Aktualności

Autor amalian Dodany 2014-04-15 13:58

i ja również z paleniem skończyłem . I tą dr4ogą trzeba iść :-)

A jak już będzie cię kusiło to weź na skosztowanie kaszy z jajkiem ugotowanym na twardo, pokrojonym w byle jaką kostkę . Cebulę, również pokrojoną w byle jaką kostkę i byle jak zaszkloną w byle jaskim tłuszczu- może być margaryna . To wszystko wrzuć do byle jak ugotowanej kaszy i byle jak wymieszaj sk.ładniki . Dopraw byle jak solą i pieprzem ;-)

) . Musi smakować :-)

. Smacznego :-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 14:11

Zgodnie z komunikatem GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu wzrosły o 0,7 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. W marcu wskaźnik wzrostu cen był identyczny z jakim mieliśmy do czynienia w lutym. Inflacja utrzymuje się na stabilnym, niskim poziomie. Rozpędzająca się gospodarka oraz coraz lepsza sytuacja na rynku pracy nie przekładają się na presję popytową w wymiarze, który pozwalałby na wyraźne zwiększanie marż jeśli chodzi o ogół gospodarki. Jednocześnie, kryzys ukraiński i związane z nim reperkusje dla naszego eksportu będą wpływać na obniżenie inflacji.
Należy przeanalizować poszczególne składowe dzisiejszego odczytu. W ujęciu rocznym najwyższy wzrost cen odnotowano w kategorii rekreacja i kultura. Podrożały także koszty użytkowania mieszkań, żywność, napoje bezalkoholowe i alkoholowe oraz wyroby tytoniowe, oferta restauracji i hoteli, minimalnie więcej trzeba było wydać także na usługi i towary związane ze zdrowiem. Wyraźnie zmniejszyły się natomiast ceny w kategoriach odzież i obuwie, edukacja oraz, co bardzo ważne z punktu widzenia prowadzenia działalności gospodarczej, transport. Zauważalny wzrost kosztów dostępu do rekreacji, kultury, hoteli oraz cen w restauracjach można odczytywać jako przesłankę wzrostu optymizmu konsumentów. Poprawa sytuacji na rynku pracy sprawia, że pracownicy zaczynają wydawać pieniądze po prostu na przyjemności co znajduje swoje odbicie w cenach.
Dzisiejsze dane pozostaną bez wpływu na politykę Rady Polityki Pieniężnej. Zgodnie z zapowiedziami Rady poziom stóp procentowych pozostanie niezmieniony przez kilka najbliższych miesięcy.

Zgadnijcie kto to:)

Autor amalian Dodany 2014-04-15 14:32

Treść napisana prosto i zwięźle co nie powoduje korków w czytaniu . Piszącego nie ponosi wyobraźnia... . Ale, żeby prognoza się spełniła to trzeba mieć na uwadze wydarzenia nie na Dalekim Wschodzie a na tym bliższym . Pozdrawiam :-)

Autor w-zetka Dodany 2014-04-15 15:20

> Zauważalny wzrost kosztów dostępu do rekreacji, kultury, hoteli oraz cen w restauracjach można odczytywać jako przesłankę wzrostu optymizmu konsumentów. Poprawa sytuacji na rynku pracy sprawia, że pracownicy zaczynają wydawać pieniądze po prostu na przyjemności co znajduje swoje odbicie w cenach.

Ładne lanie wody "zauważalny wzrost". czytaj: ceny z sufitu. :-)

Albo "wydawanie pieniędzy na przyjemności"?
Poprawa na rynku pracy? No kraina miodem płynąca juz jest? :-)

Widziałeś, aby ludzie pracy wydawali na przyjemności?
Nadal kupuje się, co się musi kupić, a nie dla przyjemności.
A Ty roztaczasz złote miraże, może na podstawie swoich zakupów. :-)

Autor amalian Dodany 2014-04-15 15:33

My lubimy narzekać :-)

i przeważnie to robią ludzie, którzy nie mają problemu związania końca z końcem . Wielu emerytów było klientami Amber Gold . A ci stojący-dzisiaj- w kolejkach po monety numizmatyczne przed oddziałami banków ??? Nierzadko kupują te najdroższe - po 8 tyś zł . Już nie piszę o tych co chcą gdzieś wypocząć i to "gdzieś" ma znaczenie i nie ważne że kosztuje to wiele .To nie miraże ...żyje się lepiej . Pozdrawiam :-)

Autor w-zetka Dodany 2014-04-15 15:56

Amalian, gorzej nie jest, ale nie jest lepiej. Z drugiej strony masz rację, też się dziwię, kiedy widzę emerytów, których opisujesz. Albo kiedy dają się naciągać "na wnuczka', zastanawiam się skąd mają nagle te 20000 na zbyciu. Jednak pomyśl, że pewnie odmawiają sobie wszystkiego bo oszczędzają na czarną godzinę, chodzą po ileś lat w tym samym, itp., itd., nigdzie nie jadą. Pytanie, ile lat oszczędzali? I nie są grupą reprezentatywną dla całości społeczeństwa.
Średnia wygląda nie najlepiej.

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 15:34

Spojrz na dane. Potem wnioskuj.

Autor amalian Dodany 2014-04-15 15:37

> Spojrz na dane. Potem wnioskuj. <

to chyba nie do mnie ????

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 15:38

Do trasy w-z

Autor amalian Dodany 2014-04-15 15:40

ścieżka, pewnie biega już inną ścieżką :-)

)) .

Autor w-zetka Dodany 2014-04-15 15:57

Prawie, bo mam otwarte archiwa cyfrowe i jakoś nie mam dziś natchnienia. :-)

))))

Autor w-zetka Dodany 2014-04-15 15:50

Wystarczy, że patrzę, co ludzie w sklepach kupują. Wczoraj wydałam w Ikei 165 za pierdoły, tylko dwie. Dla koniecznej przyjemności je kupiłam. Szklany klosz taki do serów i segregatory z metalowej siateczki na biurko, bo się bałagan wkradał. I dalej to już takimi 'przyjemnościami' muszę uważać do następnej wypłaty.
Dlatego te statystyki i świetlane interpretacje mnie tak burzą. Znowu statystyka swoje, a życie swoje. :-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 16:03

Ja mam spore ego ale mnie przebilaj. Tylko Twoje zachowania swiadcza o ogolnej sytuacji. To jest cos.

Autor w-zetka Dodany 2014-04-15 16:08

Jasne:) Pożyjesz dłużej, to wyrównasz. :-)

))))))))))
A tak w ogóle idź do kilku sklepów i zobacz, co ludzie kupują. Poświęć pół dnia, jesli nie robisz tego z racji zakupów codziennych, czy cotygodniowych. Zobacz, jakie przyjemności są w koszykach, a jakie konieczności, ok?

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 16:09

Nawet proba 1000 osob nic nie daje.

Autor Zygmunt Dodany 2014-04-15 16:26

Codzienność większości Polaków, to ciągły stres, i dylemat jak przeżyć od pierwszego do pierwszego. Sklepowe pułki uginają się od towaru, nie znaczy, iż jest dobrobyt w Kraju. Nie ma co się oszukiwać w kwestii, iż w Polsce żyją ludzie, którzy nie zastanawiają się nad tym, co, jak i ile wydać. Ich dochody niwelują ten problem. Jednak jaki to jest procent populacji Polaków? Co innego teoria pisania dla uzyskania dobrych notowań, a co innego życie.
Fajnie by było się zainteresować, dla czego Rząd Polski nie dopuścił podwyżek rent i emerytur kwotowo. Bo procentowo, to Ci biedniejsi wychodzą jak "Zabłocki na mydle", a Ci co mieli dużo, mają jeszcze więcej - ot i ekonomia.
Moim zdaniem dzisiaj ogromna ilość ludzi ma problem z przetrwaniem. Godne życie wielu Polaków, zostało zamienione ( bez ich winy ), na wegetację. A co to znaczy wegetacja - każdy wie. A ci co mają problem z miejscem na wypoczynek poza granicami kraju - ich sprawa, ale czy to ma być wiarygodny obraz całej Polski?
Ale co się dziwić, skoro nikt rzetelnie nie sprawdza sytuacji życiowej ludzi za Ich czterema ścianami. Jest mnóstwo ludzkich tragedii, o których nikt nie mówi - nawet nie chce mówić. A dla tego, bo mimo to, iż wciąż bieda się rozlewa na coraz to większą ilość osób - a co słychać w informacjach - jest coraz lepiej. To jakieś bzdury.

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 17:41

Jakies dane na poparcie przedstawionych tez?

Autor Zygmunt Dodany 2014-04-15 17:47

Samo Życie, i wiele, wiele lat na karku. :-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 18:00

Czyli demagogia.

