Autor lidian
Dodany 2008-06-12 16:30
Nie wiem dokładnie jaki masz problem ze zdrowiem, ale jak pisałaś o podnoszeniu się z ziemi, to pomyślałam też o moim tyłku, który tak samo wypinam na wszystkich, kiedy wstaję np. z koca. Mówiąc o tym , abyś się cieszyła miałam na myśli nie trudności, a samą radość z tego, że jedziesz na urlop, bo są tacy , którym to nie jest dane. Eluś trudności mamy wszyscy, ale niepotrzebnie się wymądrzam, bo doskonale o tym wiesz. Ja w gorach nigdy nie byłam. Nawet tam się nie pcham z kilku powodów. Główne z nich to niemożność chodzenia po górach, a drugi to nadciśnienie.