Autor lidian
Dodany 2008-07-31 17:24
Zmieniony 2008-07-31 17:37
Być kobietą
Niech mi moja płeć wybaczy,
że zapytam - cóż to znaczy
Uwielbianą być kobietą?
I czy każda z was już wie to?
Bo na przykład takiej żonie
W kilka lat po Mendelssonie,
Nie wystarczy urok ciała
By nad mężem panowała.
Lub spojrzenie powłóczyste,
Żeby samiec drżał jak listek.
Tudzież cudne z kuchni wonie,
By mieć całowane dłonie.
Bo gdy proza do drzwi stuka
Musi się narodzić Sztuka,
Wielka Sztuka Obcowania,
Dyplomacja - hm - kochania.
Gdy figowe listki spłyną
Waszą wszak to będzie winą,
Jeśli piękny gaj Erosa
Skryje nocy chłodnych rosa.
Wszak miłości tajemnica
Nie w różowych skryta licach,
Nie w Wenery kształtów kopii
Przynależnej Frau Entropii.
Oto proste Vademecum
Dla kobiety w każdym wieku,
Która nocą, w dzień i rano
Równie pragnie być kochaną.
Waszą z samcem o być walkę,
Skryć w poezji wam woalkę
Trzeba, by w tej subtelności,
Miecz w obronie serca ostrzyć.
Tako winnaś być łagodna
Ale nie do potulności.
W łagodności zaś swobodna,
Z odrobiną uległości.
Zmień się w powój co oplata
Wiotkim kręgiem męskie ego,
Jednocześnie owijając
Wokół palca Go małego.
Atrakcyjną bądź, niech czar twój
Męskie serca wokół pali,
Lecz płonących chłodno traktuj,
By On nie miał w nich rywali.
Gotowaniem grunt urabiasz,
Więc ćwicz często przy kuchence,
Lecz, gdy przed Nim bryzol stawiasz,
Winnaś mieć zadbane ręce.
Kwiatem jesteś. Mgiełką woni
Na tors mu kusząco spływaj,
Ale perfum niech Bóg broni ;
Nazbyt drogich nie używaj.
Być zazdrosną to pomyłka,
Chociaż już pewności dość ci,
Bo ta woń, źle starta szminka,
Na łopatkach ślad paznokci.
Nawet, gdy w małżeńskim łóżku
Złapiesz go z sąsiadów córką,
Usiądź, zapal, nos przypudruj
Nim ją wypchniesz na podwórko.
Bądź praktyczna, to skutkuje;
Bądź rozrzutna, to czaruje.
Nanę czytać ci wypada,
Lecz Gombrowicz to przesada.
Możesz wiedzieć co to fowizm
Ale Hegel to już snobizm.
Stwórz mu dom, lecz nie wij gniazdka,
On chce wolnym być, jak gwiazdka.
Twardą bądź i miękką razem;
Bądź modelką i obrazem;
Bądź księżniczką i zwierzątkiem,
Ćmą, panterą i pajączkiem.
Kurtyzaną bądź w sypialni;
Damą w biurze i w bawialni;
Spełniaj etat pomywaczki;
Czaruj, nosząc za nim laczki.
Będąc cura domestica,
Bądź namiętna, zła i dzika.
Wzniecaj w nim blednące żądze;
Noś do łóżka mu herbatki,
Z łóżka wynoś zdrowe ciąże
....
I tak będziesz się starała,
Sztukowała, pasowała,
Szlachetniała,
Wypełniała, dorastała
Do ... pierwszego ...
Do ... drugiego ...
Do ... trzeciego ...
Aż w kolejną noc miodową
Ktoś ci powie: Bądźże sobą!
Ba, czyżbyś nie była
przez cały ten czas!
Autor: Krzysztof Salak