www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wasza wiara w Boga a może w cio innego..?? (Strona 2) (61978 - wyświetleń)
1 2 3 4 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-04-25 09:01
A O CZM JA PISZE JAK NIE O WIERZE. TY JESTES JAKIS DZIWAK PISZE ZEBYS DO MNIE NIE PISAL A TY DALEJ PISZESZ . SLYSZALES WYZWISKO BIALAS .DLACZEGO TY TAK BRONISZ TYCH INNYCH .COS W TYM JEST. KONKRETNA NIE KRZYCZ BO NA EKRANIE MONITORA SA TYLKO ZIMNE LITERY A SLUCH JAK NA MOJ WIEK MAM SUPER CZEMU SAM SIE DZIWIE PO WIELU LATACH PRACY W HALASIE O KTORYM TY MOZESZ TYLKO MIEC MGLISTE WYOBRAZENIE. NAPISZ GZIE MIESZKASZ ZE TAM JEST TAKA IDYLLA I NIKT NIE BIERZE TO MOZE SIE TAM PRZEPROWADZE.  JUZ KIEDYS PISALEM ZE DDEKALOGI I INNE PORADNIKI MIALY SENS 2000 TYSIACE LAT TEMU . MOGE ZYC ZGODNIE Z TKIMI PORADNIKAMI JEZELI LEKARZ SEDZIA URZEDAS KSIADZ I INNI BEDA ICH PRZESTRZEGAC . KOCHAJ BLIZNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO. JAK BY TAK BYLO TO POLOWA LUDZI NA ZIEMI BY SIE WYRZNELA. NIKT SIEBIE NIE KOCHA BO KAZDY CHCE BYC INNYM CZLOWIEKIEM. CHOLD KAMIENIOM NA DRODZE JUZ W POLSCE ODDAWANO A W NIEKTORYCH REJONACH ODDAJE SIE DALEJ I LUDZIE JAKOS ZYLI I ZYJA. BOG Z KAMIENIA JEST LEPSZY OD TWOJEGO????????? APROPO WYCIAGANIA REKI. ZEBRAK KTORY NIE WYCIAGA REKI BEDZIE MIAL WIECEJ NIZ TEN KTORY WYCIAGA. O TYM NIE POMYSLALAS?????????
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-04-25 09:13
Konkluzja:jak trwoga to do Boga! Spełnia się w kazdym przypadku.
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-04-25 11:34
TO BYS SIE POMYLILA I TO NIE WIESZ JAK BARDZO .
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-04-25 14:38
Dziś

Jeśli wiedzielibyśmy,
że życie ma skończyć się jutro,
czy nadal marnowalibyśmy dzisiejszy
dzień na kłótnie?

Czy tracilibyśmy drogocenne godziny
na budowanie ściany lodowatej ciszy
lub na wyrzucanie z siebie potoku
przykrych słów - broni niewidzialnej,
ale która rani jak rozrzucone na drodze
kamienie i potrzaskane butelki?

Jeśli wiedzielibyśmy,
że życie ma skończyć się jutro,
czy wciąż trwalibyśmy w błędnym
przekonaniu aż tak zdeterminowani,
aby nie przyznać się do tego,
że nie mamy racji?
Zamiast nie dbać o to,
kto pierwszy zaczął - wiedząc,
że żadne z nas nie ma całkowitej racji -
i zakończyć tego rodzaju wojnę jako pokonani?

Jeśli wiedzielibyśmy,
że życie ma skończyć się jutro,
z pewnością docenilibyśmy dzisiejszy dzień.
Wypełnilibyśmy nasz czas miłością i radością,
które tworzyłyby wartościowe wspomnienia,
rozjaśniające nasze serca,
zamiast złością i goryczą,
które potrafią niszczyć i to całkowicie.

Jeśli wiedzielibyśmy,
że życie ma skończyć się jutro...

Ale kto może powiedzieć,
że tak nie będzie?

Jedyną chwilą, której możemy być pewni,
jest dzisiaj.

Dziś więc sięgnę po twoją dłoń.

Dziś powiem: "Przepraszam" i "Kocham cię".

Autor nieznany
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-25 09:16
SZCZERBATY NIE KŁÓC SIĘ BO NA MASAŻ NIE PRZYJDE:)
Nadrzędny - Autor bernadeta Dodany 2008-04-25 18:56
"zapyta Bóg w swym niebie,
co dałem Mu od siebie.
Wierzyłem i kochałem
i byłem tym kim chciał bym był.
(...)
Trudno nie wierzyć w nic"

-pozdrawiam:)))
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-25 19:29
piękne słowa
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 20:02
Zacytuję wam wiersz Władysława Szlengela ---znanego w przedwojennej Warszawie tekściarza Kabaretowego.Zginął podczas powstania w getcie,ale przedtem zdążył napisać wiersz " Obrachunek z Bogiem".... Dodam od siebie tylko tyle ze nie mam nic przeciwko wierze nie tylko katolickiej ale i innego wyznania. Osobiście jestem katoliczką,ale nigdy nie zabieram glosu w/w teatach. Ze względu na dyskusję tu jaka sie wytworZyła kopije ten wiersz tu by każdy z was mógł przeczytać i sam sobie zrobić obrachunek!!!!!!!!!!!!
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 20:02
Władysław Szlengel
Obrachunek z Bogiem, (Getto Warszawskie, 1943)

Może to był sen - (chociaż nie)
A może zamroczył mnie trunek
Siedzieliśmy razem Bóg i ja
I robiliśmy rachunek...

Bóg był starszym panem
O spojrzeniu pełnym łaski
Miał siwą długą brodę
I chodził bez opaski...

Kenkarty wprawdzie nie miał
Bo przybył prosto z raju
Lecz miał obywatelstwo
Podobno... - Urugwaju

Wyjąłem dużą księgę
A Pan Bóg Watermana
Otwarłem konto - wiara
I rzekłem... proszę pana

Mam lat trzydzieści dwa
Lat sytych albo biedy
Dotychczas Panie Boże
Otwarty miałem kredyt

Mówiono: módl się
Ja się modliłem
Mówiono: pość - -
pościłem...

Przez ciężkie postu dni
Bez kropli wody w ustach
Dla wielkiej chwały Twej
i urojonych ustaw

W męczocych smugach świec
W tumulcie izb bóźniczych
Modliłem się byś mógł
uczynki moje zliczyć
Uówiono mi "nie kradnij"
nie kradłem

Mówiono: nie jedz świniny...
(lubię) - nie jadłem
Mówiono: Bóg tak chce...
Mówiono: Boża Droga
Mówiono: nie cudzołóż...
Wstrzymałem się... dla Boga
Mówiono nie zabijaj! nie zabijałem
Nie miej Boga nademną - nie miałem...

Są różne miłe święta
Są różne trudne święta
Po dziesięć razy na rok

Kazano mi pamiętać
Kazano siedzieć w kuczce
Pić gorzkie jadać macę...
Pokuty różne czynić
i zaniedbywać pracę

Rzemieniem ściskałem ręce
Ksiągi zżerałem nocą
i umartwiałem ciało
Przepraszam, pytam - po co?

Mówiłem: Bóg pomoże
Mówiłem: Bóg ocali
Wierzyłem: Pan Bóg ze mną
Mówiłem: i tak dalej...

Spójrz no, popatrz w księgę
Rzecz jasna, oczywista
Patrz! karta Twoich zasług
w stosunku do mnie - czysta...

Biją mnie w twarz
- Nie uciekam
Jak zwierz tropiony z nory w norę
Czekam... a Ty nic...

Głodno mi chłodno i tęskno
Droga wciąż dziksza, daleka
Pusto - wokoło, martwo
Nie płaczę... - czekam...

Na wiatr więc wyrzucone
Błagania posty lament
i sto tysięcy modlitw
i pół miliona "Amen"...

Co Ty mi dajesz dziś
Za wszystkie me uczynki
Ten blok...
Tę blaszkę... plac -
Te bony - czy Treblinki?

Czy jeszcze czekasz bym
Pojutrze jak testament
Pod pruski idąc gaz
Powiedział jeszcze "Amen"?

