pewnie piałaś o tym, że wszyscy zwolennicy prezydenta Komorowskiego uciekli od urn, żeby nie być pochowanym na cmentarzu zapomnienia lub coś podobnego ))))) . Żartuję, bo dzisiaj mam humor . Od godz. 7.00 dwóch gości sprawdza twardość ścian w bloku (((((((( . Kto wymyślił ręczny młot udarowy ??? Chyba nie ten z udarem mózgu .

Możesz sobie przeczytać co napisałaś i o której godzinie.
Zamieściłem to co usuneła administracja.

Tak żeby było jasne - ja na przykład nie miałam zamiaru iść (i nie poszłam) na referendum celowo, świadomie i z rozmysłem.

Przede wszystkim dlatego, że

1) Referendum nie jest wiążące dla organów władzy - nawet gdyby frekwencja była odpowiednia, nie ma obowiązku wprowadzenia tego, co referendum wskaże.
2) Zostało przegłosowane w akcie paniki przedwyborczej - ewidentnie po to, żeby się ludziom podlizać (patrzcie, jak bardzo chcemy znać wasze zdanie...)
3) Jedyny sensowny punkt, jaki zawierało, dotyczył JOWów (pytanie numer dwa było zbyt ogólnikowe, żeby mieć sens, a kwestię numer 3 reguluje już ustawa). A do ich wprowadzenia był już impet, bo PO kiedyś zbierała podpisy. Skoro więc wtedy nie ruszono tematu, czemu mam wierzyć, że niewiążące władzy referendum coś zmieni?

Nie przeszkadza mi, że mnie właśnie nazwałeś baranem. Ładne rogi mają.

>Teraz to nie należy się dziwić, że Polakami steruje się jak stadem baranów, skoro sami o sobie nie potrafią stanowić. <

Nazywasz nas baranami dlatego, że mamy inne zdanie niż TY? 
Właśnie tym, że nie poszli na to referendum Polacy pokazali, że potrafią o sobie stanowić. Nie pozwalają wodzić się za nos zdesperowanym w walce o stołek politykom.

Co się nie odwlecze? Komorowski będzie znowu kandydował?