Ja się już odwoływałam od opinii ZUS, w końcu złożyłam do sądu, chodzi mi nie o rentę,(cho podobno przysługuje mi renta wypadkowa - dodatkowo jakieś 1/2 świadczenia ? ) bo jestem na emeryturze, ale o ustalenie, czy pogorszył się stan zdrowia i w jakim stopniu- jednym słowem- chodzi o uszczerbek na zdrowiu, bo ZUS przyznał mi dolną granicą, nie zważając na to, że po kolejnej operacji mam stale niesprawna kończynę.
w tej sprawie mam prawnika, więc myślę, że pójdzie po mojej myśli, ale...?
Podobno , gdy do gry wchodzi kancelaria prawna, ZUS nie procesuje się tylko idzie na ugodę, ale jak będzie,, to się okaże.
ale dzięki