www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Odwołanie do sądu (23357 - wyświetleń)
- Autor mala2 Dodany 2010-04-24 10:07
Witam. Dostałam odwołanie z sądu o stwierdzenie, że się nie kwalifikuję jako częściowo lub całkowicie niezdolną do pracy. Chciałam aby ktoś mi poradził czy mogę jeszcze domagać się o stwierdzenie kwalifikacji na moje schorzenia / choroby.
Na podstawie wywiadu i dokumentacji lekarskiej, biegli sądowi rozpoznali przewlekły zespół bólowy całego kręgosłupa bez znacznego ograniczenia sprawności ruchu, stan po operacji w dzieciństwie i niedosłuch w znacznym stopniu.
Po tej decyzji ja nie zgadam się całkowicie, bo mam nadal bóle kręgosłupa, choroby neurologiczne (zaburzenia równowagi ciała) i nerwobóle.
Czy mam jakąś nadzieje na pozytywne odwołanie się do sądu?

Proszę o pomoc.
Nadrzędny - Autor GOCHA1980 Dodany 2010-04-24 10:20

>>Czy mam jakąś nadzieje na pozytywne odwołanie się do sądu?


nadzieje zawsze trzeba miec
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2010-04-26 15:37
Piszesz  i

>>Witam. Dostałam odwołanie z sądu o stwierdzenie, że się nie kwalifikuję jako częściowo lub całkowicie niezdolną do pracy. Chciałam aby ktoś mi poradził czy mogę jeszcze domagać się o stwierdzenie kwalifikacji na moje schorzenia choroby.


;

Składasz apelacje  do wyższej instancji po przez te sam sąd  w którym zapadł wyrok  ,, Na  wyroku powinno być pouczenie do ilu dni należy składać zażalenie  lub apelację ..
Nadrzędny Autor mala2 Dodany 2010-04-26 16:54
jak przebiega w sądzie ta sprawa czy mógł by ktoś mi wyjaśnić?
Nadrzędny - Autor mala2 Dodany 2010-04-28 20:31
Źle zrozumiałam dokument z sądu, ponieważ to była opinia biegłych sądowych. Odpowiedziałam na korespondencje z sądu i napisałam uwagi oraz zastrzeżenia do tej opinii lekarzy i czekam na końcową rozprawę w sądzie. Chciałabym zeby ktoś napisał jak przebiega sprawa w sądzie.
Nadrzędny - Autor Ona131721 Dodany 2010-05-03 16:57
W sądzie to tak: na sali są zwykle 4 osoby, Ty, przedstawiciel Zusu, sedzia i protokulantka. Możesz się wypowiedzieć, sędzia zadaje Ci pytania a Ty odpowiadasz. Protokulantka zapisuje. Potem sędzia pyta przedstawiciela czy ma coś do powiedzenia i tyle. Przynajmniej ja tak miałam. Złożyłam odwołanie od decyzji poprzednich biegłych, miałam ponowne badanie i teraz czekam co będzie dalej
Nadrzędny - Autor GOCHA1980 Dodany 2010-05-03 17:15
u mnie akurat nie bylo  nikogo z ZUSu
Nadrzędny - Autor mala2 Dodany 2010-05-05 08:21
Czy te odwołanie od decyzji biegłych składa się w sądzię?
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2010-05-05 10:49
Tak
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-05-10 10:52
Witam :-)
A co w przypadku, gdy mam na ręku opinię biegłego, z którą się oczywiście nie zgadzam, ale sprawę  sądową mam wyznaczoną za kilkanaście dni ? Czy już teraz należy podważyć opinię biegłych- czyli przed sprawą, czy dopiero po wyroku?
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2010-05-10 14:37
Złóż wniosek  o ponowne ( prośbę) przebadanie przez biegłych lekarzy.. Uzasadnij to że lekarze którzy ciebie  badali poprzednio byli fachowcami nie   tej dziedziny medycyny  na którą Ty się leczysz..
