www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Czego spodziewamy się po swoim życiu? (32362 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
- Autor OWSIAN Dodany 2009-01-27 12:45
Na tak postawione pytanie, prostej odpowiedzi nie ma. Nie ma, ponieważ jesteśmy różni i co jednemu z nas wydaje się ważne, dla drugiego jest nieistotne. A to oznacza, że mamy różne oczekiwania, bo różne mamy pragnienia. Inne też przyświecają nam - ambicje.

Pośród nagromadzenia tych sprzecznych żądań wobec siebie, łączy nas tyko jedno: chcemy żyć NORMALNIE. Ale czy to nasze pragnienie jest realne? Myślę, że wątpię.Chcemy żyć normalnie, zwłaszcza wtedy, gdy zaczynamy narzekać na pogarszający się stan zdrowia. Gdy zaczynamy dostrzegać, że dzieje się nami coś złego, np. chodzimy gorzej i wolniej, a nasze ręce nie potrafią utrzymać szklanki z herbatą.

Nasz pewny, śmiały, odważny krok zmienia się, staje się strachliwy, rozdygotany i ostrożny. Nagle stwierdzamy, że częściej, niż w lesie, w górach, lub nad jeziorem, można zobaczyć nas w przychodni, że nieuchronnie stajemy się bywalcami lecznic, a choroby nie oszczędzają nas i prześladują coraz częściej.

Chcemy żyć. Z zazdrością patrzymy na ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy, co to znaczy - niemoc. Są zdrowi, potrafią poruszać się tam, gdzie my już nie potrafimy istnieć bez nich. Z zazdrością patrzymy na naszych znajomych, patrzymy, jak oddalają się od nas, jak powiększają dzielący nas dystans i nikną za horyzontem, jak przestajemy się rozumieć i z każdym postępem naszej choroby jesteśmy dla nich coraz bardziej obcy, coraz mniej realni.
Nie mają pojęcia o świecie naszych zmartwień. Naiwnie myślą, że nigdy się w nim nie znajdą, że ominie ich nasz los. Nasz los, to bezustanny świat pomyłek, niepowodzeń, trwożliwego rozglądania się za nadzieją.
To świat obaw, złego samopoczucia i wiecznych iluzji, świat opatrunków, protez i odleżyn.

Przedtem należeliśmy do świata ludzi zdrowych. Teraz mamy własny. Zamknięty i szczelny. Bliźni z naszego poprzedniego życia, nie chcą do niego wejść. Bronią się przed nim. Boją się nas. Nie wiedzą, jak się wobec nas zachować, jak z nami rozmawiać. Są sztuczni, spięci, a ich reakcje świadczą o zakłopotaniu. Dopóki poruszaliśmy się jak oni, dokąd nie wyróżnialiśmy się z otoczenia i nie trzeba było iść trzymając nas za rękę, mogli udawać, że jest, jak przedtem, że nic się nie stało.

Jak mogą go sobie wyobrazić, skoro ich największym bólem było zwichnięcie nadgarstka? Jakie mają doświadczenia z prawdziwym cierpieniem, skoro przez całe swoje życie nie byli ani razu u lekarza, szpital znają tylko z reportaży telewizyjnych, a o problemach naszej Służby Zdrowia słyszeli w Wiadomościach?

Czekamy więc, by ktoś zajął się definitywnym rozwiązywaniem naszych problemów, by jakaś niekanapowa partia, oprócz szachrajskich zapewnień o tym, jak to chce nam ułatwić życie, zaczęła wreszcie wprowadzać w czyn swoje szumne obietnice.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-27 17:53
Witaj Owsian.... przyznam się szczerze, że nie przeczytałam Twego postu bo już na początku wpadło mi w oczy słowo, a raczej zdanie :

>Z zazdrością patrzymy na ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy, co to znaczy - niemoc. >


