www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Forum rodziców / Wychowanie dziecka z niepełnosprawnością (3797 - wyświetleń)
- Autor milenaB Dodany 2013-07-30 10:54
Dzień dobry,
Jestem studentką oligofrenopedagogiki w Olsztynie. Pisze pracę licencjacka na temat roli ojca w wychowaniu dziecka z niepełnosprawnością. Temat uważam za wyjątkowo ciekawy, gdyż rzadko na wychowanie dziecka patrzy się z perspektywy taty. Jednak do ukończenia pracy brakuje mi opinii właśnie tatusiów ;-) Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby ktoś zechciał podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami i przeżyciami. Wszystkie opinie są dla mnie bardzo ważne. Chciałabym dowiedzieć się również jak według mam, mężczyźni radzą sobie w wychowaniem swoich pociech. W żaden sposób nie chcę ingerować w prywatność i zagłębiać się w życie osobiste, dlatego też jeśli zachcą Państwo udzielić mi odpowiedzi na ten post podaje swój adres email gdzie mogą Państwo skontaktować się ze mną anonimowo.

m.bakierzynska@o2.pl

Bardzo zależy mi na poznaniu, a może nawet zrozumieniu jakie przeżycia towarzyszą przy wychowywaniu dziecka. W celu sprecyzowania tematu i być może pomocy dla Państwa przesyłam poniżej kilka pomocniczych pytań.
1.Wiadomość o niepełnosprawności dziecka:
Kiedy dowiedział się Pan o niepełnosprawności?
W jaki sposób dowiedział się Pan o niepełnosprawności?
Jakie emocje towarzyszyły Panu po tym jak dowiedział się Pan o tym, że dziecko urodzi się niepełnosprawne ?
Czy po otrzymaniu informacji o niepełnosprawności dziecka, zastanawiał się Pan nad przyszłością zarówno własną jak i całej rodziny?
Czy kiedykolwiek myślał Pan o opuszczeniu rodziny ?
Czy bardzo zależało Panu na opinii dalszej rodziny ? 
Czy bał się Pan reakcji  rodziny na temat niepełnosprawności swojego dziecka?
Czy obawiał się Pan reakcji otoczenia ?
2. Życie rodzinne.
Kto poświęca najwięcej uwagi dziecku?
Czy pomaga Pan żonie w opiece nad dzieckiem?
Jaki jest Pana wkład w wychowanie dziecka?
Czy trudno pogodzić życie zawodowe z wychowywaniem dziecka?
Czy spędza pan wolny czas z dzieckiem ?
W jaki sposób organizuje Pan czas wolny?
Jakie zabawy sprawiają zarówno Panu jak i dziecku największą przyjemność?
Czy czerpie Pan przyjemność z zabaw z dzieckiem i spędzaniem wolnego czasu, czy jest to może przymus wynikający z poczucia obowiązku ?
Czy dziecko czerpie radość z zabawy z Panem ?
Jakie relacje panują pomiędzy Panem a dzieckiem?
Z kim, według Pana, dziecko woli spędzać więcej czasu?

Zdaję sobie sprawę z tego ze pytania kierowane są do ojców, jednak jak już wcześniej wspomniałam opinia matek tez jest dla mnie bardzo ważna i pomocna ;-)
Za wszelkie odpowiedzi i poświęcony czas serdecznie dziękuję.