Nadrzędny Autor klarysa Dodany 2010-05-10 19:31
Hmmm.... problem tkwi w tym, że biegły był specjalistą. tyle tylko, że  nawet nie spojrzał na moją dokumentację, lakonicznie popytał, jakby dla potwierdzenia tego, co  było w dokumentacji sprzed wielu miesięcy - o aktualne badania nawet się nie zająknął, naskrobał  coś w notatce.... 
i tyle.  A żeby było zabawniej- on lepiej wiedział, że  cyt,..." na kilka lat przed wypadkiem, leczyłam się na określone schorzenia, o czym powódka zdaję się zapominać"... kon.cyt.        O tym do teraz nie wiedziałam !
Bzdury i tyle. Gdyby nie to, że był w pracy, pomyślałabym, że opinię tę pisał  pod wpływem %.   
Nadrzędny - Autor violete Dodany 2010-06-21 09:01
Witam wygrałam rentę w sadzie ,a jednak zus złozył apelacje;-( Mam pytanie co dalej:-( czy długo to trwa? czy to wogóle ma sens ehh
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2010-06-21 09:28
No dobrze. W takim razie zadam pytanie następujące: czy gdyby wyrok sądu był (w jakiejkolwiek sprawie) niekorzystny dla Ciebie, czy chciałabyś mieć możliwość apelowania czy uważasz to za zbędną procedurę? Czy sądzisz, że system sądowniczy w Polsce jest głupio zorganizowany, ponieważ istnieje droga przez kilka instancji zamiast sprawa=wyrok i do domu?
W interesie ZUS-u (póki co) jest odwoływanie się. W Twoim interesie jest korzystanie z tej opcji, jeśli zachodzi taka okoliczność. Nie jest w Twoim interesie - nie odwołujesz się.
Apelacja to zwyczajnie jeszcze jedno pochylenie się nad tematem i po prostu kolejna rozprawa - czy to źle???????
Jest po to, aby ją stosować - i nie wymyślono jej tylko dla jednej strony sprawy lecz dla obydwóch (to akurat chyba sprawiedliwe, nieprawdaż?).
O histerii już pisałam wcześniej, więc Cię oszczędzę:)
Nadrzędny - Autor violete Dodany 2010-06-21 10:46
Rozumiem tylko boli mnie to że zwykły szary człowiek który naprawde jest chory musi jescze walczyc o swoje:-( ja miałam kiedys rente ale w 2003 roku zus juz mi nie dał sprawa trafiła do sądu ale opinia biegłego była dla mnie niekorzystna i przegrałam w sadzie ale nie wnosiłam apelacji bo nie stac mnie na to:-( a le stan mój sie znacznie pogorszył wiec znów poszłam do zusu i znów to samo,ale tym razem opinie biegłych były dla mnie bardzo korzystne...Nie chodzi tylko o mnie ale dlaczego do nich nic nie przemawia ,robia z ludzmi co chcą a na komisjach wogóle nie słuchają co sie do nich mówi...Przepraszam za błędy..  Już sie oswoiłam z tą myślą i bede czekać cierpliwie...:-)
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2010-06-23 05:47
Apelacja  nie jest znowu taka droga . W sprawie ZUS  .. Chyba ze bierzesz adwokata..  co do apelacji może trwać kilka miesięcy . Pewnie Ciebie znowu będą badać biegli
Nadrzędny Autor violete Dodany 2010-06-25 08:55
A czy warto pisać te odpwiedż na apelacje?