Nigdy tak nie myślałam i nigdy nikomu niczego nie zazdrościłam a już napewno nie w takim stylu jak piszesz. Niemoc można przezwyciężyć nawet pod nosem klnąć ale nie zazdrośćić.... Wolę krótsze posty. Po tym i tak więcej nie przeczytam .......
Nadrzędny Autor OWSIAN Dodany 2009-01-31 14:03 Zmieniony 2009-01-31 14:06
więc, Ellu, najpierw przeczytaj ten tekst, a potem się chwal, że go nie rozumiiesz. Taka jest kolejność postępowania. A jeśli nie chcesz czytać, to nie komentuj. 
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-27 18:22
Ja przeczytałam całość. Zgadzam się z Tobą Owsiam w tym, że jesteśmy różni. Reszta postu nie podoba mi się. Tak jak Ella nigdy nikomu niczego nie zazdrościłam. Nieraz było mi trochę smutno, że nie wszystko mogę zrobić tak szybko jak bym chciala. Korzystam z tego na co mogę sobie pozwolić. Cieszę się życiem i nie użalam się nad sobą. Zawsze wychodzę "do ludzi". Muszę też powiedzieć , że całe życie jestem ON i od zawsze żyję wśród osób zdrowych. Nie mam  specjalnych kłopotów w kontaktach z ludźmi. Nie dokuczają mi i nie użalają się nad moją niepełnosprawnością. Uczyłam się , pracowałam , rodziłam dzieci zawsze wśród sprawnych. Nie czułam się gorsza. Jeżeli nawet znalazł się jakiś "mądrala", który chciał mi dokopać, to go nie pamiętam. Nie zwracałam na to uwagi. Szłam mocno w życie. Nie wymagałam od sprawnych aby mnie zrozumieli, bo to nie jest możliwe. Nikt nie jest w stanie w pełni zrozumieć cierpienia jeżeli sam go nie przeżywa. Nawet ja ON nie potrafię w pełni zrozumieć innego ON, bo moja niepełnosprawność jest inna. A mam tego wymagać od sprawnych? Niech każdy  będzie CZŁOWIEKIEM dla drugiego człowieka, obojętne sprawnego czy niesprawnego , a wiele spraw stanie się łatwiejszymi. Nie twórzmy dwóch światów. Świata sprawnych i Świata niesprawnych. To my musimy sprawnych nauczyć jak nas traktować gdy stracimy sprawność. Oni są zagubieni , wystraszeni i dlatego się odsuwają, ale wrócą. Jak przemyślą , to wrócą. A ci, których przy nas zabraknie w trudnej chwili? Nie warto sobie nimi zawracać głowy. Nie twórzmy wokół siebie muru, bo naprawdę będziemy samotni i opuszczeni. I nikt nigdy nie będzie wiedział o naszych potrzebach.
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-01-27 23:14
Moje kochane oponentki!

mylicie zazdrosć z zawiścią. Zazdrościć, to chcieć pokonać przeszkodę, to chcieć zniwelować ją. W tym sensie uczucie zazdrości jest motywem mojego postępowania: zwalczyć bariery. Co innego - ZAWIŚĆ. To rzeczywiście niskie uczucie.

ps.

że moje teksty już gdzieś były? Może, lecz internet jest jak ocean i wielu ludzi czyta je po raz pierszy.

pozdrawiam
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2009-01-29 14:21

> Może, lecz internet jest jak ocean i wielu ludzi czyta je po raz pierszy.


Bądźmy precyzyjni - nie może, a z pewnością. Chyba, że jest Pan skłonny twierdzić, że to nie Pan go tutaj umieścił po raz pierwszy. :-)

Nie mam nic przeciwko temu, że ktoś sobie życzy być czytanym. Natomiast internet po to ma technologię linkowania, żeby z niej nie korzystać. Nie po to jest archiwum wątków, żeby zakładać kolejne /o tej samej treści wyjściowej/. Internet jest "jak ocean" również dlatego, że nie korzystamy z już umieszczonej informacji tylko ją duplikujemy. Po co powiększać szum?
Jeżeli z jakiegoś powodu uzna Pan, że chce jeszcze raz upublicznić tekst, może Pan zamiast wklejać go tak, jakby go Pan właśnie napisał, podbić wątek w którym dyskusja się już toczyła. Mam wrażenie, że będzie to również sympatyczniejsze w stosunku do ludzi, którym się chciało przeczytać i skomentować Pański tekst za pierwszym/kolejnym razem.

