>Iota - nie mogę zgodzić się z tobą, jakoby niepełnosprawni byli mniej wydajni. Niekiedy zdrowi nie potrafią tyle unieść. Mówisz, że nie mogłabyś opiekować się obłożnie chorym. Może nie było potrzeby. Uwierz, że czasem sytuacja wymusza i wyzwala takie siły, o których człowiek siebie nie podejrzewa.>
> Może nie było potrzeby.
>Może nie będę oryginalną w tej materii, ale odpowiedź wydaję mi się prosta-- tak dziać się będzie dopóty, dopóki, ktoś właśnie z tych "wypasionych tyłków" lub ktoś z jego najbliższego otoczenia nie doświadczy kalectwa na własnej skórze. Wówczas może decydenci pójdą po rozum do głowy, bo będą musieli zadbać o "własne dobro" niestety >
>ilu z użytkowników tego forum, którzy byli kiedyś sprawni, miało wtedy inne poglądy na te sprawy albo o nich nie myślało?>
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill