www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 203) (3708307 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-04 18:27

>Nagonka przegranych POwców na aktualny Rząd bo przegrali z kretesem, nie mają nic do powiedzenia to kąsaja jak latlerek bernardyna.<


Podoba mi się to zestawienie ratlerka i bernardyna :-) .Po prostu fajne. To, że przegrali z kretesem to oczywiście prawda i z takim faktem nikt nie dyskutuje. Pozostała jeszcze "nagonka". To jest wilcze prawo opozycji i w poprzedniej kadencji też ona występowała. Jeszcze silniej jak obecnie.
To "wilcze prawo" pozwala mi zająć miejsce w "nagonce" z czego z zadowoleniem korzystam.
                                                                                     Waldi.
Nadrzędny Autor Kobietka Dodany 2015-12-04 18:32 Zmieniony 2015-12-04 18:49
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-04 19:12

>To jest wilcze prawo opozycji i w poprzedniej kadencji też ona występowała. Jeszcze silniej jak obecnie.<


I tu się nie zgodzę, bo obecnie TV i Radio nadal mają po swojej stornie (jeszcze tam siedzą ich ludzie) tak jak było to za poprzedniej kadencji i wówczas opozycja była osamotniona w swoim "wilczym prawie", nie mieli wsparcia w TV czy Radio jak to jest dzisiaj. Nadal telewizja czy radio próbują manipulować ludzmi - 8 lat im się udawało, ale w końcu luedzie przejrzeli na oczy - jak to mówią chytry 2x traci - gdyby tyle nie nakradli i nie sprzedali Polski to może i nawet by te wybory wygrali.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-04 19:40

> to może i nawet by te wybory wygrali. <


Wątpię, bo po tak długim rządzeniu występuje naturalne zużycie władzy.  Tak jest na całym świecie. Spodziewałem się przegranej PO i zwycięstwa PiS-u. Lecz ta skala to rzeczywiście "przegrana z kretesem".Do tego nieudolna polityka informatyczna Kopacz. A telewizja? Podobno projekt zawłaszczenia jest już gotowy. To kwestia dni. Póki co rośnie nam nowy lider sceny politycznej czyli " Nowoczesna" i wraz z PO w następnych wyborach przejmie władzę.
                                                    Waldi.
Nadrzędny Autor Gollum Dodany 2015-12-04 19:57
Przecież Nowoczesna to nic innego jak PO - to był zawór bezpieczeństwa POwców.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-12-04 20:07

>obecnie TV i Radio nadal mają po swojej stornie


Gollum, nie widzisz ogromnej zmiany w mediach?!
Przez 8 lat sprzyjali władzy a teraz powiedzieli - DOŚĆ!!!
Teraz sprzyjamy opozycji!!!
Nadrzędny Autor Gollum Dodany 2015-12-04 20:26
Tak - tą różnicę zauważyłem :D
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-05 23:44 Zmieniony 2015-12-05 23:56

> A tak bardziej serio to chyba dostrzegacie błędną decyzję głosując na tego pana.


Właściwie nie wiem, czy mam się kwalifikować, czy nie, bo jakąś dziką miłością do PiS nie pałam. Nawet umiarkowaną nie. Ale ponieważ kilka razy pisałam z pozycji Twojego "przeciwnika", proszę bardzo:

Podrzucam tekst z Polityki, z października jeszcze (czyli z epoki przed wyborami). Dziennikarza, który ewidentnie jest raczej za PO niż za PiS. W przypadku PiS obawia się demokratury (dyktatury w szatach demokracji). Ale jednocześnie stwierdza, że sędziowie TK byli wybierani z klucza politycznego, wbrew założeniu, że TK ma być apolityczny, składać się po prostu z najlepszych sędziów w kraju. I obawiał się był wtedy, że może to osłabić autorytet trybunału.

