniu na powierzchnie i ludnosc... A wydatki nawet Premiera, Prezydenta nie jeden raz sa nieuzasadnione, podczas gdy masę ludzi pzrymiera głodem, bo nie ma za co oplacic czynsz, nie ma gdzie pracowac itd.
Mówi sie ze Polacy nie chca pracowac.
Wygodne wytlumaczenie dla statystykow...
A wiadomo, że to BRAK SPECJALISTÓW u nas jest, bo wolą inaczej przeznaczac pieniadze, np. z UE.
Poza tym, za minimalna płace nieraz nie opłaca sie pracowac, chocby że trzeba wydac tez na dojazdy, i inne wydatki, ktore nie wystepują pzry rencie.
Tez dziedzina psychologii i psychiatry nie jest tak rozwinieta i efektywna jak np.w USA. Niepełnosprawny człowiek, to na ogół jak jest bez pracy ma spora obnizona smaoocene, często w depresji od lat nieleczonej, bez wsparcia znikąd, ba jak to jest samotna niepelnosprawna matka wychowujaca niepelnosprawne dziecko!
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2008-03-03 23:34

> Zostaw strasze pokolenie w spokoju...


A w którym miejscu pisałam, że coś do niego mam?

> To są fakta, a statystyka to częśc prawdy, moja droga.


Fakty są takie że "Są kłamstwa, wielkie kłamstwa i statystyka" jak powiedział Mark Twain. Innymi słowy statystyka nie rozlicza losów pojedynczych ludzi (ze wzrostów statystycznych nie wynika wzrost komfortu życia każdego). To jest chyba oczywiste. Po drugie, równie oczywiste jest że są ludzie w sytuacji bardzo trudniej czy patologicznej wręcz i nie dotyczy to tylko niepełnosprawnych. Po trzecie, istnieją inne powody dla których osoba niepełnosprawna może nie móc sobie pozwolić na zdobycie konkurencyjnego rynkowo wykształcenia - np. ze względu na zbyt wysokie koszty, typ niepełnosprawności uniemożliwiający naukę w normalnych warunkach czy zły stan zdrowia z koniecznością stałej opieki/hospitalizacji. Ale ja twierdzę wyłącznie, że sytuacja się poprawia, nie że wszyscy mamy jak w raju.

> Pewnie studiujesz, czczą teorię, nie znasz życia prawdziwego widzę.


Uwielbiam ten argument. :-) I zawsze przy jego okazji przyjemność sprawia mi fakt, że akurat do moich studiów to się nie ma jak pod tym kątem doczepić, bo dotyczą umiejętności (konkretnie, umiejętności porozumiewania się w obcym języku, nauczania i przekładu). :-)

> Faktem jest ze admninistracja państwowa jest zbyt duzym obciązeniem dla budzetu


Zgoda. Chociaż ja bym jednak nie twierdziła, że największym problemem są pobory ok. 500 parlamentarzystów. Znacznie więcej dałoby się pewnie wycisnąć z reszty administracji, gdyby ją po prostu usprawnić. Tyle, że usprawnianie niewiele ma wspólnego z ideą że urzędnicy powinni być "z powołania" (co biorąc pod uwagę sytuację innych grup, które obecnie uważamy za "powołane" jakoś nie najlepiej mi się kojarzy).

> Poza tym, za minimalna płace nieraz nie opłaca sie pracowac


Akurat to dość osobliwy argument biorąc pod uwagę, że rzesze zdrowych ludzi muszą za takie pieniądze pracować. Muszą – nie mają wyboru czy pozostawać na rencie, czy nie. A skoro praca to taki istotny psychologicznie czynnik... Poza tym, w przypadku osób niepełnosprawnych z rentą z niezdolności do pracy praca przy minimalnym wynagrodzeniu wyjątkowo się opłaca, bo utrzymuje się rentę (wolno uzyskać przychód na poziomie 70% średniego wynagrodzenia czyli aktualnie ponad 2 tysiące złotych, a płaca minimalna wynosi 1123 zł). Jasne, że jest ryzyko, że świadczenie zostanie odebrane, ale to już jakby inna para butów. Bo celem ostatecznym osób, które są w stanie pracować, powinno być zdobycie takiej niezależności, żeby się na rentę nie trzeba było oglądać...
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-03-04 09:39
Boginko to już kolejny raz tak dziwnie się wypowiadasz .

w jakim ty świecie żyjesz ? 

założę sie że jesteś z miasta , dobra pozycja rodziców,  panienka, ,  tak średnio chora?
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2008-03-05 11:13
A co konkretnie skłania cię do takich wniosków Werbeno? Tak z ciekawości...
No i jeżeli mam odpowiadać na to pytanie, to chciałabym dostać wyjaśnienia do "dobra pozycja rodziców" i "średnio chora". W mieście owszem mieszkam. Nie jestem pewna co masz na myśli mówiąc "panienka" ale osoba młoda bez aktualnych planów posiadania rodziny więc chyba się zgadza.
Nadrzędny Autor Meduza Dodany 2008-04-07 09:09
Moim zdaniem to bezsensowna dyskusja, czy i ile obnizyc renty niepełnosprawnym...
Najpierw trzeba zaoferowac start ludziom niepełnosprawnym, by niezaleznie od wieku, miejsca zamieszkania, niepelnosprawnosci, wykształcenia zdobył takie kwalifikacje zawodowe na rynku pracy, ze nie bedzie mu sie opłacało życ na rencie (każdy normalny czlowiek chce pracowac). W Polsce brak wykwalifikowanych specjalistow, firm co godnie beda potem płacic tym specjalistom...
Tu jest pies pogrzebany:  na otwarcie dzialalnosci gospodarczej i jej kontynuacje tez trzeba pieniędzy, a obciazenia podatkowe sa niewspolmierne do wysiłku by osiagnąc dochod. Rowniez firmy istniejace maja problemy z plynnoscia, bo wszystko tak kosztuje ze idzie sie po "pracowniku", przeładowując obowiazkami nawet nie w zakresie co został zatrudniony, brakiem normalnego odpoczynku (sama pracowałam od 1991 roku do 2001 i tylko w 2005 roku miałam urlop)... A gdzie jest najwyzszy kapitał tzw. kapitał ludzki, kto w niego inwestuje?

W Polsce nie jest normalna sytuacja ani jak jest sie na rencie czy na OPS (gdzie godne zycie za te pieniadze), brak jest informacji jak podwyzszyc swe kwalifikacje, jak wykorzystac pieniadze z UE, ktore w koncu sami ładujemy do Uni (!), i mase innych spraw ktore sa prawdziwymi problemami.

To koszmar jak traktuje sie człowieka, osobe niepelnosprawna, ba samotna matkę z dziecmi, czy ktos widzi ile jest tu do zrobienia, by pomoc nawet dając opieke nad dziecmi?

Nie szanuje sie podstawowych wartosci ludzkich, czlowiek jest ponizany na kazdym kroku jak jest bez pracy, czy ma prace tak licho płatna ze i tak ciezko zyje, daleko nam do rozwoju cywilizacyjnego, gdzie jest telepraca, e-learning, darmowe szkolenia tez z UE na odleglosc, bo nieraz to jedyne rozwiazanie by pomoc.
Na ogół jak jest "pomoc" to ciezko cokolwiek dopytac sie i tak zorientowac sie co i jak by ruszyc dalej.
Wszystko pisza w takim jezyku ze nawet prawnikow wciaga sie by wyjasnic podstawowe kwestie.

Moim zdaniem srodowisko niepelnosprawnych powinno protestowac by ich kosztem cos zmieniało sie, ale by premier Tusk zrobił wreszcie cos  konkretnego a nie mówił i mowil. Niepelnosprawni i samotne matki to osoby zostawione same sobie, a one tez chca udzielac sie spolecznie, funkcjonowac w zyciu jak inni. Tylko dajcie mozliwosci, po co tylu urzednikow, co sami juz nie wiedza co i gdzie jest organizowane, a czas leci.
Jak oszczednosci to niech zlikwiduja polowe sejmu i polowe poslow! Po co nam tak rozbudowana administracja?! A inne uzredy? Czemu nie zalatwia sie nadal przez internet wiele spraw, naciaga sie na zbedne koszta niepelnosprawnych i samotne matki! Tam tez powinno sie odchudzic personel, a ten co siedzi niech zmieni sie na ten co rozumie problemy osob poszukujacych pomocy albo doszkoli.
Wymyslaja jak ludzi naciagac np. wymiana dowodu osobistego, a powinno to byc za darmo z podatkow!

Jestem oburzona ze gdziekolwiek nie pojdzie sie, to nie ma nadal pomocy jacy potzrebuja ludzie, to po co nam te urzedy co kosztuja tyle pieniedzy z podatkow naszych?! Kto to widział zeby urzednik zarabiał na panstwowym ponad 10tyzł i nic nie robił! N apanstwowym nie powino sie osiagac takich poborow, bo to z podatkow! Urzednik ma pełnic funkcje spoleczna z zaangazowaniem, a jak nie podoba sie to niech zmieni prace! Czy ludzie sa naprawde tak slepi i nie widza ze to nie brak pieniedzy jest w Polsce, ale marnotrawstwo i złe ich przydzielanie, nie tam gdzie trzeba?
A rencisci i inni niepelnosprawni bez renty, samotne matki to osoby ktore wymagaja wsparcia od spoleczenstwa, i dopoki nie ma go w rzeczywistosci to bedzie jak jest.
W dobie Internetu jest mozliwy taki skok podwyzszenia swiadomosci ludzi i ich edukowania na kazdym szczeblu, wiec czemu nadal nic nie ma by juz mozna by korzystac z tego cudu technicznego?

Ciekawe kto wyskoczył z takim tematem obnizenia swiadczen (głodowych) dla tej grupy spolecznej, czy to nie sprawdzanie z gory naszej reakcji?