Również pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-28 13:08
Bzdura! Zazdrość z zawiścią idą ciut jedna przy drugiej... Pana myślenie jest niesmaczne. Powtarzam NIGDY NIKOMU NIC NIE ZAZDROŚCIŁAM.... RACZEJ Z NIMI RYWALIZUJĘ I CZASEM WYGRYWAM. Nie jestem też oponentką jedynie osobą trzeźwo myślącą....
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-01-29 12:44 Zmieniony 2009-01-29 12:56
Pani Ellu!

Po cóż kruszyć semantyczne kopie? W gruncie rzeczy rozumiemy podobnie: POZYTYWNA (INSPIRUJĄCA) ZAZDROŚĆ, JEST RYWALIZACJĄ I PRAGNIENIEM DORÓWNANIA! Np. widząc człowieka szczęśliwego, czy mądrzejszego od siebie, nie staram się być wobec niego ZAWISTNYM, ale naśladuję jego postępowanie i robię wszystko, by się do niego UPODOBNIĆ.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-29 12:52
A nie lepiej być sobą? Tak też można być szczęśliwym. :-)))
Nie staram się upodabniać do innych, natomiast inni mogą mi być pozytywnym przykładem i zachętą do pracy nad sobą. Nigdy nie są powodem do zazdrości , a tym bardziej zawiści.  Pozdrawam. :-))
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2009-01-29 13:28
Lidian - masz rację . Również jestem za szukaniem swojego szczęścia . Pewnie świat byłby nudny i ubogi ,gdyby na ulicy widziało się ludzi cieszących sie z tych samych powodów .  Prących w tym samym kierunku by być szczęśliwym . Szczęście zniewala ,robi z człowiek leniucha ,nie zmusza do myślenia . Pewnie dlatego zagląda nam teraz w oczy niepewność na tak dużą skalę ,myślę o kryzysie gospodarczym . .. Również ten amerykański styl życia nie sprawdza się tak do końca ,że jest OK ,że nie jest źle ... Pozdrawiam :-) .
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-01-30 16:42 Zmieniony 2009-01-30 16:49
być sobą, to znaczy - stać w miejscu, nie doskonalić się, być zadowolonym z siebie, nie pragnąć zmian na lepsze. Czy o to Ci chodzi, Lidian? A ślepe naśladownictwo, to nie moja intencja w tym tekście i nie nawijaj makaronu na uszy.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-30 19:22

>stać w miejscu, nie doskonalić się, być zadowolonym z siebie, nie pragnąć zmian na lepsze<


Jeden jest sobą będąc właśnie takim, a inny wręcz przeciwnie.

>i nie nawijaj makaronu na uszy<


Tego nie zrozumiałam, chyba się Tobie jakieś inne posty podłączyły.
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-01-30 20:50 Zmieniony 2009-01-30 20:55
nikt nie jest doskonały OD RAZU. Jeżeli sądzi, że jest, to jest ZAROZUMIAŁY BEZ POWODU.

ps.
nawijanie makaronu na uszy - oznacza tu: nie gadaj trzy po trzy, albo: NIE  ŚCIEMNIAJ

ukłony z przysiadami
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-30 20:55
Oj Owsian, to Ty do siebie napisałeś o tym makaronie.
Nadrzędny Autor OWSIAN Dodany 2009-01-30 21:06
DLACZEGO JEST Z CIEBIE TAKA SKWAŚNIAŁA, CZEPIALSKA PINDA?

Jak nie masz nic konkretnego (na temat) do powiedzenia, to nie komentuj, bo mnie prowokujesz i dyskusja idzie w diabły. A poza tym nie ma obowiązku czytania i komentowania moich tekstów.
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-01-30 21:06
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-01-30 21:08
Tak miło się z Tobą rozmawia, że nie mogę sobie tego odmówić, ale jak sam powiedziałeś:

