>Na aspekt religijny sprawy zwracał też uwagę podczas ubiegłotygodniowej debaty w Sejmie sprawozdawca projektu, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz. Przekonywał ponadto, że z powodu zakazu uboju straty ponoszą polscy rolnicy. - Szacuje się, że zmniejszyła się dochodowość sprzedaży bydła – obecnie oferuje się rolnikowi średnio ok. 2 zł za 1 kg, co daje na sztuce od 1000 zł do 1500 zł i stanowi kwotę graniczną, jeżeli chodzi o opłacalność tego kierunku produkcji - dowodził.
>Tygodnik "Wprost" w swoim poniedziałkowym wydaniu dostępnym już dziś w e-kiosku ujawnia bulwersujące mechanizmy funkcjonowania władzy w Polsce. Są to nagrania rozmów Marka Belki, szefa Narodowego Banku Polskiego z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz byłego już ministra transportu Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów. Jak na razie politycy PO, z którymi kontaktował się Onet, nie komentują sprawy.
>"Państwo polskie istnieje jedynie teoretycznie" - to słowa Bartłomieja Sienkiewicza. O polskich inwestycjach mówi: "ch..., dupa i kamieni kupa".
>Podstawą prawną śledztwa jest art. 160 par. 2 Kodeksu karnego, który przewiduje karę od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia dla osoby, która - mając obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo - naraża ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
>Przede wszystkim nagrywanie - podsłuch bez zgody lub nakazu jest przestępstwem i nie wolno tego >publikować.
>Gdyby za takie "przewinienia" wyrzucano ze stanowisk - jak piszesz to nikt by nie pracował.
> już tego taki pewien nie jestem.
> Restauracje to nie miejsce na rozmowy o konkretnych działaniach rządu.
> Bo skoro przyjąć iż nic się nie stało,
>Akurat to jest Pańskie osobiste przekonanie, nie mające, o ile się orientuję, podstaw prawnych.
>Być może wśród tego co tam było omawiane były rzeczy nielegalne, ale nielegalność nie polegała >akurat na tym, że rozmawiali w knajpie.
>Szanowna Pani. Proszę nie traktować tematu, jak rozmowę wśród przedszkolaków. Nie muszę wyliczać argumentów, czym jest restauracja (nawet dla VIP-ów), jak i, jaki zakres< >rozmów się tam prowadzi. Uważam, iż w każdej sytuacji należy rozgraniczać kwestie zawodowe od prywatnych.<
>Jak się któregoś dnia obudzisz w sprzedanym domu, z całą jego zawartością, tylko dlatego, iż któryś z polityków w restauracji "Sowa" czy innej sprzedał drugiemu, i Cię eksmitują, to zrozumiesz o czym mowa.<
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill