Dwie krowy siedzą sobie na drzewie i piją kwę
.
Nad nimi przelatuje klucz hebli .
Prowadzący klucz hebel odłącza sie od klucza i nadlatuje nad krowy .
W którą stronę do Maroka - pyta .
Czarna krowa w kropki bordo odpowiada :
Widzisz te wzgórza,to za nimi w prawo .
Po godzinie nadlatuje nastepny klucz hebli i historia się powtarza,ale nie do końca .
Bo za wzgórzem czarna krowa w kropki bordo radzi,by klucz hebli skręcil w lewo .
Na to bordowa krowa w żółte ciapki pyta się tej w bordo :
Chyba się pomyliłaś . Pierwszy klucz skierowałaś za wzgórzem w prawo ,tych zaś w lewo .
E tam . Nie ! Po kiego czorta tak dużo hebli w Maroku .