>nie ma obowiązku czytania i komentowania moich tekstów.<

Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-30 21:08 Zmieniony 2009-01-30 21:28
Panie Owsian proszę się liczyć ze słówkami i nie ubliżać Lidian
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-01-30 21:10 Zmieniony 2009-01-30 21:23
Owsian właśnie robi sobie reklamę.
Nadrzędny Autor OWSIAN Dodany 2009-01-31 13:49
Na głupie teksty odpowiadam podobnie: dlaczego Panie Lidian i Ella opowiadają te brednie? Jaka reklama? To są  z waszej strony chamskie zagrywki poniżej pasa.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-01-30 21:13
Tak myślisz?
Nadrzędny Autor OWSIAN Dodany 2009-01-31 14:14
Ellu!

skąd wiesz, że nie było to do Ciebie? Przecież nie podałem nicka Lidian!
Nadrzędny Autor 62norbi Dodany 2009-02-01 20:28
Bardzo dobre stwierdzenie... Popieram pana, Panie Owsian...
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-01-29 20:12
Panie Owsianko! Niech mnie pan za słówka nie łapie i wody z mózgu nie robi. Miesza pan wszystko w jednym kuble: Zazdrość, zawiść i rywalizację wciskając kit, że to to samo. Proponuję by zajrzał pan do googli i poczytał wikipedię.....Więcej da panu pożytku niż mylenie pojęć. Bo można to tak pojąć: "sport i rywalizacja drużyn to wzajemna zawiść, zazdrość i małpowanie przeciwnika" .. Czyż nie oto panu chodzi.
Tak jak Boginka uważam, że powiela pan swoje posty by mieć słuchaczy i zmuszać ich do pisania. Otóż jest pan w błędzie. Ja już tu nie napiszę ani słowa.
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2009-01-29 20:48
Ja tylko sprostuję, że uważam, że Autor tego wątku niepotrzebnie powiela wpisy. Zmuszać do pisania ani czytania się w internecie nie da. :-)

Aaa, jeszcze jedno - jak już powstaje dyskusja o słowach to może lepiej odsyłać do Słownika Języka Polskiego (klik) niż do Wikipedii. Bo Wikipedia nie jest źródłem naukowym. Jest fajną stroną, ale z precyzją zamieszczanych tam informacji zawsze można dyskutować, bo autorami są anonimowi internauci.

Chociaż w sumie SJP wprawdzie jest źródłem naukowym, ale języka nie da się ująć w nauce. Słowa dla każdego mogą znaczyć co innego... :-) Powstrzymam się, zanim zacznę wielki "wykład filologiczny".

Pozdrawiam ciepło
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2009-01-29 21:27
Boginka dziękuję za poprawkę. Faktycznie masz rację.

Panie Owszianko napisałam że kończę dyskusję tu
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-01-31 14:16
i po tej obietnicy Pani Ella zabiera swój zbyteczny głos.
Nadrzędny - Autor 62norbi Dodany 2009-02-01 20:29
Jak zwykle, zabiera głos aby namieszać nie na temat...
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2009-02-01 22:02 Zmieniony 2009-02-01 22:06
Błąd, niesłusznie umieściłam post.
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2009-02-02 09:14
Norbi ,dlaczego nie podyskutujesz z OWSIANEM NA WASZYCH FORACH ,TAM MOŻECIE SOBIE POWTARZAĆ W NIESKOŃCZONOŚC TĘ SAMĄ DEMAGOGIE I ODCZEP SIE OD elli bo to nie ona miesza tylko ty i to nie pierwszy raz
Nadrzędny Autor 62norbi Dodany 2009-02-02 15:45
No, wg Ciebie to ja jestem tym mącicielem... Malti patrz na siebie. Tyle, ile razy poruszane są istotne tematy "ON" najczęściej towarzyszą w nich oponenci, już nie będę wymieniał bo to jest jasne kto to są za osoby.... :-);-)
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2009-01-27 18:38
Panie Owsianko, ja zadam takie może dziwaczne pytanie - po co Pan drugi raz zamieszcza ten sam tekst? Ten konkretnie już się kiedyś pojawił (tutaj) Gdyby to była chociaż jakaś "inna" wersja tych samych przemyśleń. Ale mam wrażenie, że to po prostu ich kopia. Mam w odpowiedzi drugi raz napisać to samo, czy jak?