Milena Bakierzyńska
Nadrzędny - Autor oktawiusz33 Dodany 2013-08-01 00:08
Szanowna Pan Mileno .pisze do pani jako mąż osoby niepełnosprawnej oraz jako ojciec dziecka .Mamy ogólnopolski problem .Może nie dotyczy wszystkich, ale spotkałem sie z Faktem dokonanym takim jak dyskryminacja rodzin biologicznych zintegrowanych i ich dzieci .Problem w tym że od kilku lat walczymy o powrót naszego synka do domu, a niestety instytucje które zajmuja sie niby pomocą społeczną i szpitale oraz Sądy uniemożliwiają opiekowanie sie naszymi dziećmi poprzez uprowadzanie do powtórnej adopcji.Jest wiele prawdy w tym co chcę zrobić tj przez załozenie stowarzyszenia walczyc o przywrócenie dzieciom zabranym rodzicom z powodu niepełnosprawności czy też z powodu pochodzenia patologicznego .Wiem że w DPS-ach przetrzymywana jest młodzież dorosła sprawna która opuściła domy dziecka i która powinna byc usamodzielniona .Nasz synek w niedługim czasie po porodzie został uprowadzony ze szpitala w krakowie do zastepczej rodziny -jeszcze bez wyroku . potem do I.O.P w Częstochowie . a obecnie nie wiadomo gdzie on jest  .
Jest Pani kobietą , w przyszłosci może bedzie pani matką. czy pani wie co czuje matka jak zabiera jej sie dziecko i szkaluje ją oraz jej męża ,.
na ten temat miałbym pani dużo do powiedzenia - co przeżywamy i to jak nas odsyłaja -żeby z a dzieckiem które może nie życ rodzice muszą jeździć na rozprawy po sądach po całej Polsce by szukac sprawiedliwości .
Pomoc społeczna w swym statusie ma prawo do złożenia wniosku o ubezwłasnowolnienie i  oddanie osoby niepełnosprawnej do DPS-u.
według mnie ze względu na ten punkt pomoc społeczna powinna byc rozwiazana gdyzten punkt robi najgorszą rzecz dyskryminuje osoby niepełnosprawne w życiu rodzinnym
Nadrzędny Autor milenaB Dodany 2013-08-01 22:01
Z calą pewnością nie jest to sprawa latwa i przyjemna. Całym moim serduszkiem jestem z Państwem. Zgadzam się, ze częsciej polityka państwa nie zajmuje sie tym co trzeba, a nawet uprawia czepialstwo na niewinnych osobach. Nie powinno być tak ze dziecko zostaje zabierane rodzicom, wtedy kiedy oni sa w stanie zapewnić mu odpowiedni byt. Nie jestem jeszcze matką, ale doskonale zdaję sobie sprawdę z tego jak bardzo Państwo cierpicie. Niestety nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki, że wreszcie wszystko potoczy się jak najlepiej i chłopiec wróci do rodziców.
Nadrzędny Autor marzeniaste Dodany 2013-08-19 15:07
kiedy rodziece dostaja diagnose albo tylko info. ze cos jest nie tak..... wali im sie swiat.
duzo meszczyzn, ojcow zamyka oczy i niechce o tym nic wiedziec
"... moje dziecko !! to nie prawda !!! cie lekarze sie myla...."
kiedy matki probuja znalesc pomoc i wyjscie dla swego dziecka co czesto jest powodem roztani.
poniewaz kobiety czuja sie samotne i bez pomocy ich partnerow, a czasami wrecz przeciwnie chamowane przez nich.
bardzo czesto zaczynaja ojcowie w tym czasie wjecej pracowac, aby zejsc z oczu zony( kora moglaby ich obwiniac) i dziecku przd ktorym czuja sie winni.
kobiety, matki biara sie za szukanie pomocy i terapie.
czesto rozstaja sie rodziny, poniewaz strach oraz zmeczenie fizyczne i psychiczne oraz notoryczny brak czasu dla siebie i niezrozumienie objga rodzicow powoduje ze konflikty sie gromadza.
mimo to kiedy ojciec zakceptowal soje dziecko z jego niedoskonaloscia sa wstanie kochac i traktowac je jak normalne dziecko(moze bardziej rozpieszczane)
tak samo jak matki.
mysle ze tu niema zadnej roznicy miedzy rodzicami.
milosci do dziecka nie jest miezone w jego niédoskonalosci

przyszlosc rodziny tak jak dziecka jest miezona w krokach
czasami sa one niewidoczne, czasmi widac postep, czasami cofamy sie mocno,
czasami jest dlugi postoj

po zatym kazdy zwiazek partnerski jest inny i roznie obchodzi sie  z ta sytuacja, tak jak w kazdej innej rodzinie kiedy dzieci pojawiaja sie na swiecie.
fakt jest ze rodzice z dziecmi "niedoskonalymi"
maja wjecej obciazen, obowiazkow,odpowiedzialnosci przed ich dziecimi
i niema przerwy wszystko jedno jak bardzo zmeczenie ich na kolana z ciaga
dla tego jest pomoc spoleczna, sasiedzi , przyjaciele, rodzina...
oraz pomoc miasta finansowa, osobowa itd....
Bardzo wazna!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ach!!! nie bojcie sie ich, to nie jest zarazliwe....
oni nie gryza......
nie bija...
chyba ze wy zaczniecie.

:-D
pozdrawiam



Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Forum rodziców / Wychowanie dziecka z niepełnosprawnością (3797 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill