W odpowiedzi dla: easyrider
>Zyga winien ci jestem wyjasnienia tu oficjalnie a nie na pw(Żonka patrzy wiec musze:))),troche mnie ostatnio poniosło a to dlatego ze od tyg.czekalismy na >wiesci z Ukrainy od rodziny i wciaz było cicho a cholera człowieka bierze,byle co zdenerwuje i sie napatoczyłes i ci sie dostało.
Drogi easyrider. Jeśli mam Twoje wyjaśnienie traktować jak przeprosiny, to w pełni przyjęte. Chociaż to "napatoczyłeś, i muszę bo żonka patrzy", było nie potrzebe.
Biorąc pod uwagę sytuację, jaką opisujesz – pewnie i ja byłbym kłębkiem nerwów.
Ja również Cię przepraszam, jeśli cokolwiek nerwowo napisałem. Ale musisz wiedzieć, że byłem totalnie zaskoczony Twoją reakcją. Może faktycznie nie potrzebnie pozwoliłem sobie na przetłumaczenie Twego nick’u. Jeśli to Cię uraziło, to przepraszam i za to.
Bardzo dziękuję Tobie za wyjaśnienie, gdyż to zmienia sytuację i ją rozjaśnia. Nie ma sprawy. Klikajmy spokojnie, i mam nadzieję, że dużo dobrego z tego może wyniknąć.
Co do Ukrainy i Twej rodziny. Nie dziwię się Tobie. Sam obserwuję, co się tam dzieje, i z trwogą myślę o mieszkańcach Ukrainy. To tacy sami ludzie jak my. Mam nadzieję, że z Twoją rodziną wszystko w porządku, i trzymam za nich kciuki. Może wreszcie będą wolni od agresji Rosji.
Pozdrawiam i dziękuję za wyjaśnienia raz jeszcze. Wszystko jest okay.
))
PS. Pozdrowienia dla Żony, i wielkie gratulacje.
)))