EDIT: No bo przecież skoro Pan pisze, to chyba Pan czegoś oczekuje w zamian, np. odpowiedzi. Choć całkiem możliwe, że niekoniecznie ode mnie..
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2009-01-31 12:19

>Są sztuczni, spięci, a ich reakcje świadczą o zakłopotaniu.>


To zdanie jest prawdziwe i ładnie napisane, oddaje w ogromnym opisie to, co ludzi chorych otacza.
Spięci, ich relacje świadczą o zakłopotaniu - często patrząc, będąc koło ON , są zaniepokojeni, zmartwieni,  BOJĄ się takiego czegoś, jakim jest życie w ciężkiej chorobie, wiedzą niejednokrotnie, że pomimo swoich największych chęci nie są w stanie nas uzdrowić , pomóc .
Ile razy, dla przykładu: blisko koło chorego nie dają poznać jak cierpią i bliscy, ale nieraz nawet tego nie pokażą , ale znowu ON, to czuje i słyszy ich ukryte łzy. Widzimy ich nieraz sztuczny uśmiech - bo nie chcą nam pokazać swojego bólu , że tak mocno przeżywają nasz chorego człowieka ból .
Nie każde bowiem łzy pokazane choremu są prawdziwe , niektórzy mają skłonności do szybkich łez, za chwilę szybko je też osuszą, niczym się nie przejmując.
Trzeba wtedy umieć rozróżnić, kto jest spięty i sztuczny z przejęcia , a kto udaje że go los ON obchodzi .

Czego ja oczekuję i spodziewam się po swoim życiu ?  -  to pytanie kolegi -
Wiem, że chcę i muszę żyć, staram się aby było przeżyte jak najlepiej, dbać należy i o siebie w chorobie samemu jak najlepiej , aby być jak najmniejszym obciążeniem dla bliskich, otoczenia, ile tylko można dać z siebie , czyli ile mogę tyle danego dnia zrobię.  I coś co jest ważne - dać im -  tym wszystkim co mi pomagają w dalszym trudnym życiu, odczucie, że ich doceniam, dać im radość, podziękowanie, aby i oni czuli się Lepiej ,gdy widzą weselszego - pomimo wszystko - chorego .
I Pragnienie Mam - aby świat nie odwracał się od ludzi słabszych. Nie oszukiwano nas , nie napychano byle czym , rzucając ochłapy z rządowego stołu .



Nadrzędny Autor dobrosia Dodany 2009-01-31 14:29
Mam do wyboru 19-letniego fiata 126 i roczna Toyotke,srebrny metalik.Co wybiore?
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2009-01-31 15:26
Hi hi...
Od jakiegoś czasu z dziwnym spokojem przyglądałam się przedziwnej twórczości niejakiego Owsiana... Sama nie wiedziałam czemu, ale czułam, że nie ma co komentować, bo wszystko samo wyjdzie, i to wcześniej niż później.
No i właśnie tak się stało - zza dyplomatycznej fasady, z nadmiaru kwiecistych sformułowań oraz pozorowanej erudycji wylazło szydło z worka - czyli niemiły pan bez szacunku dla drugiego człowieka.

Dziewczyny - dajcie spokój, nie karmcie swoimi postami trolla.
Nadrzędny Autor OWSIAN Dodany 2009-01-31 16:19
bluengel:

