A ja, na przekór chyba wszystkim, cieszę się z każdej pory roku.
Przecież to tylko od nas zależy, jak "podejdziemy" do trudów życia w rożnych warunkach pogodowych, czyż nie?? Nawet burza, która przeszła chwilę wcześniej u mnie wywołała mój uśmiech -
stałam na balkonie a deszcz padał tak równiutko, szumiał niczym strumień, a wielkie jego krople bębniły o parapet .
A jakie powietrze...
Wręcz rozkosz dla zmysłów