Sam trybunał następnie stwierdził, że wybór dwóch z pięciu sędziów był jednak niekonstytucyjny (za Rzeczpospolitą). Co z jednej strony chwali się trybunałowi (bo wydał wyrok w jakimś sensie "dla siebie" niekorzystny), a z drugiej - uzasadnienie jest na tyle oczywiste, że musiało przyjść do głowy ekipie ówcześnie rządzącej. A mimo to ekipa PO dokonała wtedy wyboru. To co, dla byłej premier też Trybunał Stanu?

{Tylko kto miałby postawić przed Trybunałem i Dudę, i Kopacz?)

I oczywiście wisienką na torcie jest sam fakt, że TK musi orzekać sam o sobie. A przecież "nikt nie może być sędzią we własnej sprawie"... Tyle, że nie ma "Trybunału nad Trybunałem".

Oba ugrupowania radośnie bawią się w popychanie granic demokracji. Jedni - poprzednia ekipa - pod egidą "ratowania demokracji przed PISem", a drudzy - PiS - pod egidą "uzdrawiania demokracji po PO". Różnica (o ile jestem ją w stanie ocenić) polega głównie na tym, w których mediach które decyzje są krytykowane i na tym, że jedni już tymczasowo skończyli, a drudzy zaczęli.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-06 12:55

>Oba ugrupowania radośnie bawią się w popychanie granic demokracji<


To prawda ale są jeszcze takie pojęcia jak przyzwoitość,uczciwość i kultura. A tych pojęć obecnie "zabawiającym" się TK wyraźnie brakuje. Vide obrady sejmu.
Mam nieodparte wrażenie, że P i S społeczeństwu mówi "spieprzajcie dziady".
                                                                           Waldi.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-06 13:08 Zmieniony 2015-12-06 13:48

>  ale są jeszcze takie pojęcia jak przyzwoitość,uczciwość i kultura


Pojęcia są w słowniku. W naszej polityce jakby mniej. I żebyś nie miał wątpliwości, że dotyczy to również PO...

Informacje wzięte z:
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/rzeplinski-skonczono-prace-nad-projektem-nowej-ustawy-o-tk
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/770020,nsa-jawnosc-procesu-legislacyjnego.html

Rzepiński (obecny prezes TK) uczestniczył w tworzeniu nowelizacji Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. A nawet więcej – twierdził, że to TK projekt ustawy przygotował (nie coś ogólnie sugerował). Ponieważ jednak TK nie ma „inicjatywy ustawodawczej” (nie może przedstawiać projektów ustaw do głosowania w sejmie), ten projekt został  skierowany do ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego (który „inicjatywę ustawodawczą” ma). Zaznaczam, że to nie jest normalne - normalnie nie można tak po prostu "dać" prezydentowi ustawy do wniesienia do Sejmu.

Na dodatek Rzepiński nie bardzo chciał ujawniać jej treść - póki mógł, zasłaniał się, że to "dokument roboczy" i "prawo do informacji" nie obowiązuje, jak go pewna organizacja pozarządowa poprosiła o udostępnienie. Musiał o tym rozstrzygać Najwyższy Sąd Administracyjny.

Nie obserwowałam wtedy tematu, więc nie pamiętam, czy były jakieś demonstracje na ulicach, że sędziowie TK rozmontowują trójpodział władzy (sąd dlatego może orzekać o prawie, że nie może go stanowić, a parlament i prezydent mogą je stanowić, ale nie mogą o nim orzekać - wzajemne ograniczenie interesów).

O konstytucyjności tej ustawy orzekali inni sędziowie – ci wymienieni jako twórcy ustawy zostali wykluczeni z orzekania. Ale biorąc pod uwagę, że oni wszyscy ze sobą pracują i rozmawiają – są „kolegami z pracy” - nikt się nie doliczy, czy pozostali sędziowie TK byli bezstronni w sprawie, czy nie. A można tego było uniknąć – wystarczyłoby, żeby niektórzy sędziowie TK nie pisali sami sobie ustawy - do czego nie mieli kompetencji prawnych - i nie "obchodzili" tego prezydentem.