właśnie: nie prowokować.
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-01-31 17:20
skoro uważacie,  że jestem troll, to dlaczego włazicie na moje teksty? Takich wiecznych, niekumatych mallkontentów jak bluengel, jest  garstka, natomiast normalnych czytelników - setki (sądząc po ilości wejść). Dlatego bądźcie łaskawe iść stąd, bo oprócz idiotycznych uwag na tematy personalne, na nic Was nie stać. Jedna nie czytała, ale już wie, druga czytała, ale nie wie nic, co tu się wyprawia i jakie Wy wystawiacie świadectwo niepełnosprawnym?
Nadrzędny - Autor 62norbi Dodany 2009-02-01 20:54
Zauważyłem że jak ktoś zaczyna na tym forum poruszać sprawy istotne dla niepełnosprawnych to zaczynają przeszkadzać, aby nie napisał czegoś za dużo...
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-02-02 01:07
niektórzy wolą, jak jest im źle, inni, jak Ella, Lidian, czy Boginka chcą, by źle było pozostałym, tylko nie im, bo gdyby nagle wszyskim zrobiło się lepiej, to na co wtedy by narzekały?
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2009-02-02 09:01 Zmieniony 2009-02-02 09:12
Zachwycenie własną osobą przesłania jasność myślenia i prowadzi do tego co przeczytałam.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2009-02-02 15:46
No nie ,przecież by dyskutować nie trzeba być ,aż tak nieobiektywnym - Owsian . Właśnie tą wypowiedzią pokazałeś co to jest nie obiektywizm . Chłopie dałeś finką w oko :-( . Słowo... a co będę ...
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-02-02 18:38

>niektórzy wolą, jak jest im źle, inni, jak Ella, Lidian, czy Boginka chcą, by źle było pozostałym, tylko nie im, bo gdyby nagle wszyskim zrobiło się lepiej, to na co wtedy by narzekały? >


Owsian dobrałeś sobie wspaniałego pomocnika i super wam się współpracuje nad dalszym "BIEDOLENIEM"  jak pozbyć się barier ale tylko na tyle was stać co pisanie tu postów i wciskanie innym na siłę tego czego nie są w stanie stworzyć. Skąd możesz wiedzieć co my chcemy jak żyjemy i jak podchodzimy do problemów innych.
PYTAM SIĘ CIEBIE OWSIAN KIM TY JESTEŚ. MASZ MNÓSTWO STRON ALE NIC TAM TAKIEGO WIELKIEGO NIE MA......
Nie wysilaj się na odpowiedź bo i tak pozostaniesz bez odpowiedzi......
Nadrzędny - Autor 62norbi Dodany 2009-02-02 19:00
Ella ....

A ty jesteś kim co tak namiętnie wtrącasz swój zlamanny grosz w te sprawy jakie są bariery?? Jak nie rozumiesz Owsiana to nie musisz tu zaglądać... Idź sobie do swoich tematów a nie truj nam tyłka...  A co do pomocnictwa to jestem dumny że mogę pomagać takiemu człowiekowi jakim jest "OWSIAN"... Dla mnie to  zaszczyt!!!!!!!
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-02-02 19:12
Norbi zagalopowałeś się , to nie jest Twoje prywatne forum i nikogo nie masz prawa wyganiać. Może jeżeli większość wg Ciebie tu na forum nie ma racji , to Ty zmień forum. A hymny pochwalne pisz na priw.
Nadrzędny Autor 62norbi Dodany 2009-02-02 19:27
Pomyślę o zmianie ale najpierw wyjaśnię ci że to także nie twoje forum i wcale nie wyganiam tylko radzę a czy ktoś się dostosuje do moich rad czy też nie to jest indywidualna sprawa tego do którego skierowana jest ta moja rada...
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-02-02 19:20
Kim ja jestem? Tym samym kim Ty jesteś! Który to swój złamany grosz tu wsadza ......
Nadrzędny Autor 62norbi Dodany 2009-02-02 19:29
Jestem człowiekiem... A ty kim??? 
Nadrzędny - Autor OWSIAN Dodany 2009-02-02 21:09
Ella, jeżeli twierdzisz, że w moich postach nic istotnego nie znajdujesz oprócz biadolenia, to jak wytłumaczysz fakt, że strona z moim tekstem o prawie budowlanym miała przeszło siedem tysięcy wejść? Czy byli to sami zwolennicy bredni i nudziarstwa? 
Nadrzędny - Autor 62norbi Dodany 2009-02-03 16:36
Brawo, panie Owsian, jestem za panem, na to wychodzi że ELLA jest tym  "trolem"
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-02-03 17:36
Norbi może powiedz coś o sobie a nie o Elli. Dlaczego jesteś niegrzeczny, przecież Eli nie znasz? To co mówisz i jakich słów używasz świadczy o Tobie.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / BARIERY architektoniczne i nie tylko / Czego spodziewamy się po swoim życiu? (32362 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill