Ja juz posadzilam bratki w mosieznej donicy,juz sie nawet zaadoptowaly w nowym miejscu.Dobrze,ze naleza do roslin odpornych na pogode,bo nie rozpieszcza ona niestety.
Witajcie a ja cieszę się że już "to " mam za sobą. I że przeżyłam Teraz tylko za kilka dni dłuuuga rehabilitacja i może na tym wreszcie poprzestanę? ale póki co, jest to dla mnie swoisty sukces