Hej siwek siedzę na kaloryferze i buzia mi się uśmiecha. Jak tu gwarno a jak fajno ale i udało mi się pomóc jednej starszej pani. Dawniej była w mojej szkole nauczycielką teraz to już staruszka. Poprosiła o przywołanie taxi bo nie zajdzie sama do domu. Udało się słyszałam przez telefon co mówił taksiarz... Życie jednak jest piękne gdy dzień kończy się radośnie.