Jota...
No, z tym się nie zgodzę, a więc z tym, że niepełnosprawnych na wózkach nie ma zbyt dużo i że toalety dla niepełnosprawnych, to kosztowny wydatek i że dla Ciebie nie są one potrzebne bo wolisz normalne toalety, bo twoja i innych niepełnosprawność tego nie wymaga.
Moim zdaniem i nie tylko moim, niepełnosprawnych na wózkach jest dużo, tylko że większość z nich nie ma możliwości wyjścia ze swoich czterech ścian ponieważ mieszkają na wyższych piętrach, albo nie mają jak samodzielnie wyjść, albo to wina przede wszystkim braku dostosowań miejsca zamieszkania a także brak pieniędzy w ich portfelach na te dostosowania, czy też ich własnej mentalności lub rodziny albo opiekunów lub urzędników bądź współlokatorów.
A to, że to spory wydatek, to prawda, ale już mam na to odpowiedź. A więc, gdyby parlament stworzył ustawę, która na mocy prawa karano by tych właścicieli remontowanych i nadal nie dostosowywanych starszych obiektów użyteczności publicznej zbudowanych przed 1994 roku a dalej idąc tą drogą, to także, powinny być karani ci projektanci, którzy projektowali modernizację tych starszych remontowanych obiektów użyteczności publicznej z przed 1994 roku, pomijając dostosowanie dla niepełnosprawnych a także, za projektowanie nowych, nieprzystosowanych ww. obiektów, sankcją odebrania kwalifikacji zawodowych, wtedy to w Polsce rosłaby frekwencja obecności na ulicach ludzi na wózkach, a metro warszawskie, dworce kolejowe nie odstraszałyby ludzi niepełnosprawnych.
Do puki nie będzie ustawy w powyższej sprawie, to będziemy mieć do czynienia w dalszym ciągu z samowolą budowlaną w sprawie dostosowań danego obiektu użyteczności publicznej do wymogów osób niepełnosprawnych i nikt nie będzie ponosił konsekwencji prawno-karnych w powyższej sprawie. W dalszym ciągu, także będą zdarzały się wypadki w metrze, ponieważ w dalszym ciągu jest ono niedostosowane, ani dla osób poruszających się na wózkach, ani do potrzeb osób niewidomych...
Czyżby w Polsce nikt nie wyciągnął żadnych wniosków z tego słynnego, nagłośnionego przez media wypadku z udziałem niewidomego studenta Filipa Zagończyka? A takich podobnych wypadków już było więcej, tylko nie zostały nagłośnione przez media... Jak również takie wypadki w przyszłości będą się zdarzać... Związku powyższym nasuwa się pytanie, ile jeszcze ma być ludzi niepełnosprawnych, którzy stracili, bądź stracą zdrowie lub życie, aby w reszcie ktoś ruszył te wypasione tylki w sprawach wyrównywania szans niepełnosprawnym?