Witajcie moi mili!!!!!!!!!
Wczoraj nie było mnie w domu, dlatego nier mogłam Was odwiedzić. Byłam do późnych godzin nocnych u swojego 3-letniego uroczego chrześniaczka. Tak się rozbawiliśmy, że popołudniowa drzemka gdzieś nam umknęła
A dziś już Wam dotrzymam towarzystwa i proszę o lody i kawkę, a dla Was mam Colę prosto z lodówki. Dla Basieńki mam soczek jabłkowy w temperaturze pokojowej.