)))))))))))
)))))))))
)))
)))))))))))))))) Chętnie.
FUJ!
Dokopałam się w barku do ciasteczek bezików. Proszę wystawiam i to
))no a jak drożdze w butli z winem zaczną odrabiac,jak zacznie bulgotac...)))))))
)))))))))))))) Kiedyś robiło się w szklance do picia droźdźe z mlekiem i cukrem. Miało być dobre na cerę. Jak sobie kiedyś w pracy 30 kobiet (pracownic) w pokoiku socjalnym zrobiło taki napitek i poszło do swoich obowiązków to po godzinie cały pokój był w droźdźach. Myślałam , że nasza kierowniczka oszaleje jak to zobaczyła.
jeszcze jesteście?????
))aby pozbyc sie zaskórników,przez dwa dni tego cholerstwa nie szło domyć!))))
))
A przenosić postów niestety nie można.
)Ech kobiety,konia z rzędem temu kto je pojmie:))))
> o kurcze,rzeczywiście,umiesz przenosić posty?
Zjecie co ??? Zaraz juz pora obiiadu , ja zaś jeszcze nie zjadłem śniadania . Jestem tylko po dzbanku herbatki zielonej i jest już mi nieswojo . Muszę coś zjeść . Dobrze, że już o obiedzie nie muszę myśleć - ryplej z wczoraj 
. .
)
Już jestem po . U mnie raczej nie optują za pieczeniem słodkości, bo mam problem z 'silną wolą' ;( . Nie potrafię się oprzeć nieskosztowaniu ciasta . zawsze twierdzę, że proporcje cukru do mąki są niewystarczalne . Jednak żona robi je nie tak, że jednak potrzeba by było troszkę więcej ...ała, ałła . Kurde ! Tak samo reagujecie jak żona . Muszę dodać, że tak niepochlebna opinię mogę przedstawić po wnikliwym badaniu ciasta... Powinna upiec dwie blachy, bo niuanse tkwią w2 szczegółach a te mogę dostrzec po naprawdę wnikliwych badaniach . Pozdrawiam . .
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
