Zgadzam się. Sam cierpię na postępujący rdzeniowy zanik mięśni, co oznacza, że jestem prawdziwym inwalidą tj. nie chodzę, nie ubiorę się sam, nie przesadzę się sam na wózek (często słyszę takie bzdurne pytania aha czyli ktoś musi Ci pomóc się ubrać - bzdura, nie pomóc tylko dosłownie ubrać. Pomóc to można meble przesunąć). Mimo wielu braków w edukacji na poziomie szkole średniej (okrojony program nauczania do minumum), zdałem na studia magisterskie a teraz kończę doktorat - wszystko dzięki mojej mamie, która poświęciła się dla mnie przechodząc na wcześniejszą emeryturę - 738zł emerytury, a na kryminalistów w cipie Państwo wydaje ... ile to wydaje 1500, 2000 zł czy może więcej. Dla prawdziych inwalidów takich jak ja pracy nie ma bo całe dofinansownie PFRON jest kierowane dla tych zdrowych konowałów z II i III grupą inwalidztwa. Wystarczy poczytać ogłoszenia typu, cześć nazywam się Mirek mam II grupę, jestem zupełnie sprawny, moje ulubione sporty to jazda na rowerze i na nartach. NO NIE CHOLERY MOŻNA DOSTAĆ.
Zamieściłem swoje ogłoszenie - szukam pracy, na vortalu www.pelnosprawniwpracy.pl z adnotacją, że PFRON nie wspiera takich jak ja bo woli finansować tych zdrowych konowałów zatrudnionych np. w firmie IMPEL. I wiecie co, te konusy z PFRON wycięli mi tą adnotację - PRAWDA W OCZY KOLE !!!. W Polsce jest góra 100 tys osób naprawdę potrzebujących pomocy. System świadczeń społecznych to też kpina. Ja dostaję na 153 zł dodatku pielęgnacyjnego, czyli tyle samo co zdrowy 75 latek. A dlaczego ten co ma 75 lat też dostaje - bo mu się należy - no śmiechu warte.
W 2002 roku w PFRON był program -dofinansowanie do zakupu samochodu. NO ludzie prawdziwy inwalida sam się na wózek nie przesadzi, a co dopiero do samochodu.
TAK WYGLĄDA SYTUACJA PRAWDZIWEGO INWALIDY W POLSCE:
1. Nie może liczyć na Państwo. Jak nie ma kogoś kto jest przy nim przez cała dobę i niestety musi umierać. Pielęgniarka przychodzi co 2 dni na 2 godziny ale i tak przy nim nic nie zrobi - przykład pan Świtoń, który jako pierwszy wystąpił z wnioskiem o eutanazję, bo wiedział, że jak rodzice umrą to będzie zdychał (ja też tak będę miał jak mamy zabraknie).
2. Nie liczy się jaki mam rzeczywiście stopień niepełnosprawności tylko do której grupy inwalidztwa jesteś zaszeregowany i
jaki masz dochód - czyli możesz być zdany w 100% na kogoś, ale ja ci przekroczy dochód o np. 2 zł to klapa - nie możesz na pomoc np z MOPSu.
3.PFRON nie ma żadnego programu skierowanego do prawdziwych niepełnosprawnych. Z pomocy PFRON przeważnie zdrowe konusy
przykład w 2001 lub 2002 (dokładnie nie pamiętam roku) roku spotkałem zupełnie zdrowego faceta, którzy skorzystał z pomocy PFRON - dofiansowanie do samochodu. Okazało się, że facet wyłudził z PFRON 10 tys PLN, bo miał "lewe" legalne zaświadczenie o II grupie (czytaj zapłacić lekarzowi za wystawienie zaświadczenia). Ponadto PFRON finansuje zakup sprzętu dla tych debilnych kretynów, którzy skaczą na główkę, a później biadolą jak to im źle. Pobyt w specjalistycznych szpitalu zaraz po urazie kręgosłupa to koszt min 100 tys PLN- a do dopiero początek wydatków. Czyli na tych debilów co z własnej głupoty są niepełnosprawni, są pieniądze, a dla nas ich nie ma.
4. Komunikacja miejska. Nowe autobusy niskopodłogowe kosztujące nawet 40% drożej od "normalnych" nie spełniają swojej funkcji.
Klapy sa pourywane, nie można ich otworzyć bądź są w tak kiepskiej formie, że lepiej z nich nie korzystać. Do tego chamscy kierowcy, którzy nie chcą tych klap otwierać (niektóre klapy zamykane sa na specjalny klucz). A i tak masz szczęście jak autobus przyjedzie właściwy - a jak nie to czekasz 1gdz na następny. GDZIE TAK JEST. WE W.R.O.C.Ł.A.W.I.U !!!!
5. Dostęp do edukacji. Jasne jak mówimy o rynku pracy to powinno być równouprawnienie, ale aby znaleźć pracę trzeba mieć wykształcenie, a tego prawdziwy inwalidzi (poza nielicznymi wyjątkami) nie mają.
6.,7.,8. ...... n, itd. I tych problemów można mnożyć.
WIĘC DARUJCIE SOBIE TE BZDURNE KAMPANIE.
OBECNIE DLA TAKICH JA MY, TWORZY SIĘ "EKONOMICZNE" OBOZY KONCENTRACYJNE.
NIE MASZ PRACY, TO NIE MASZ PIENIĘDZY, A JAK NIE MASZ PIENIĘDZY TO ZDYCHASZ.
HITLER PRZYNAJMNIEJ NIE ROZKŁADAŁ NICZEGO NA RATY. SZYBKO WYZWOLIŁBY MNIE
I DO MNIE PODOBNYCH OD TEGO CIERPIENIA. A TAK MUSZĘ ZDYCHAĆ PO MAŁU (nawet nie umierać,
bo jesteśmy traktowani jak ostatnie ścierwo w tym kraju).
Prawdziwy Niepełnosprawny
(nie z własnej głupoty)