Zaznaczam (na wypadek, gdyby ktoś  miał wątpliwości) – „ponowny wybór” sędziów TK przez PiS (i odebranie ślubowań przez Prezydenta) oceniam źle. Całą tą hucpę oceniam źle. Ale "alternatywa", czyli PO też bawiła się porządkiem prawnym (i w jakimś sensie społeczeństwem). Prezydent Komorowski mógł nie przyjmować do „przepchnięcia” ustawy pisanej de facto przez sędziów TK, a sejm mógł jej nie uchwalać ani nie wybierać sobie na tej podstawie dodatkowych sędziów, którym kadencja kończyła się w grudniu. Mogli tego nie zrobić, ale wszystko to zrobili. To nie jest konflikt dobrego, kulturalnego, uczciwego PO ze złym, zamordystycznym PiS. Obie strony grają nieczysto.

I zapytam z ciekawości - interesowało Cię co się działo dookoła TK przed tymi wyborami?
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-06 14:27

>I zapytam z ciekawości - interesowało Cię co się działo dookoła TK przed tymi wyborami? <


Zaspakajając Twoją ciekawość, niespecjalnie mnie to interesowało. Oczywiście słyszałem o naginaniu/ łamaniu sprawy przez PO ale wielkich przeciwdziałań nie było. Chyba Kaczyński odpuścił wiedząc, że po przejęciu rządów zacznie robić co chce.
                                                           Waldi.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-06 16:57 Zmieniony 2015-12-06 17:01

> Chyba Kaczyński odpuścił wiedząc


Zauważ, że nie pytałam o Kaczyńskiego. :-) Pytałam o Ciebie, bo teraz Cię to interesuje, to i wtedy chyba powinno. :-)

To, że partie opozycyjne (wszystkie - nie tylko PiS) nie robiły z tego, o ile pamiętam, istotnej sprawy, też w zasadzie niczego nie tłumaczy. Są w tym kraju ludzie, którzy się takimi rzeczami interesują niezależnie od ekipy (i od wszystkich próbują coś egzekwować). Problem oczywiście polega na tym, że praktycznie nie mają środków. Mogą właśnie, tak jak w przypadku sprawy Rzeplińskiego, skarżyć do sądów. Zrobiło to nie zaplecze jakiejś partii, a organizacja pozarządowa, o ile dobrze pamiętam.

Gwoli jasności się przyznaję, że ja się tym wszystkim w zasadzie intensywnie nie interesuje, w żadnych takich organizacjach nie uczestniczę, ani nie planuję uczestniczyć. Ale na tej samej zasadzie nie zajmuję się tym teraz. Nie panikuję, że ma być dyktatura według przewidywań, dokładnie tak samo, jak nie panikowałam, że PO robi bigos z TK albo były prezydent ogranicza prawo do zgromadzeń.

Bo żeby być sama dla siebie wiarygodna musiałabym się tym interesować porządnie. Nie tym, czy akurat media temat pchną, czy nie, i czy młodzieżówka jakiejś partii zorganizuje protest, czy nie.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-06 18:10
Wówcas nie było zanteresowania bo to PO było przy władzy więc cokolwiek zrobili był poklask ze strony zwolenników bez względu na to czy było to zgodne z prawem czy też nie, a że teraz PIS jest przy władzy to ktyrykuje się każdą decyzję.
To, że PO wprowadziło praktycznie dyktaturę nie przeszkadzało (tak dyktaturę pomimo, że to nie jeden człowiek rządził, ale oni byli jednym ciałem - oni stanowili prawo, a to juz dyktatura), natomiast teraz się doszukuje działań zmierzających do dyktatury przez PIS.
To jest tak zwana hipokryzja
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-06 18:38

> Wówcas nie było zanteresowania bo to PO było przy władzy więc cokolwiek zrobili był poklask ze strony zwolenników bez względu na to czy było to zgodne z prawem czy też nie, a że teraz PIS jest przy władzy to ktyrykuje się każdą decyzję.


A to jest akurat powszechna przypadłość ludzka, niestety. Nieograniczona do kwestii politycznych. Zawsze jest pokusa, żeby tych, których się lubi, rozgrzeszać, a na tych, co się ich nie lubi, psy wieszać. Jak widać, powszechna.

> (tak dyktaturę pomimo, że to nie jeden człowiek rządził, ale oni byli jednym ciałem - oni stanowili prawo, a to juz dyktatura)


No nie, spokojnie. Gdyby PO rzeczywiście wprowadziło dyktaturę to żadnych wyborów by nie było. Dyktator nie oddaje władzy. Mimo bajzlu ze wszystkich stron, nadal mamy w Polsce demokrację. Nie warto używać oskarżeń na wyrost, bo się deprecjonują - jeśli okres zakończony demokratycznym wyborami to "dyktatura", to czym był PRL w okresie stalinizmu?
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-06 18:56
Oczywiście, że nie chodzi tu o dosłowną dyktaturę, ale zostało tu wczesniej zarzucone, że PIS dązy do dyktatury :-) ale te same osoby nie zauważaly identycznego działania ze strony PO.

Ja nie jestem zwolennikiem ani PO, ani PIS, ale nie podobalo mi się to co robił poprzedni rząd i dlatego tez na niego nie głosowałem, nie głosowałem równiez na nich na poprzednich wyborach i się nie pomyliłem, na szczęście ludzie się opamiętali i tym razem ich nie wybrali.
Nie wiem czy będzie teraz lepiej, ale myślę, że gorzej to być już nie może.
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2015-12-06 19:30

> Nie wiem czy będzie teraz lepiej, ale myślę, że gorzej to być już nie może.


ZAWSZE może być gorzej. I pod pewnymi względami pewnie będzie - od zmiany rządu dzieci się nie rodzą, a ZUS trzeba jakoś utrzymać - z wyższych podatków. Albo go przymknąć/zamknąć, a to też komuś krzywda. Obie partie mogą na siebie wrzeszczeć ile chcą, a matematyki się nie oszuka.

[Obie partie, na przykład dążą do ozusowania wszystkich umów cywilno-prawnych, co mnie jest wybitnie nie na rękę. I nie wierzę, niezależnie od rządzącej partii, że jak ja będę mieć sześćdziesiąt z hakiem to jakieś emerytury z tego systemu będą.]

A z drugiej strony, nie jest aż tak źle. Bomby na Polskę nie spadają. A i ja nie mogę narzekać - jeść mam, ubrać się w co mam, mieszkać mam gdzie, i nawet mi w życiu względnie dobrze. :-)
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-12-06 16:44
Niestety mi też tak wychodzi WzK:(

To co napisała Iota to jest właśnie dostrzeganie tylko wierzchołka tej góry. Całokształt zachowań i działań PIS świadczy tylko o jednym :-(
PO jednak tak nie kompromitowało Polski w oczach świata i szanowali demokrację. W samorządach wielu powiatów i gmin rządzili i byli "nominowani" na najważniejsze stołki ludzie PIS-u, małe partie pod inną nazwą. Obecnie zostali nagrodzeni i są w Sejmie i Senacie, więc specjalnych zmian na szczeblach niższych nie trzeba robić. Powstanie przy okazji woj. częstochowskie - cóż, że mieszkańcy okolicznych miast nie chcą i boją się, że podpadną pod to woj. - masakra - wierzcie mi na słowo. To samo dot. pomorskiego. Za PO jednak tel.i programy opozycyjne działały, obecnie spokojnie można telewizor sprzedać, bo nawet filmy już mi ktoś wybiera, przyjdzie też pora na internet.

Wchodząc na oficjalną str. MON co widzimy? Chyba jakieś szczególne zasługi dla obrony kraju mają.

http://mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/2015-12-05-uroczystosci-w-toruniu/

Należy dodać List "miłosny" od Prezydenta do Rydzyka. Rozumiem, że to może się podobać "niektórym katolikom", ale wiara nie zwalnia od myślenia bo na tym koniec profitów dla szarego Kowalskiego no chyba, że się jara zadymami... Wszyscy się o tym niedługo przekonamy niestety :-(

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Niemiecka-politolog-w-Polsce-PiS-sam-rozlozy-sie-na-czesci,wid,18025584,wiadomosc.html
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-06 17:17

> Jestem właściwie całkowicie pewna, że oni sami rozłożą się na części


Mówi pani politolog, w linkowanym tekście. Jeśli tak, to nie ma co się martwić w takim razie, nie?

Ironizuję oczywiście. Ale nie do końca. Bo słyszę raz, że ma być zamordystyczny kato-talibanat, a raz że już za moment to się wszystko rozleci. Jak się rozleci, dyktatury nie będzie. A jak ma być dyktatura, to się nie rozleci. A co będzie, to się zobaczy, jak przyjdzie.

A co do listu miłosnego do RM - mnie się nie podoba. Ale dzikim niepokojem mnie nie napawa. Co najwyżej śmiechem. Bo i czego mam się bać, tak dokładnie?
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-12-08 15:55
Nie chodzi o "banie" Iota tylko o robienie z siebie (Prezydenta) idioty. Albo z Niego słaby prezydent, albo słaby prawnik = słaby dyplomata, czyli polityk. Łącznie z epatowaniem na stronie MON. Rydzyk jest skompromitowany w oczach społeczeństwa (poza małymi wyjątkami). Mają słaby wywiad: wygrali nie dzięki "moherom" tylko dzięki obiecankom, m.in. 500 na dziecko, emerytura po staremu, kwota wolna od podatku i bliżej nieokreślonym działaniom, które "wyrzucą" starych na stołkach, może nawet powrotu socjalizmu, ludzie liczyli na generalne zmiany bo są zmęczeni. Ba nawet tutaj czytałam, że niektórzy liczą na specjalną ochronę dla ZPCH.  Rydzyk i św. obrazki są dla nich bez znaczenia, a tu się wali po oczach właśnie tym. Znam sporo ludzi i obecnie wszyscy źle się wypowiadają o PIS. Ludzie, a zwłaszcza Polacy nie lubią przymusu. Ekonomi, matematyki nie oszukasz.

Przy okazji: Ostatnio Lis pojechał chyba z powodu, że liczy się z odejściem.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-08 17:06 Zmieniony 2015-12-08 17:18

> Mają słaby wywiad: wygrali nie dzięki "moherom"


Nie wiem. Kawy z nimi nie pijam. Ale mają wystarczająco dobry, żeby wiedzieć, że np. premierem jednak jest Szydło, nie Kaczyński (czy marionetkowym, czy nie to znów - nie wiem, kawy z nimi nie pijam, osobiście Kaczyńskiego ani Szydło nie znam i analizy osobowości im nie przeprowadzałam).

Po drugie, o ile nie wygrali dzięki "żelaznemu elektoratowi" (nie "moherom" - nie lubię tak o ludziach pisać, nigdy nikogo nie nazywam lemingiem, tak też nikogo poza sobą nie nazwę "moherem" - bo to zwyczajnie nieuprzejme, jak się nie żartuje), o tyle nie można mówić, że jakaś część elektoratu jest nieistotna. Większość parlamentarną mają z powodu całości głosów - i od zmęczonych centrystów, i od swojego żelaznego elektoratu.

> Rydzyk i św. obrazki są dla nich bez znaczenia, a tu się wali po oczach właśnie tym.


A czym innym ma się "walić" po trzydziestu dniach od rozpoczęcia kadencji? :-) Realizacją obietnic wyborczych? :-)

Ja się ani wielkiego talentu dyplomatycznego, ani pozycji męża stanu, ani "Naprawy Rzeczypospolitej" po żadnym z obecnych ugrupowań nie spodziewam. Bo żadne nie daje mi na to widoków. Ba, nawet korzystnych reform się nie spodziewam - najwyżej mam wątpiąca nadzieję i to raczej na takiej zasadzie, że coś im wyjdzie przypadkiem, mało politycznego i tego nie popsują.

