)))))
Bo Basia każdemu zarzuca że jest nie nasycony, gdy ktoś przedstawia swoje spostrzeżenia w sprawie barier, oraz usilnie zbacza z kierunku i tematu, ani prośby ani groźby na nią nie działają... Jak umie samodzielnie chodzić a nie spostrzega barier to niech nie zabiera głosu na te tematy... Ja wiem i wielu co oznaczają bariery budowlane, ponieważ wiem co oznacza jeżdżenie na wózku... Teraz chodzę o własnych siłach ale do końca życia będę pamiętał jaką udręką było posiadanie czterech kółek, tego nikomu nie życzę i stąd ta wrażliwość... A tym co mają lub będą mieć tą niedogodność jaką jest poruszanie się na wózku chciałbym w maksymalny sposób ułatwić życie... Wiem ze to trudne ale mimo wszystko jest możliwe... ))
Dzięki za dobre słowo....
))))))
Lidian, twoje słowa są bardzo wyniośle piękne, widzisz ja też chciałbym zgody na tymże forum a zwłaszcza w tematach gdzie się mówi o sprawach ważnych dla naszej przyszłości... Ja uwziąłem się na barierach architektonicznych, komunikacyjnych i prawnych... To one, te bariery są naszym przekleństwem... Jedynie co oczekuję od poznanych użytkowników to poparcia w tej trudnej sprawie. Wspieranie mnie na innych forach... Byłoby mi lżej do celu, a nasze sprawy zostaną jak już nie załatwione to przynajmniej zauważone... Chodzi o to aby "ON" wchodzili na swoje lokalne/gminne/powiatowe a nawet wojewódzkie fora i tam wklejać zdjęcia z lokalnymi barierami architektonicznymi... Tam domagać się swoich praw.... Na forum gminnym mojego rodzinnego miasteczka z nie wiadomych przyczyn nie ma ani jednego "ON" oprócz mojej osoby... Myślę że po tych słowach, które teraz przytoczę będziecie mnie więcej wspierać, liczę na waszą pomoc: > 62norbi Zaawansowany użytkownik Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 89 Skąd:Zawadzkie Post Wysłany: Czw Lis 27, 2008 4:53 pm Temat postu: Odpowiedz z cytatem Mariusz, głupoty piszesz i tyle... Nachbar ma rację co do korupcji... A co do tego iż z takim postępowaniem nawet za sto lat a ja dodam jeszcze raz tyle, czyli ani za dwieście lat nie dogonimy reszty świata... A tak na marginesie to forum jest opanowane przez Pana Czubana, Grześka i Mariusza i to są ci co woleliby nie czytać spraw związanych z barierami jakie "ON" muszą pokonywać w Zawadzkiem i w okolicy... Proszę mi nie wciskać kitu ze ludzie mawiają że ja się za dużo rozpisuję na tematy osób niepełnosprawnych "ON" ... Ludzie to ci co wyżej wymieniłem, innych tu nie ma... Wiem, wiem że prawda niektórych boli. to widać na każdym kroku... >
>grzesiek Użytkownik Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 42 Skąd: Zawadzkie Post Wysłany: Czw Lis 27, 2008 5:09 pm Temat postu: Odpowiedz z cytatem Żadamy 10 milionów dolarów, prywatny odrzutowiec i 3 panienki. Jeżeli spełnisz te warunki to oddamy forum w Twoje władanie. Chociaż moderator może znowu pousuwać Twoje posty, za pisanie nie na temat.. Więc pewnie dlatego nie spełnisz naszych warunków.. Szkoda Sad. I masz rację, że wolimy nie czytać tematów związanych z tematem ON. W końcu nas tu nie ma w tym temacie i nic nie piszemy! Mr. Green>
Dlatego osoby nie wiedzące co w danym temacie pisać nie powinni podejmować dyskusji, mają tyle różnych innych ciekawych wątków... Nie mam zamiaru nikogo obrażać tymi słowami a jak kogoś obraziłem to teraz przepraszam wszystkich którzy czują się obrażeni przez zemnie, za wszystkie złe słowa, gdzie nie miałem racji...
)))))))))))
Dzięki za miłe słowa.....
WITAJCIE,MASZ RACJĘ SZCZERBATY NÓŻ SIĘ W KIESZENI OTWIERA JAK CZŁOWIEK SŁYSZY Z JAKICH POWODÓW UMIERAJĄ LUDZIE.PRZECIEŻ GDYBY NIE GŁUPI KAWAŁEK SZMATKI CZŁOWIEK PEWNIE BY ŻYŁ DO DZISIAJ. 
Ella, tu na tym forum nikt z lekarzy nie usłyszy... Aby coś poskutkowało, to trzeba im się wpisać na ich fora.... I tam tych pseudo lekarzy oczerniać.... I to imiennie....
Witam wszystkich,dołączam do grona zawiedzionych.Medycyna idzie do przodu ,a nasi medycy nie nadążają,albo nie chcą.
Bogusiu,moi nie biorą,ale i nie chcą pomóc,nawet o podstawowe badania kontrolne nie moge się doprosic.
Nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam i czym sie skończy,ale chyba palnę sobie coś na odwagę,pójdę dolekarza i walnę pięścią w stół,jak mi dawno dziewczyny radzą-ale efekt może być różny
Nie powiem ,że i u mnie było zawsze z górki w spotkaniach z lekarzami ,ale tych 'konowałów' zdecydowanie mniej spotkałem w swoim chorowaniu . Myślę ,że dużą rolę w tym ma to że mieszkam w mieście ,więc o zmianę lekarza nie jest trudno . Zauważam ,że zmienia się również nastawienie lekarzy do pacjenta . Jest jeszcze wiele do zrobienia i pewnie wiele od nas samych zależy ,bo lekarz - konował powinien być skreślony w naszym grafiku . Wiem,wiem ,że są takie rejony gdzie nie ma wyboru,ale tam pozostaje nam tylko nagłaśniać problem . Pozdrawiam .
)))))
)))))))))))
Byłam dziś w szpitalu u mamy.Niestety,tym razem najgorsze przeboje miałam z pielęgniarką, wreszcie dowiedziałam się gdzie znajdę lekarza . Też nie było miło, ale udzielono mi informacji, a na koniec -" co pani chce,to jest 90 lat!"
))
)))))))))))))
))
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
