TO ŚWIADCZY O ICH BRAKU KULTURY NIE WOLNO TAKIMI LUDŹMI SIĘ PRZEJMOWAĆ

Napisałeś, że "Ty też jesteś tego zdania co jeden z foruowiczów, że niepełnosprawni to ludzie sparaliżowani od szyi w dół, a inni to już sprawni.".
Jak ktoś jest sparaliżowany od  w dół i sam może jeździć na wózku (lub nawet tańczyć) to jeszcze pół biedy. Ale jak kogo paraliż skasuje, to gorzej od roślinki.
Poza tym sparaliżowani są w dużo lepszej sytuacji niż ktoś z stwardnieniem rozsianym. Temu pierwszemu rehabilitacja pomoże, a u tego będzie tylko coraz gorzej (ja już nawet nie wspominam, że choroba czy jak to nazwać się zatrzyma).

Teraz medycyna i inżynieria zrobiły takie postępy, że nawet jak nogi ucięło, to można dobrać takie protezy, że nie tylko możesz chodzić bez kul ale nawet startować w maratonie !!! - pomijam fakt kosztów takich protez (automatyczne ręce to ok 130 tys PLN - chyba ostatnio było o takim jednym w programie "Na celowniku " -TVP 1)
Co do krótszych nóg. Nie mówię tu o różnicy rzędu 50 cm, tylko np. 5cm. Można sobie zamówić półbuty, że z wierzchu nie widać żadnej różnicy, więc to nie jest niepełnosprawny. No Bez przesady.

Niepełnosprawność jest jak choroba. Wyobraź sobie taką sytuację. Do lekarza idzie/jedzie ktoś chory na SM i lekarz go się pyta - Jest pan/pani chora/y.
No i co ten człowiek na odpowiedzieć. Poza SM jestem całkowicie zdrowy. Śmieszne nie.

dla mnie niepelnosprawnosc jest wtedy, gdy z powoduulomnosci fizycznej lub psychicznej czlowiek nie jest zdolny samodzielnie funkcjonowac ,tzn jezeliw jakims zakresie jest zalezny od otoczenia ,osob trzecich