Autor w-zetka Dodany 2014-04-15 18:29

Tak jak Twój optymizm oparty na statystyce. :-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 18:34

Twoja wypowiedz oparta jest na blednym zalozeniu.

Autor w-zetka Dodany 2014-04-15 18:50

Wobec tego, obyś był dobrym prorokiem! :-)

))) A jak na to wszystko wpływają embarga????

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 19:19

Wieksza podaz w kraju wiec nizsza inflacja.

Autor Nachbar Dodany 2014-04-15 19:08

>Moim zdaniem dzisiaj ogromna ilość ludzi ma problem z przetrwaniem. Godne życie wielu Polaków, zostało zamienione ( bez ich winy ), na wegetację.

Przykładów nie muszę daleko szukać. Po sąsiedzku mieszka ojciec z synem. Obaj niepełnosprawni i obaj pracowali w Spółdzielni Inwalidów. Ojciec odszedł na emeryturę jeszcze przed zmianą ustroju. Syna zwolnili, gdy nastał ten lepszy ustrój z powodu redukcji etatów. Przeszedł na rentę, ale i tę zabrali mu dwa lata temu. Obecnie - mając 47 lat - jest bez środków do życia i na garnuszku ojca. Dobrze, że mają garaż po samochodzie, jaki w minionych czasach osoba niepełnosprawna mogła kupić dzięki pomocy państwa. W garażu tym, ten młody jeszcze człowiek, gromadzi przeróżne rzeczy metalowe, dokonuje ich rozbiórki i segreguje, aby później sprzedać. Już o godzinie 4 wstaje i robi obchód śmietników.
Tak oto wygląda "demagogią" w wydaniu Zygmunta i moim. Może to, co napiszę poniżej rozjaśni umysł Rogalowi.
Pewien Żyd spytał kiedyś rabina:
- Rabi, powiedz mi, jak to jest, jak zwrócisz się o pomoc do biednego, to zawsze ci pomoże, podzieli się nawet ostatnią kromką chleba. Gdy natomiast poprosić o coś bogatego, ten odwróci się i udając, że nie słyszy odejdzie.
- Podejdź do okna - powiedział rabi- i powiedz, co widzisz.
Żyd podszedł i mówi:
- Widzę jak Rapaport z żoną idą na zakupy, a Icek ze swoją siedzą na ławce i rozmawiają.
Wówczas rabi powiedział:
- A teraz podejdź do lustra i powiedz, co widzisz.
-Jak to co - powiedział Żyd - siebie widzę.
Na to rabi:
- Słuchaj uważnie - zarówno w oknie jak i w lustrze jest szkło, ale wystarczy odrobina srebra, aby ludzie widzieli tylko siebie.

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 19:20

To juz tu bylo

Autor Nachbar Dodany 2014-04-15 19:38

Było, ale do głowy nie trafiło.

Autor rogal160 Dodany 2014-04-15 20:47

Podales przyklad ludzi w trudnym polozeniu. Tacy sa w kazdym kraju.

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 08:16

Szanowni Państwo,
http://vistula.pl/marynarki
Która ładna? Część już mam. I spodnie mi dobierzcie:)

Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-04-16 08:38

Mój zmysł Kreatora Mody podpowiada , ze w niedlugim czasie najmodniejsze będą marynarki z krótkimi rekawami.
Ty bądź do przodu. Skroć rekawy w marynarce ktorej już nie nosisz i hajda na salony ;-)

Autor w-zetka Dodany 2014-04-16 08:39

Ja ci Rogal nie doradzę, bo wszystkie kojarzą mi się z marynarkami pożyczonymi od młodszego brata. :-)

A jesli inaczej, to stylizowane na damskie żakiety, jakoś w ogóle mało męskie te żakieciki ups...marynarki. :-)

))))

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 09:03

Aj tam nie znacie się:)

Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-04-16 09:19

Do kompletu oczywiście koszula z rękawami do łokci . Krawat tylko przy jednokolorowej . Kołnierzyk powinien być w innym kolorze. Ewentualnie stojka ale wtedy bez krawata raczej muszka lub cienki krawat z rzemyka .

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 09:25

Wiesz.
Też nie byłem przekonamy do elegancji w stylu casual. 6 lat tylko garnitury i było fajnie. Ale nowy image też jest ok. Tylko drogi.

Autor Staruszka123 Dodany 2014-04-16 09:31

ROGAL WSZYSTKIE FAJNE ZALEZY GDZIE CHCESZ ISC,BO DO PRACY TO NIE TO SAMO CO DO CIOCI NA NALESNIKI. :-)

JA BYM WIDZIAŁA TAKIEGO SZCZUNA JAK TY W CHABROWEJ I JASNYCH SPODNIACH.PANIENKI W SKLEPIE CI DORADZA ,JAK MASZ CHABROWA MARYNARE DOKUP SOBIE TE MORELOWE KROTKIE GAJTKI-ZAWSZE SIE PRZYDADZA,JAK JUZ SZALEC TO Z KLASA. :-)

)

Autor Staruszka123 Dodany 2014-04-16 09:36

ALBO NIE!!PRZYJRZAŁAM SIE JESZCZE RAZ.SUUUPER ODSZYTA JEST 8MARYNARKA TOBIE W TAKIM KOLORZE TEZ BEDZIE OK,DO TEGO MOGA BYC TE PORTASY KTORE SA ALBO JAKIES CIEMNIEJSZ,DO NIEJ PASUJA TEZ DZINSY I KROTKIE GATKI TE DRUGIE.

Autor WaldusNieKiepski Dodany 2014-04-16 09:47

Eeee no co Ty się uparlaś na te krótkie gacie ?
Przecież@ Rogal nawet długie ma pompowane aby potężniejsze wrażenie robić .
Nie każdy może ganiać po mieście w stroju na plażę .
.

Autor Staruszka123 Dodany 2014-04-16 11:55

WALDUS KOCHAM GOLONECZKE Z KŁAKIEM. :-)

)))))

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 09:58

Daj link:)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 09:37

O tak, one mi doradzają. Kiedyś poszedłem do Vistuli ubrany delikatnie mówiąc średnio i pytam o garnitur z linii Lantier z bawełny o skrętności 130. Spojrzeli jak na kosmitę. Jednak gdy kupiłem płaszcz za 1000 zł to od tego momentu kłaniają mi się w pas pajace.
Akurat chabrowy to może przesada, ale jakieś spodnie w żywym kolorze muszę kupić. Niestety jak zwykle bez zwężania się nie obejdzie bo jestem chudy jak cholera. No trudno, jednak się nie oprę i pompuje dziś do salonu - dobrze, że mam limit na karcie:)

Autor Kobieta A. Dodany 2014-04-16 17:55

Rogal jak już chcesz kasę wydać i wylądać to przynajmniej firmę wybierz, a nie taki badziew.
Styl jest ok, ale do niego trzeba mieć idealne wymiary. Bez obrazy (dotyczy to też kobiet) i nie można być za chudym. Żeby dobrze leżało musi być dobra firma to i na nie bardzo wymiarowych osobach świetnie leży, podkreśla co trzeba i tuszuje też - nadmierną chudość też trzeba tuszować. Np. spodnie rureczki levis - badziew - tyłek płaski. Hilfiger, Versace - robisz się zgrabny. Do tego dotknij materiau z każdej firmy i poznasz różnicę ( użytkowaniu też).
Tak na marginesie popłakałam się ze smiechu czytając o płaszczu - kto zgadnie czemu?Zapewne każdy pomysli o czymś innym ;-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 18:00

W levisie nie kupuje 15 lat. A Vistula to sprawdzona moja marka.

Autor lidian Dodany 2014-04-16 18:31 Zmieniony 2014-04-16 18:36

Płaszcz za tysiąc zł , to żadna rewelacja. Te kłaniające się ekspedientki, to chyba lekka przesada. :-)

))

A tak na marginesie, to nieraz lepiej się wygląda w ciuchu z marketu za mniejsze pieniądze niż w przepłaconym markowym.

Autor Kobieta A. Dodany 2014-04-16 18:39

Wygrałaś wycieczkę na Seszele Lidzia :-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 18:50

Na Woli klaniaja sie za mniej:-)

Autor Kobieta A. Dodany 2014-04-16 19:00

Mnie o to kłanianie tak bardzo nie chodziło. Jednak kłanianie nie zależy od dzielnicy ;-)

Ja tam nic nie kupuję pooglądam i też się kłaniają. Ale z bańki (najmarniej) możesz zarobić zwłaszcza jak ktoś dowie się komu zawdzięcza (m.in.) tą najniższą krajową ;-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 19:27

A to prawda:-)

Autor w-zetka Dodany 2014-04-16 09:26

Nie, no jasne, że się nie znam na takiej modzie. Jak moda, to moda, ale że śmieszne to, to chyba mogę powiedzieć? Wyrośnięte ciuchy i tyle. :-)

Musieli mieć modeli wyższych niż przewidziano do tych żakiecików. :-)

Autor rogal160 Dodany 2014-04-16 13:39

Zgodnie z komunikatem GUS, przeciętne wynagrodzenie brutto w marcu wyniosło 4 tys. 17,75 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 4,8 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 4,2 proc. Jednocześnie GUS poinformował o tym, że w przedsiębiorstwach w marcu było zatrudnionych 5 mln 515,4 tys. osób, czyli rdr zatrudnienie wzrosło o 0,5 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,1 proc.To dane nieco lepsze od oczekiwań analityków. Dzisiejszy odczyt wpisuje się w obserwowaną poprawę sytuacji na rynku pracy. Jednak dane dotyczące wynagrodzeń należy oceniać jako bardziej zadowalające od tych z zakresu zatrudnienia. Miejsc pracy nadal przybywa powoli. Wzrost siły nabywczej pensji może być szansą dla tych eksporterów, którzy odczuwają skutki kryzysu ukraińskiego.
Choć cały 2014 rok powinien być lepszy dla rynku pracy, to trzeba uwzględniać nowy czynnik jakim jest kryzys ukraiński. Pomimo tego, że gospodarka z każdym miesiącem radzi sobie coraz lepiej to pracodawcy nadal mają obawy przed zwiększaniem zatrudnienia. Nie możemy liczyć na skokową zmianę obecnej sytuacji w której to jednak nadal, co do zasady, mamy do czynienia z rynkiem pracodawcy. Tym bardziej, że część eksporterów już odczuwają skutki kryzysu na Ukrainie, które może przełożyć się na ograniczenie działalności operacyjnej poszczególnych przedsiębiorstw, a w skrajnych sytuacjach doprowadzić do ich bankructw. Taki stan rzeczy w naturalny sposób skłania ku podejmowaniu decyzji o niezwiększaniu zatrudnienia. Wynagrodzenia rosną przeszło niemal siedem razy szybciej niż ceny. To rodzi potencjał do dalszego wzrostu konsumpcji. Jest to szczególnie ważne w kontekście wspomnianych kłopotów części eksporterów, którzy będą musieli szukać nowych odbiorców dla swoich towarów także w kraju.
Sytuacja na rynku pracy będzie poprawiać się powoli. Realny wzrost wynagrodzeń będzie do końca roku odznaczał się wysoką dynamiką. Natomiast, kryzys ukraiński jest dodatkowym czynnikiem hamującym i tak słabe odczyty dotyczące zatrudnienia.

Zgadnijcie kto to:)

Autor w-zetka Dodany 2014-04-16 16:12

> Zgodnie z komunikatem GUS, przeciętne wynagrodzenie brutto w marcu wyniosło 4 tys. 17,75 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 4,8 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 4,2 proc.

Dopisz tam do swojego tekstu jakoś tak:
"W marcu podwyższono emerytury tak znacznie, że niektórym aż o 10pln. Ten właśnie wzrost przełożył się na siłę nabywczą emerytur i rent. Następuje powszechna szczęśliwość.
Emeryci i renciści uradowani podążyli do sklepów po nowe telewizory, laptopy i smartfony. Wzrosła także liczba sprzedawanych audiobooków, a dla wymagających powszechnie dostępne stały się magnetowidy.
W markecie spotkałem też kilkunastu rencistów kupujących markowe zabawki. Wzdychali z ulgą, że nie muszą już wnukom kupować chińszczyzny. Na pytanie, czy kupią teraz samochód, by dojeżdżać do lekarzy, odpowiedzieli, ze owszem myślą o tym, ale nie chcą pochopnie podejmować decyzji. W tym wieku nie kupuje się byle czego.
Tak więc sprawdziły się moje prognozy z końca roku i poczytuję to sobie za dowód mojej niespotykanej wiedzy i umiejętności obserwacji. Również obserwacji emerytów i rencistów, bo oni stają się z roku na rok głównym motorem wzrostu PKB. No chyba, że najpierw wzrośnie przyrost naturalny. Niestety jako społeczeństwo się ciągle starzejemy. Dlatego powszechne szczęście dojrzałych obywateli, do których niedługo, w dającej się już przewidzieć przyszłości, dołączę, leży mi na sercu."