Północny wschód. Śnieg nie pada ale jest -2 stopnie. Brak słońca i wilgotne powietrze daje się wyczuć nawet przez ubranie. Wiatr słaby, umiarkowany, lodowaty.
Północny Wschód --- kompletnie mnie to załamie. Śniegu mało to fakt ale to mokre zamarzło. Kule się ślizgają. Chodniki nie posypane nawet piaskiem. Jest zaledwie -2 stopnie. Brak wiatru nie wzmogło zimna. Dzień zaliczyć można do pochmurnego ale bez opadów.
Ja jak jest ślisko,to ściągam gumy z kul i wkładam do kieszeni,wtedy rurki się wbijają w lód i jest OK.Są też takie szpice,które się przykręca do kul na zimę-ale,to pewnie znasz.
Siwek gum nie dam rady zdjąć mam za słabe ręce. O szpikulcach słyszałam ale nie mam pojęcia gdzie je nabyć. Poza tym lodu jest za mało śniegu prawie wcale i to by nic nie dało. Tak mi się zdaje. Mam za to buty stabilne tkz zimowe podeszy i to mnie chroni przed upadkiem. Tragedii jeszcze nie ma ale mam dość już zimy
Kochani tu pogoda..... za oknem już nic nie pada. W bloku jest piesek haski. Ładne psisko nie powiem. Ale dyskusje przenieśmy do kawiarenki gdzie stoi już gorąca herbatka. A dla chętnych grzaniec.
Dzisiaj u mnie zimno, wieje bardzo zimny wiatr i biało tzn. mało tego śniegu wolę więcej:) Jak zima to ma być zima:) Żartuję nie lubię zimna, chętnie zamieszkałabym w ciepłym kraju:)
Jak się przeprowadzicie na południe Europy,to mnie też zabierzcie,lubię moczyć ''d'' w ciepłej wodzie i leżeć na ciepłem piasku,maże być na trawie.Dostaniecie za to codziennie po browarku,albo po lodzie.