No mów cos, proszę mów -
Rachunek wyjm z ukrycia
Otwarte ksiegi - patrz! -
Wspólniku mego życia...

Ten miły starszy pan,
z którym przy stole piłem
Ołówek wziął do ręki i rzekł...
i tu się przebudziłem

Czy to był zwykły sen? -
Czy też mnie zmorzył trunek? -
Lecz do dziś nie wiem jak
sie skończył obrachunek

Władysław Szlengel,
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-25 20:19
Ella tym wierszem się wypowiedziałaś dosyć jasno.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-25 20:29 Zmieniony 2008-04-25 20:32
Odpowiem Tobie w ten sposób.

Prosiłem...

Prosiłem Boga o danie mi mocy w osiąganiu powodzenia -
- Uczynił mnie słabym abym się nauczył pokornego posłuszeństwa;
Prosiłem o zdrowie dla dokonania wielkich czynów -
- Dał mi kalectwo, abym robił rzeczy lepsze;

Prosiłem Boga o bogactwo, abym mógł być szczęśliwy -
- Dał mi ubóstwo abym był rozumny;

Prosiłem o władzę, żeby mnie ludzie cenili -
- Dał mi niemoc, abym odczuwał potrzebę Boga;

Prosiłem o towarzysza, abym nie żył samotnie -
- Dał mi serce, abym mógł kochać wszystkich braci;

Prosiłem o radość -
- A otrzymałem życie, abym mógł cieszyć się wszystkim;

Niczego nie otrzymałem, o co prosiłem -
- Ale dostałem wszystko, czego się spodziewałem.

Prawie na przekór sobie; moje modlitwy niesformułowane zostały wysłuchane.
Jestem spośród ludzi najhojniej ze wszystkich obdarowany.

Anonimowy tekst wyryty na tablicy z brązu
w Instytucie Rehabilitacyjnym w Nowym Yorku

Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 20:32 Zmieniony 2008-04-25 20:38
Dzięki Ci za taką a nie inną odpowiedź...dlaczego bo też prosiłam nie raz i nie dwa za to teraz już tylko dziękuję za co??? chyba tylko, że znów chodzę..........
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-25 20:38
Ella ja Ciebie nie skrytykowałam. Źle mnie zrozumiałaś. Po prostu chciałam powiedzieć, że na wszystko można spojrzeć w inny sposób. Ja patrzę właśnie tak.
Sprawy wiary są tak osobiste, że nigdy nie ośmielam się złośliwie krytykować innych. Nieraz mam inne zdanie.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 20:40
Źle sie wyraziłam już sprostowałam swoją wypowiedź. Przepraszam !!! Twój wiersz tez jest super.Dzis zaraz kończę, bo mózg dalej na suficie.... Co robiłaś w Nowym Yorku??? Skąd znasz ten napis???
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-25 20:47
W N.Y. nie byłam, a napis znam z tego miejsca, o którym wczoraj mówiłam(Tobie?)
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 20:55
Dzięki ale dziś nic nie pamiętam.Może mój umysł do jutra dojdzie do siebie jak nie to poproszę o przypomnienie obojętnie gdzie..Miłej nocki
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-04-26 10:15
KAZDY MA SWOJEGO BOGA I KAZDY GO WIDZI INACZEJ..
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 10:20
BÓG JEST JEDEN SPOJRZENIA LUDZI RÓŻNE
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-04-27 00:30
Podaje link do bardzo ciekawego portalu.

http://www.duchowy.pl/
Nadrzędny Autor Malwa Dodany 2008-04-27 16:15
Konkretna,dzięki-b.dobra strona,godna polecenia wszystkim - któż z nas nie szuka i błądzi.
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-04-27 14:58
Pieśń o zbrataniu dusz

Ktoś wierzy w Mahometa, ktoś w Allacha lub w Jezusa
Niejeden w nic nie wierzy i czort wie w co taki gra
Wspaniale w swej religii przyjęli to Hindusi
Że dusza nie umiera lecz wcieleń kilka ma

Chciałbyś od dziś by dusza twa
Zrodziła się na nowo
Lecz jeśliś żył jak świński ryj
To świnią będziesz znowu

Jeżeli krzywo patrzy ktoś, przyzwyczaj się do tego
I pluń na durni, którzy dziś wrogami twymi są
Po śmierci wnet leciutko już rozpoznasz wroga swego
Bo w górze ponoć mają jak rentgen taki wzrok

Na luzie żyj, swą wódkę pij
Jest powód by się cieszyć
Z kościami chłop jest prezes twój
W niego się możesz wcielić

Bo choćbyś teraz nawet był budowy cieciem nocnym
i nie pozwolą mówić ci gdzie ich dokładnie masz
Narodzić naczelnikiem się, ministrem prawomocnym
Powoli i kolejno ty wtedy wszystkim dasz

Papugą głupio strasznie być
I za kimś wciąż powtarzać
Nie lepiej to nie mówić nic
Niż bzdury opowiadać

I kto jest kto, i kto jest kim nikt tego dzisiaj nie wie
Choć naukowcy głowią się, co człowiek w sobie ma
Że gdy obiecać tylko mu własnego coś dla siebie
To w lojalnego zmienia się i służalczego psa

Dlatego też pocieszam się
Hindusi to potwierdzą
Że wziąłem prawdy tylko te
Te które mi zatwierdzą.

  Władimir Wysocki

Los każdego z nas został zapisany zanim się narodzilismy,ważne żeby przeżyć to życie uczciwie.
Lubiłam Wysockiego,dlatego cytuje jego piosenke, choć nie ze wszystkim się zgadzam do końca.
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-04-27 16:21
Wysocki ! Najlepsze ballady napisał gdy był pod duzym wpływem.Na trzezwo (co mu sie prawie nie zdarzało-chyba w okresie niemowlęcym) był typowym mrukiem.talent miał miezaprzeczalny i ten głos :-)
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-04-28 07:10
To prawda, na tamte czasy takie teksty graniczyły z bohaterstwem-może dlatego ?
Pamiętam,a nigdzie nie mogę znależć jego wiersza-"Modlitwa."
Teraz czasem śpiewa ją Alosza Awdiejew.
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-04-28 08:13
JA WOLE ZEBY KYOS MILCZAL SWOIMI SLOWAMI NIZ CYTOWAL KOGOS KTO PISZE POD WPLYWE TRUNKU LUB NARKOTYKU BO JEZELI NIE WIECIE TO WAM MOWIE ZE 90% OBRAZOW WIERSZY I INNYCH WLASNIE TAKI MIALO POCZATEK.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-28 13:27
W szkole mnie denerwowalo jak przerabialismy wiersze i trzeba bylo dociekac,o co chodzilo autorowi,a jemu moze o nic nie chodzilo,pisal od niechcenia,a trzeba sie bylo dopatrywac w tych wierszach przeslania.Nie przepadam za poezja,wole proze.
Nadrzędny - Autor bernadeta Dodany 2008-04-28 14:30
...i na tym także polega interpretacja wiersza- każdy ma prawo odbierać go subiektywnie:)))))
Nadrzędny - Autor bernadeta Dodany 2008-04-28 14:50
a Witkacy umieszczał na obrazie nazwę "specyfiku" pod wpływem którego tworzył.....
a Chopen był magalonam i hipochondryk...
i cóż? czy to umniejsza ich dzieła?
artyści bywają dziwni:))))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-28 14:53 Zmieniony 2008-04-28 14:59
Wielkie dzieła tworzyli również schizofrenicy.
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-04-30 08:56
TU SIE PISZE TAK .JAK JA NAPISZE ZE JEST CZARNA PLAMA NA BIALYM TLE TO ZARAS KTO NAPISZE ZE NIE MAM RACJI BO TO TLO JEST NA TEJ PLAMIE.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-30 09:04
Dlatego na forum nie jest nudno.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-30 12:04
a co ma piernik do wiatraka??:-)
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-05-02 08:25
A CO MA WIATRAK DO PIERNIKA??
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-05-02 16:34
Wiatrak - rzeczownik,piernik - też, więc jednak ma ,ale to tak na marginesie,zawsze mozna znależc cos wspólnego.
A jeśli chodzi o artystów:poetów,malarzy,pisarzy - chyba  większość miała - ma ,jakieś "odchylenia".,Czy mam nie czytać Hemingweya,nie oglądać
obrazów Van Gogha,nie słuchać Fredyego Mercury- bo byli chorzy. A obecni twórcy nie piją?,a jak sie prowadzą?Mimo to cieszą się popularnością, słuchamy ich utworów ,oglądamy ich dzieła.Wiem kim był Wysocki,jakim frustratem ,że pił,nasz Rynkowski  też czas jakiś i nie tylko,Daukszewicz-często sam wspominał o tym z humorem- też - no trudno sie mówi,czasem
ważniejsze jest dzieło niż autor.
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-05-02 16:41
I jeszcze do Szczerbatego - jeśli będziemy" milczeć swoimi słowami ",to znikniemy,a przeciez mozemy sie dzielić co tam kto ma w zanadrzu,co komu na wątrobie leży
bez obaw że zostaniemy zaraz skrytykowani.
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-05-03 00:48
Malwa,jesteś wielka :-)
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-03 09:13
KAŻDY SŁUCHA I OGLĄDA CO CHCE
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-05-04 09:42
Chrystus Frasobliwy
Tyle jest w Polsce pól nieobjętych,
Wśród ich rozstaja kapliczek świętych.
Są tak wiekowe, tak bardzo stare,
Świadczą jak lud nasz miał wielką wiarę.
Tyle w tej wierze przeróżnych wątków,
Ile w kapliczkach rzeźbionych świątków.
W górach styl świątków był osobliwy
W kaplicach Chrystus jest Frasobliwy.
Siedzi w kapliczce na pniaku drzewa,
A licha na Nim jest przyodziewa.
Głowę podpiera, gołe kolana,
Na głowę z cierni korona dana.
A spod korony krwi płyną krople
Pozastygały w czerwone sople.
Tak boleściwy i tak zraniony,
Twarz jego smutna, wzrok załzawiony.
Swe bose stopy o kamień wspiera
I smutnym wzrokiem na świat spoziera.
I cała Jego ta postać boska
Przez łzy i boleść o lud się troska.
Latem Go dręczą upał, spiekoty,
Jesienią biczem smagają słoty,
Zimą zawieje, mrozy, śnieżyce,
Tną bezlitośnie to Boskie lice.
Nawet rosnąca tuż jarzębina,
Krwawych łez kiście nad Nim rozpina.
Duma i duma, nad ludzką dolą,
Bo chłód i rany tak Go nie bolą,
Jak ludzkie grzechy, nasze przewiny
I ta niewdzięczność człeczej rodziny.
Czeka i czeka na lud, Cierpliwy,
Dlatego taki jest Frasobliwy.
Przyjdź ludu do Mnie - wszystko wybaczę,
Ja tylko skruchę i łzy zobaczę.

(Jan Frodyma)

      
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-05-04 17:07
Jako że mamy maj i wedle dawnego zwyczaju pod kapliczkami na rozstajach
ludzie zbierali się wieczorami i śpiewali piękne pieśni  /być może że nadal/ ,chciałam jako wspomnienie wkleić kapliczkę
i wiersz na  niej zamieszczony - niestety -kapliczki nie mogę przenieść.
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-05-04 17:41
No widzisz  ja uważam ze kapliczki sa sprzeczne z tym co nauczał Jezus Chrystus..
Łamią  Pierwsze Przykazanie Boże..
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-04 17:59
nic podobnego kapliczki oddają hołd jemu i jego matce
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-04 18:55
Godunow mylisz się. Nie będę tutaj robiła wykładu, ale proszę zerknij do Katechzmu Kościoła Katolickiego i będziesz wiedział o co chodzi. Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-04 18:56
godunow  to kobieta
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-04 18:58
Nie wiedziałam, a nik jest męski. Godunow się chyba nie obrazi.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-04 19:01
a może to obojniak::-)
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2008-05-04 18:59
Ano właśnie... to, niestety, jeden z większych dowodów, jak "Kościół Katolicki" w niektórych aspektach bardzo odszedł od nauczania Jezusa... I pamiętajcie, że jest różnica między katolicyzmem a chrześcijaństwem... niestety.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-04 19:08
Przecież Jezus po to wybrał swoich apostołów, aby nauczali i co trzeba zmieniali. Główne prawdy wiary nie zmieniają się. Są przykazania Boskie i przykazania kościelne. Mamy się ich trzymać i kropka. Nie chcę się wypowiadać dokładnie, bo po pierwsze za mało miejsca na forum, a po drugie nie czuję się aż tak mocna, aby się wymądrzać w sprawach wiary. Wiem jedno Pan Bóg nie zawodzi nigdy. Ufam Mu.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2008-05-04 20:26
Żeby zmieniali...? Skąd taki wniosek...? No właśnie, według mnie, problem WIARY człowieka polega w dużym stopniu właśnie na tym, że uzurpuje on sobie prawo do dostosowywania, zmieniania i relatywizowania podstawowych prawd. A gdzie takie prawo nadm zostało przyznane? Nie przypominam sobie. Relatywizm to... zabawne narzędzie, bywa złudny. Ja też ufam Bogu - i dlatego pewnie też pewnie bronię Jego słów jak twierdzy. Nie chcę Go poprawiać ani ulepszać - no bo jak ulepszyć Doskonałość...?
Owszem, sama powiedziałaś - są przykazania Boskie i kościelne... Czyli wiesz, że nie muszą się one pokrywać. Czyli mogą być ze sobą sprzeczne. Czyli - ponieważ nie można być letnim, trzeba być zimnym bądź gorącym (jak mówi Pismo) - trzeba mieć odwagę, aby wybrać.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-04 21:03
Tego właśnie się boję w rozmowie o religii, czyli łapania za słówka.

W tamtym poście chciałam powiedzieć o tradycji apostolskiej " idźcie i nauczajcie wszystkie narody...". Tradycja apostolska i Pismo Św ściśle się przenikają. Zespalają się również z Urzędem Nauczycielskim Kościoła działającym pod wpływem Ducha Św.

Jak możesz powiedzieć,że przykazania Boskie i Kościelne mogą być sprzeczne.

Odsyłam Cię do "Kompendium Kechizmu Kościoła Katolickiego"
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2008-05-04 21:13
Masz rację, ja też się tego zawsze boję, ale... czasami trzeba pogadać:)
No właśnie ja znam lekturę, którą tak uparcie wszystkim polecasz - i stąd moja postawa. Nie zgadzam się - bo takie wnioski same się nasuwają po zestawieniu obydwóch źródeł - z wyższością władz kościelnych, które katechizm stworzyły i wdrożyły nad prawdami z Pisma Świętego... Oczywiście, tradycja apostolska i Pismo Święte absolutnie nie tylko się przenikają, ale jedno potwierdza drugie i je opisuje. Z tym, że apostolstwo ma więcej postaci niż to afirmowane przez KK. A poza tym, jak już wspominałam, dla mnie katechizm akurat katolicki już nie możeb być wyznacznikiem prawdy - skoro nie mogę się określić, w sensie religijnym, katoliczką. Bo takiego dokonałam wyboru.
Nie możemy odsyłać do tych samych źródeł wszystkich, którzy wierzą w Boga - aby ich wiarę umocnić. Bo skutek może być odwrotny.
No niestety, przykazania kościelne są tylko kościelne - natomiast Boskie zawsze będą ponadto, ot, wiara i logika w jednym.
Aha, a między "idźcie i nauczajcie..." a "prawem do zmieniania czegokolwiek" jest naprawdę istotna różnica... Moim zdaniem, właśnie ważne jest to, aby nauczać tego, co jest pewne i jednolite - bez prób dopasowywania tego do własnego otoczenia, warunków itd. . Wiara wymaga wyrzeczeń - tylko my nie zawsze potrafimy/chcemy/mamy siły się na nie zdobyć... Ot, ułomność ludzka:)
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-05-04 22:06
Bluengel-co napiszę do ciebie-to spada na koniec,co tu się dzieje?
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wasza wiara w Boga a może w cio innego..?? (Strona 2) (61978 - wyświetleń)
1 2 3 4 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill