Rozczarowałaś mnie Lidia
Myślałam, że na początku się co do Ciebie pomyliłam. Przykro mi, że tym postem potwierdzasz opinie jakie o tobie wydał Walpoz, Staruszka, easy i inni
Przede wszystkim, że oceniłam Cię na samym początku prawidłowo - wolałabym się mylić.
Kobieto z jakiego powodu różnicujesz człowieka - członka rodziny i zwierzę - członka rodziny? Niby pracowałaś w ZOZ, a piszesz takie głupoty jak:
>bo raczysko przebiło się na zewnątrz ciała<
co, szczypcami?
>Człowiek ciężko chory może bez bólu odchodzić w domu, a w bardzo trudnych chorobach w hospicjum gdzie ma opiekę, a my możemy go wspierać<
Czemu to nie możemy wspierać np. psa w domu? Zwłaszcza, że jest bardziej cierpliwy?! Leki p/bólowe - nawet narkotyki - morfina - jest też dla zwierząt!!!
Nasza sunia miała nowotwór i tak, na zewnątrz też, była operowana tylko po to aby nie przeszkadzał jej ogromny guz. Dostałam od lekarza środki p/ bólowe, uspakajające itp. wraz ze strzykawkami i igłami - nauczył mnie wszystkiego. Pracowałam, mąż pracował i wiesz co? Sunia umarła w sobotę i czekała na wszystkich domowników. Życzę wszystkim i sobie takiej śmierci i takiego umierania
Tak, uśmiecham się. Leżałyśmy obie na dywanie, mąż wycierał to co z niej schodziło - też siedział na dywanie. Dzieciaki w swoim pokoju popłakiwały.
Sunia rozejrzała się dookoła, pogłaskałam ją, rękę trzymałam pod mordką i pocałowałam ją - westchnęła 2 razy i tak jak by powietrze wypuściła - dusza odeszła - CZYLI ZWIERZĘTA TEŻ MAJA DUSZĘ!?
>Rozsądny człowiek chyba widzi różnicę.<
Sądzę, że zły człowiek pozwoli umierać w samotności swoim bliskim np. matce i psu, który z nim jest 20 lat
>ktoś kto pozwolił uśpić zwierzę pozwoli na eutanazję swoich bliskich.<
Wrażliwość jest jedna bez względu na wszystko. Jeśli będziesz cierpiała jak ten pies to Twoje dzieci powinny Cię uśpić z dobroci serca
Ustawa powinna przejść - USYPIAĆ CIERPIĄCYCH NP NA RAKA - JAK PISZE LIDIA I BONA!