Nadrzędny - Autor mala2 Dodany 2010-07-30 11:22
Witam.Miałam już jedną rozprawę w sądzie i okazało się że ZUS  przeoczył  dwóch lekarzy specjalistów.Byłam badana przez biegłych sądowych pozostałych.Po trzech tygodniach dostałam opinię ale nie korzystną. W ciągu siedmiu dni napisałam do sądu odwołanie, kilka uwag i zastrzeżeń co dotrzymanej opinii.ale tak ogólnie.W następnym tygodniu mam mieć rozprawę w sądzie. Proszę żeby mi ktoś poradził,czy warto jeszcze walczyć o swoje dalej...?Dużo znalazłam błędów w uzasadnionej opinii.Czy warto na rozprawie uczestniczyć i być obecną chociaż jest nie obowiązkowe.Chciałabym wszystkie moje ujemne zarzuty poprawić na rozprawie ale nie jestem pewna czy warto.Ciężko jest oswoić się z tą myślą,że jeden jest bardziej chory co widać, od tego którego nie widać choroby albo udaje.Jeszcze jedno chciałam dodać ,w uzasadnieniu opinii,ROZPOZNANE SCHORZENIA UPOŚLEDZAJĄ SPRAWNOŚĆ ORGANIZMU, napisali- ale nie w takim stopniu, aby powodowały niezdolność do pracy zarobkowej zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami.Nie zgadzam się,pomimo wszystko mój stan zdrowia ulega pogorszeniu.PROSZĘ O ZDANIE INNYCH UŻYTKOWNIKÓW.Z NIE CIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM.
Nadrzędny - Autor Mistrz Dodany 2010-07-31 07:18
To brutalne, co napiszę, ale jeśli opinia biegłych jest niekorzystna, będzie kłopot w sądzie. Sąd nie zna się na chorobach i właśnie po to są mu potrzebne opinie specjalistów, żeby podjąć prawidłową decyzję. Można postawić znak równości pomiędzy słowami opinia i wyrok. Wydaje mi się, że jedyną szansą na uratowanie tego biegu sprawy jest opinia niezależna od profesora w danej dziedzinie. Czasem będzie to się oczywiście wiązało z jakimś dalszym wyjazdem i opłatą za wizytę i taką opinię, ale chyba warto. Po prostu ktoś ważniejszy od biegłego, kto jest specjalistą w dziedzinie Twojej choroby zasieje wątpliwości sędziemu i jest bardzo duża szansa, że skieruje cię na badanie do jeszcze jednego specjalisty. Musisz zadbać o to, żeby w opinii profesora znalazło się wyraźne określenie, że jesteś np. całkowicie, czy częściowo niezdolna do pracy i przewidywany okres trwania tej niezdolności. Jak czegoś takiego nie uda Ci się zdobyć do rozprawy - raczej nic nie da rady już zrobić. Oczywiście warto być na tej rozprawie, bo nieobecni nie mają racji, szczególnie jeśli masz niekorzystną opinię biegłego.
Życzę powodzenia.
Nadrzędny - Autor mala2 Dodany 2010-08-01 17:40
Witam.chciałam się dowiedzieć czy po nie korzystnym wyroku sądu można jeszcze składać papiery na rentę( w przyszłości)/?
Nadrzędny Autor violete Dodany 2010-08-01 18:04
Tak można
Nadrzędny - Autor mala2 Dodany 2010-08-04 20:48
Witam.Już jestem po rozprawie w sądzie.Wygarnęłam wszystkie uwagi i zastrzeżenia swoje co do opinii biegłych.Miałeś racje , co do opinii niezależnej od profesora w danej dziedzinie-ale nie udało mi się załatwić  na rozprawę do sądu.Wyrok zapadł...Sędzina poinformowała mnie,że mogę wnieść apelację od   orzeczenia do Sądu Apelacyjnego bezpośrednio lub za pośrednictwem poczty. Teraz się zastanawiam,czy jest sens dalej odwoływać się,czy od początku składać dokumenty(po jakimś czasie)Natomiast nie mam  pojęcia na czym polega apelacja w Sądzie Apelacyjnym i czy to kosztuje. Proszę o informację.