Nadrzędny Autor andrzej2008 Dodany 2008-04-06 22:33
Szanowni Państwo,czytając  Wasze wypowiedzi nasuwa mi się obraz podobny do tego jakby bogacz rzucił monetę w grupę biednych ludzi, i oni miast zastanowić sie co z tą monetą począć zaczeli się o nią bić.Dyskusja o obnizeniu świadczeń rentowych ma wtedy sens,gdy wszyscy Ci którzy posiadają renty będą mogli pracować i dorabiać.Niestety jak sami wiecie tak nie jest,i to nie dlatego że gro z rencistów nie chce pracować ale tylko dlatego że nie ma tej pracy tyle ,no i oczywiście niekażdy z nas może podjąć jakąkolwiek pracę ze względów zdrowotnych.Mówienie i wyliczanie ile to my renciści dajemy do budżetu pieniędzy a ile bierzemy mija się całkowicie z rzeczywistością. Większośc z nas gdyby mogła to zapewne nie rezygnowała by z pracy ale tak nie jest.Popatrzmy na nasze środowisko, ilu jest w nim ludzi bogatych lub bardzo bogatych-choć nie mam nic przeciwko bogatym-zdecydowana wiekrzość to ludzie ubodzy żeby nie powiedzieć biedni. Niestać ich na leki,na sanatoria,niejednokrotnie na zakup najpotrzebniejszych rzeczy potrzebnych do życia codziennego.My jako to środowisko rencistów nie powinniśmy na forum pisać o zmniejszaniu i tak juz głodowych rent,jeno radzić o tym czy Państwo  w sposób dostateczny zabezpiecza byt takich jak my.Wielu z nas ma duże starze w pracy,wielu jest już styranych tą pracą a gdzie Państwo. Gdzie poszły pieniążki z wszystkich prywatyzacji,gdzie są pieniążki z wysokich grzywien sądowych ilu tzw. złodziejom politycznym odebrano majątki których dorobili sie na oszustwach podatkowych i oszukiwaniu ludzi.Tak Drodzy Państwo to zapewne trudne tematy ale jeśli my jako środowisko nie będzie trzymać się razem to klasy polityczne wszystkich opcji nas zjedzą a przypominać sobie będą o nas przed wyborami. Pozdrawiam Wszystkich a jeśli kogoś urażiłem to PRZEPRASZAM.
Nadrzędny Autor konkretna Dodany 2008-03-06 23:16 Zmieniony 2008-03-06 23:21
Bardzo mi Cię żal.Twoja złość,brak ludzkiej zyczliwości dla osób podwójnie poszkodowanych przez los jest dla Ciebie "kosmicznym wymysłem" Niestety,nie mogę usprawiedliwc twej arogancji,niezrozmienia mlodym wiekiem.Jestem taką osobą,którą gardzisz.Jako niepełnosprawna przepracowałam uczciwie 25 lat bez 4 m-cy.Dziś jestem na rencie ,walczę z nowotworem nie dla siebie lecz moich dzieci.Nie piszę tego ,by narzekac (kazdemu wszak pisany inny los ),lecz byś Ty młody ,niemądry człowieku uzmysłowił sobie ,iz choroba nie wybiera! Dotyka mlodych,starych,pelnosprawnch,niepełnosprawnch.Gdybys zgłębił sie w temat,to pewnie dowiedziałbys się,że takich weryfikacji rent było kilka.I za kazdym razem osoby chore wychodziły na tym jak " Zabłocki na mydle" Ale cóz mozesz wiedziec o stresie chorej osoby,ktora stając przed orzecznikem ZUS nie jest pewna swego jutra ,mając świadomość,ze nie ma sił pracować.Co możesz wiedzieć o tych panach i władcach,którzy nawet nie sa zdolni do spojrzenia Ci w oczy,zbadania itp.Dla nich liczy sie ile dostaną premii za odebranie tych marnych paru groszy,które w wiekszosci ida na leki.A moze za trudno jest Ci obejrzec programy,poczytac gazety w których az sie roi od poszkodowanych pacjentów ciężko chorych,którym ZUS odebrał te jałumuznę! Będąc częstym gościem w szpitalach napatrzylam sie na ludzi po wylewach,częściowo sparalizowanch,z nowotworami ,którym zmiejszono kategorie renty z "całkowicie niezdolnej" do częścowo niezdolnej do pracy.Piszesz,ze zarabiaz 3000 zł.Czegóż więc zazdrościsz? Tych 500zl ?
Ten post dedykuje marcelowi.
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-01-15 08:29
wiesz , wiecie mi nie idzie o obawy,
denerwuje mnie ten podejmowany temat, i to jest zbędne,
i to nie tylko w tym środowisku,
jedna wrona kracze , druga słucha i też kracze....

wczoraj wieczorem około 22 godziny był program w telewizji pt" jak biura poselskie marnotrawią i na co pieniądze"
a dokładnie , przykład też gdy biuro ,  stoi puste zamknięte nawet na klucz bo posła tam od kilku miesięcy nie ma.......i to nie dotyczyło jednej osoby, przykłady kilu i reszta robi to samo,  wspominano też o premierze Tusku.....???
kto oglądał to słyszał i widział....a było co ....
Nadrzędny - Autor Viktor Dodany 2008-03-02 21:36
Kochani.... ostatnio denerwuje mnie wszechobecna "zbieranina" pieniędzy na stypendia dla niezamożnych młodych ludzi (w tym momencie mam na myśli pełnosprawne osoby)... Wydaje mi się, że to lekka przesada. Uważam, że jeśli kogoś nie stać na studia to po prostu po skończonej szkole średniej lub zawodowej wchodzi na rynek pracy!!!! Przecież tylu fachowców obecnie brakuje... więc dlaczego takie "biadolenie" o kase dla biednych studentów??? którzy i tak wyjadą za granicę ukończywszy studia za nasze "podatników" pieniądze...
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-03-07 14:34
[usunięte]
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-03-07 17:26
POWINNIŚMY SOBIE POMAGAĆ W MIARĘ NASZYCH MOŻLIWOŚCI
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-03-07 19:01
Basiu,to bardzo madre co napisałaś.Szkoda,że nie do wszystkich to dociera.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-03-07 21:30
myślę  że jest ktoś jeszcze kto podobnie myśli pozdrawiam
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Propozycja obniżenia świadczeń to dobry pomysł (Strona 2) (39706 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill