Bo dla mnie coś jest albo czarne albo białe, próbuję widzieć szarości - one są. Uważam jednak nadal, że coś jest dobre albo nie, nie potrafię się godzić z mniejszym złem.
Ja byłam ON jak dzieci były malutkie i do dziś nie wiem skąd brałam siły potrzebne do pracy przy nich. Nie miałam dobrej babci, która by się nimi zajęła. Jakoś nie narzekałam i byłam najszczęśliwszą osobą na świecie.
fakt, już zapomniałam, że można tak, dziwne to zdarzenie, gdy budzisz się i cud- nic nie boli= aż wierzyć mi się nie chce - jutro kolejna blokada, może wreszcie zacne "normalnie" funkcjonować?
Liduś, przyznaję , i sama nie wiem, czy mam już cieszyć się na zapas, czy czy co? fakt, nie czuję bólu!!! zaczęłam chodzić na spacery i cala reszta przyjemności -przede mną !!! Jaki świat zaczyna być znowu piękny:)