Nadrzędny Autor siwek Dodany 2010-08-05 04:50

>czy jest sens dalej odwoływać się,czy od początku składać dokumenty(po jakimś czasie)


Przemyśl to sobie,jeżeli złożysz apelacje i wygrasz,to dostaniesz wyrównanie.
Nadrzędny - Autor Mistrz Dodany 2010-08-05 06:17
No, to było do przewidzenia. PAPIERY są najważniejsze i o tym trzeba pamiętać.  Dobrze by było, żeby w protokole posiedzenia sądu był Twój wniosek o powołanie innego biegłego, wtedy apelacja mogła by dotyczyć wadliwości wyroku ze względu na nie uwzględnienie wniosku powoda. Jeśli po tym wniosku nie ma śladu, to jest kiepsko z odwołaniem, może być odrzucona przez sąd apelacyjny. Apelacja dotyczy zawsze nie uwzględnienia pewnych faktów,zastosowania nieprawidłowych przepisów itp. Jeśli sąd zrobił wszystko w celu wyjaśnienia wątpliwości, może być kiepsko, ale spróbować zawsze warto, bo to nic nie kosztuje. Sąd apelacyjny nie powinien przyjmować nowych dowodów, a opierać się wyłącznie na materiale zgromadzonym przez sąd pierwszej instancji.
Teraz powinnaś złożyć w ciągu 7 dni od rozprawy wniosek do sądu o wyrok z uzasadnieniem. Po przeczytaniu tego uzasadnienia zdecydujesz co dalej. Tak jak mówię - to nic nie kosztuje...
Nadrzędny - Autor mala2 Dodany 2010-08-05 19:24
Witam.W jaki sposób składa się ten wyrok z uzasadnieniem.Wystarczy  za tytułować wniosek do Sądu  Najwyższego... i wysłać pocztą? Czekam na odpowiedz.
Nadrzędny - Autor Mistrz Dodany 2010-08-06 19:51 Zmieniony 2010-08-06 20:05
Nie do najwyższego. Do tego sądu, który wydał wyrok, czyli jak rozumiem - Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Piszesz nr sprawy i jedno zdanie: Wnoszę o sporządzenie na piśmie i doręczenie mi uzasadnienia wyroku z dnia ................... w sprawie ................... . Na dole podpis i to wszystko. Sąd dostarczy Ci wtedy wyrok z uzasadnieniem i jak to przeczytasz, będziesz wiedziała co robić dalej, czy jest gdzieś fragment, którego można się przyczepić, czego sąd nie wziął pod uwagę, gdzie się pomylił itp.
Na wniosek o wyrok z uzasadnieniem masz 7 dni od daty ogłoszenia wyroku (od dnia rozprawy). Wysłać pocztą - listem poleconym (w razie czego zachowaj potwierdzenie) - liczy się data stempla. Za wyrok z uzasadnieniem się nie płaci.
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2010-08-08 05:20
Mistrz dobrze pisze..

Jak mieszkasz nie daleko od sądu to lepiej samemu zajechać do biura  i złożyć wniosek o wydanie uzasadniania..  Po wnikliwym przeczytaniu  uzasadnienia  złożyć apelację i też uważam lepiej pojechać do sądu. i apelacje złożyć w dwu egzemplarzach kopie podbić  i zachować.. Szybciej to jest jak naszą pocztą
Nadrzędny - Autor kciuki Dodany 2010-08-08 11:22
Witajcie, znów uśmiecham się prosząc o doradę....moja apelacja o przeliczenie wcześniejszej emerytury z ubruttowieniem wkażnika podstawy wymiaru emerytury odrzucona :-(
Czy mam szansę na skargę kasacyjną?Czy zna ktoś sumiennego i niedrogiego radcę prawnego który by mi ją napisał? Czy później ten sam radca musi mnie reprezentować gdyby skarga została przyjęta przez SN?
Dziękuję za pomoc :-)
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2010-08-09 10:52
   Ja mam 73 lata,całe życie pracowałem.Mam emeryturę.Gdzie sie zwrócić ,że za małą.Może podpowiesz.....?
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2010-08-09 12:07
Eligiusz nie przejmuj się za  dwa lata z urzędu ci podniosą o 150 parę złotych (dodadzom dodatek)
Nadrzędny Autor eligiusz Dodany 2010-08-09 13:41
   Nie podniosą ,jestem On  ze znacznym,a więc czekam na litość "młodzieży" przy "korycie"
Nadrzędny - Autor kciuki Dodany 2010-08-09 16:24
Może umiałeś sobie sprawdzać decyzje ZUS od razu i nie okradano Cię od 18 lat...ja z dwojeniem przy wytrzeszczu nie byłam w stanie sprawdzać je wtedy...i ja się nie skarżyłam do Ciebie ani do nikogo innego " ŻE MAM MAŁO" mimo że za wiele nie mam...ja się skarżę ,że pracując nadal nawet na pół czy 3/4 etatu nie mogę tej wcześniejszej emerytury przeliczyć i na to ,-że ZUS jak popełnił błędy w wyliczeniach mej renty i nie poprawia jej z przeprosinami tylko usiłuje zmusić mnie do nowej by "pozamiatać pod dywanik "swe błędy...to widać cecha wychwalanej przez Ciebie demokracji z PO na czele...a zgorzknienie u Ciebie też widzę Eligiuszu...a to prowadzi do DEPRESJI...i wtedy doświadczysz może na własnej skórze co to jest depresja..i nie będziesz przygadywał Tęczy...jak się nie zna problemu...to się nie krytykuje...a gdy ktoś prosi o radę to albo się mu jej udziela bez komentarza albo jej się nie udziela...pozdrawiam ..
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2010-08-09 16:55
Kciuki - znów polityka PO niedługo wrócisz do PZPR.........ż mojej strony nie ma zgorzknienia.Przeżylem komunę,przeżyję i was  młodzieży..W tej najgorszej komunie pracowaliśmy na całe etaty.......nie było obijania.Teraz są efekty.I myślcie tak dalej a zobaczymy do czego dojdziecie.Czy wasze obecne renty,pół etaty i inne "kombinacje"zapewnią wam w przyszłości  "jako takie" utrzymanie. A więc radzę .........każdy kto może niech pracuje,aby starość miał w ramach możliwości zapewnioną.Kciuki,jestem po by-passach-jeszcze żyję.Jak byłem w sanatorium,był turnus "rencistów " na badaniach kontrolnych.Ja dokładnie słyszałem te rozmowy......"jak kombinować aby zostać na rencie"A więc nie dziw się ,że ktoś komuś przygaduje.Nie przygaduję-tylko mówi prawdę .A to dla niektórych tzw rencistów jest niewygodne.Przez takie postawy tracą ludzie faktycznie kwalifikujący się do pomocy i pójścia na rentę.Pozdrawiam cię serdecznie .Nie pisałem tego jako facet zgorzkniały,ale doświadczony i mogacy doradzić wam żyjcym tylko z myślą o roszczeniowym sposobie bycia.Dopowiem.Moja córka ma 50 lat, a miej odwagę powiedzieć ty ,ile masz.......?
Nadrzędny Autor kciuki Dodany 2010-08-09 18:37
61 lat miły Eligiuszu...i dobrze że nie jesteś zgorzkniały...i ja akurat jestem apolityczna...a PZPR też przeżyłam, i na pełny etat ciężko pracowałam...i miałam dyżury nocne z olbrzymimi kolejkami bo epidemia grypy...itd...no bo po czym jak nie po ciężkiej pracy te Twoje by-passy i moja tarczyca+ Czarnobyl...! "ta polityka PO "to była odpowiedź na Twoje..."szukanie zdrowia pod Krzyżem....czy u p.Kaczyńskiego"...:-)...Sama mam ponad 30letnie Dzieci i 83-lenią Mamę i wiem,że jest Ona silniejsza psychicznie od niejednego młodego człowieka...a znam ich wielu bo jestem obecnie mimo swej niepełnosprawności kierownikiem praktyk zawodowych i wakacyjnych...
Więc to ,że słuchałeś jakiś drobnych cwaniaczków nie znaczy ,że wszyscy są tacy...ja też znam takich i co...mam donieść na nich?
A sama pracuję mimo ,że mogłabym już naprawdę wypoczywać ...i to za naprawdę niewielkie pieniądze...ale cieszy mnie ,że mogę być jeszcze pożyteczna...ale nie trawię ,że ktoś chce mnie oszukiwać...mogę rozdać wszystko co mam ale wracam do sklepu jak ekspedientka oszuka mnie nawet o złotówkę...takie mam "skrzywienie charakterologiczne"...czy to roszczeniowy tryb życia?...pozdrawiam raz jeszcze i daruj sobie przygadywanki...naprawdę nie zbawisz swiata..i nie poprawisz go...:-)
Nadrzędny Autor kciuki Dodany 2010-08-10 06:05
Ach...i dziękuję ,że masz mnie za "MŁODZIEŻ"...ale wierz mi ,że naprawdę pracując wśród młodzieży , o wiele młodziej się czuję...i Oni są naprawdę wspaniali...a jeśli znajdziesz wśród nich parę wyrodków  no to cóż pobij się w pierś tak jak ja...w końcu to myśmy ICH tak wychowali!
Nadrzędny - Autor mala2 Dodany 2010-08-23 18:31
Witam.Jestem już po wyroku sądu. Jak wspomniałam wyrok dostałam negatywny.Czytając kilka razy wyrok końcowy''wtoku postępowania ubezpieczona nie wykazała skutecznie. że schorzenia występujące u niej powodują utratę zdolności do pracy, to odwołanie jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.''Czy to już koniec. Nie można już wnieść od specjalistów  dowodów choroby.Przyznaje się ja zawiniłam,ale to moje pierwsze zetkniecie się w sądzie.Czy mam szansę jeszcze odwołać się do sądu apelacyjnego... ?
Nadrzędny Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2010-08-24 08:17
Szanowna Pani
Od wyroku sądowego przysługuje Pani prawo do odwołania się w ściśle określonym terminie. Odwołanie pisze Pani do sądu wyższej instancji, niż ten, który wydał wyrok, z którym się Pani nie zgadza. Oczywiście pamiętać należy o tym, że aby takie odwołanie miało sens musi byc ono poparte odpowiednimi dowodami, dokumentacją dotyczącą Pani stanu zdrowia, bądź wykazaniem błędów popełnionych w poprzednim przewodzie sądowym.
z poważaniem
Nadrzędny - Autor kciuki Dodany 2010-08-24 08:40
Witaj ,znalazłam w internecie :" www.poradnikprawny.pl" który bardzo przystępnie przybliża temat odwołania się.Szkoda tylko ,że pominięto tak interesujacy mnie temat ,czyli możliwość wniesienia kasacji agrumentując"" Możliwości wniesienia kasacji są bardzo ograniczone, dlatego ich omawianie pomijamy"...wobet tego gdzie ta sprawa nie jest pominięta?..proszę o ukierunkowanie gdzie szukać potrzebnych mi informacji "Centrum Informacji" i dziękuję!
Nadrzędny - Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2010-08-26 11:52
Szanowni Państwo
Proponuję zapoznać się z informacjami zamieszczonymi na stronie: http://www.codziennikprawny.pl/pytanie/129//
z poważaniem
Nadrzędny Autor godunow Dodany 2010-09-27 17:15
A Kasację wyroku musi wnosić prawnik..
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Odwołanie do sądu (23357 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill