Większość z nas ma takie "swoje" melodie, które w trudnych chwilach pomagają się wyciszyć, czasami pomarzyć, a czasami zagrzewać do walki z przeciwnościami. )))))))
Ja byłam dziś z mężem w lesie.Grzybów niestety nie ma.Wczoraj znalazłam jednego białego kozaka między brzozami na naszej działce-suszy się,sam jeden biedaczek.W sumie mamy już jednego prawdziwka i trzy białe kozaki.Jak w lesie nie będzie wysypu to małymi kroczkami może chociaż na Wigilię do pierogów na działce się uzbiera. Zdjęcia To mój prawdziwek.
Rozbawiłaś mnie. Ja niedawno dokupiłam, gdybym wiedziała, że mi z wiatrem taki skarb przyleci, to............ o znów burza wraca, następne "skarby" będą latały.
No tak, Basia wyjechała i Kawiarenka opustoszała. Nawet Sylwek przestał słodycze przynosić. W takim razie ja dziś stawiam słodkie winogrona na stoliczkach. )))))))))))