Niedawno usłyszałem , że jestem juz starszym panem i mam nawyki takowego pana. Cóż 40 lat..... Chciałem Was zapytać co się zmienia u Was z wiekiem? Jacy byliście kiedyś a jacy jesteście teraz?
Moi kochani młodzi ludzie.Zastanówcie się jakie pytanie zadacie za np.40 lat.Czy WY teraz możecie mówić o starości.Ona przyjdzie,dopiero zobaczycie jak bezduszność ludzka będzie wpływała na Wasze samopoczucie.A że też będziecie starymi,to nie ulega wątpliwości.Odczujecie wtedy jak młodzież będzxie się odnosiła do Waszego wieku.A może się myle.dzieci będą lepiej wychowane i uszanują starszych.....Pozdrowionka droga młodzieży.
Ja tam będę siedział pod gruszą i pił piwko,a wnuki będą mi donosić,żeby dziadziusiowi nic nie brakowało,bo inaczej nie dostaną na lody,jak będą do dziadka kamieniami rzucali.
Genialne, wezmę, i z tej chmurki będę spuszczać sznurkową drabinkę i znienacka wpadnę pod gruszę albo pod lipę na piwko albo popluskać się jak rybka w fontannie
Bardzo się cieszę,że podniesiony problem starości wywołał tak optymistyczne komentarze.Cieszę się że myślicie pozytywnie i życzę Wam aby Wasze marzenia się spełniły.
Zawsze była różnica pokoleń(inne myślenie,inne życie,inne warunki),tak było jest i będzie i tego nikt nie zmieni.Nasi rodzice mieli inne życie,my inne,nasze dzieci inne,a wnuki jeszcze inne.Tylko,czy zobaczą jeszcze las i zwierzęta,chyba tylko w ZOO.
Ano leci a z nim nasze zainteresowania i pesel lub odwrotnie. To co tu wkleję warto przeczytać i pooglądać nie tylko pierwszą budowę potężnego komputera w 1949 a ukończono budowę w 1951, ale i mniejszych laptopoów które zaczęły powstawać już 30lat temu. )))))))))
No...pewnie....te wynalazki i dostęp do nich zmienił rzeczywistość i nas... Wczoraj w pracy rozładował mi się telefon...to...czułam się, jak bez ręki... A przecież kilkanaście lat temu były one dla wybranych....
Lid raczej mama bo ja w tym czasie jestem na rozjazdach. Okres kwitnienia przypada na lipiec sierpień i wrzesień w tym roku zakwitł ponownie w październiku. faktycznie ma potężne kwiaty silnie pachnie i sporadycznie kwitnie aż 3 dni. Tym razem sprawił nam miłą niespodziankę. Ulubieniec taty.