Swoją posłankę zaznaczałam na kartce na zasadzie "kobieta kiedyś robiła w organizacjach pozarządowych - może, jak będzie w Sejmie jakaś ustawa na temat pozarządówek, to ją trochę mniej skopią, a do tego ma poniżej 50 i nie jest "zawodowym parlamentarzystą"). To jest zakres moich oczekiwań. :-) Że może, w warunkach idealnych, jakaś ustawa będzie trochę lepsza, niż by być mogła, gdyby zamiast tej pani siedział tam np. "zawodowy poseł".

"Ideowo" jeden prezydent wygłaszał peany na cześć Gazety Wyborczej (~ 200 000 nakładu), drugi na cześć Radia Maryja (~1.9% słuchalności ogółem - trudno przeliczyć, bo to badanie statystyczne, a nie twardy "nakład" gazety, ale to będzie ~ 456 000 słuchaczy). Ani jedno, ani drugie nie jest duże. Ani jedno, ani drugie mnie nie interesuje.

Dla mnie i jedno i drugie jest w sumie zabawne (a w przypadku ogłoszenia na stronie MON nawet raczej niestosowne), ale nie mam silnego zdania co do tego, która z tych rzeczy znamionuje "dobrego dyplomatę". Mam niejasne wrażenie, że żadne, ale nie znam się na dyplomacji międzynarodowej i może się mylę.

> Rydzyk i św. obrazki są dla nich bez znaczenia, a tu się wali po oczach właśnie tym. Znam sporo ludzi i obecnie wszyscy źle się wypowiadają o PIS. Ludzie, a zwłaszcza Polacy nie lubią przymusu. Ekonomi, matematyki nie oszukasz.


Ale to ja teraz już nic nie rozumiem (półżartem). Ty się martwisz, że PiS straci poparcie społeczne, czy się cieszysz? Najpierw się dowiaduję, że PiS zakaże noszenia miniówek (żartem, zakładam, ale sygnalizującym niezadowolenie). A teraz, że PiS straci poparcie. To jak ma według Ciebie być Sułtanat Antyminiówkowy to chyba dobrze, jak straci poparcie, nie? Mało tego, gdzieś Ci tam jeszcze wychodziło, że może będą "zadymy". No ale tutaj brak poparcia to też dobrze - jeśli będą "zadymy" a Polacy nie lubiąc przymusu się odwrócą i powiedzą "a figa", to nie będzie się miał kto bić oprócz samych polityków, czyli zadym nie będzie albo będą mniejsze. Sam zysk.

Jedyna łyżka dziegciu, jak ktoś zdecydowanie woli PO zamiast PiS na stołku to to, że PiS jednak wybory wygrało. No ale jak komuś zależy na wpływaniu na politykę, to powinien uprawiać agitację polityczną. Ze świadomością, że będzie trzeba popierać niekoniecznie dobrych ludzi, tylko dlatego, że "nie są z opcji X" (tu: nie są z PiS). Ja nie uprawiałam i odpowiadam za jeden głos, nie za 19% dorosłych Polaków.

> Przy okazji: Ostatnio Lis pojechał chyba z powodu, że liczy się z odejściem.


Nie oglądam TVP. W tym Tomasza Lisa. Ale krzywda go wielka chyba nie czeka - ma facet co najmniej jeden portal internetowy i jest, o ile pamiętam red-naczem Newsweeka. Jeść będzie miał co, wyrażać się też będzie miał gdzie. Nawet jeśli TVP zostanie, jak to zwykle telewizja państwowa, obsadzona kim innym.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-09 13:24

>Nie wiem. Kawy z nimi nie pijam. Ale mają wystarczająco dobry, żeby wiedzieć, że np. premierem jednak jest Szydło, nie Kaczyński (czy marionetkowym, czy nie to znów - nie wiem, kawy z nimi nie pijam, osobiście Kaczyńskiego ani Szydło nie znam<


Ja to bym kawy wcale w tę sytuację nie mieszał ( bo po co?). :-))) Przecież wystarczy mieć oczy i uszy a przede wszystkim rozum aby właściwie rozeznać sytuację.

>Ale to ja teraz już nic nie rozumiem (półżartem). Ty się martwisz, że PiS straci poparcie społeczne, czy się cieszysz? <


Vide zdanie powyższe :-))))))))
                                                 Waldi.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-09 13:52

>Przecież wystarczy mieć oczy i uszy a przede wszystkim rozum aby właściwie rozeznać sytuację.<


A na jakiej podstawie chcesz waciwie rozezna sytuację? Na bazie informacji przedstawianych w mediach? Informacje te są niejednokrotnie przefiltrowane/odcedzone, są wyjęte z kontekstu zdania i odpowiednio ukierunkowane - aktualnie przez jeszcze piętnujących w mediach władzę POwców.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2015-12-09 14:33
Gollum, jeszcze chwila a będziemy doświadczać (ci bezwolni i leniwi) na wskroś'obiektywnych' programów w mediach publicznych wiceminister kultury Kurski wraz ze zespołem specjalistów już "pracuje" nad zmianami w mediach publicznych . Dzięki ci Panie Boże że media prywatne są poza ich kontrolą, bo mielibyśmy PRL pis ...sorry bis ;-). Pozdrawiam :-) . A co w Krakowie, tylko na Brackiej pada ??? ;-) .
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-12-09 15:22

>A na jakiej podstawie chcesz waciwie rozezna sytuację?<


Rozejrzyj się w około, porozmawiaj z ludźmi.

>informacji przedstawianych w mediach?<


Piszesz jak ten złodziej: "...to nie moja ręka, panie władzo". Przemówienie dziękczynne Beatki, list miłosny Prezydenta, strona MON i decyzje to nie podróbki, propaganda czy demotywatory, oj Gollum...

http://asset-2.soupcdn.com/asset/6545/2772_2e6e_500.jpg
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-09 16:55

> na jakiej podstawie chcesz waciwie rozezna sytuację? ,


Odpowiem "ciut" enigmatycznie, że na podstawie organoleptycznej :-). Czyli na podstawie wyglądu, zapachu i smaku. Do tej definicji trzeba by i słuch dodać.Ale prosty przykład z dnia dzisiejszego . Oglądałem rozprawę TK i ogłoszenie werdyktu. I na tej podstawie wyciągnąłem wnioski a nie nie na na podstawie mediów. Także tych zakłamanych ( tu każdy sobie do woli powymienia jakich).
                                                                      Waldi.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-09 17:35
Z poplecznikami PO naprawdę nie ma sensu dyskutować.
Ja nie jestem zwolennikiem PIS jak już pisałem, nie jestem zwolennikiem również PO, ale nie podoba mi się to co się teraz dzieje, teraz role się odwróciły i gdzie byliście jak PO wysprzedawało Polskę, jak Ją rozkradali?
Gdzie byliście jak PO po kolei przejmowało wszędzie władzę o co teraz tak się rzucacie w stosunku do PISu - wówczas wam to nie przeszkadzało - wszystko było OK
Gdzie byliście jak PO ewedentnie próbowało ukrócić - co im się udało - całą procedurę śledczą dotyczącą katastrofy w Smoleńsku?
Tak się wam nie podobało jak PIS pluje jadem, a teraz PO co robi - dokładnie to samo.

Oceniacie aktualny rząd,który jeszcze nic nie zrobił, a nie widzicie nic złego w tym co poprzedni rząd dokonał - choć w tym przypadku lepszym sformułowaniem jest zniszczył i ograbił.

Joli juz nie będę odpowiadał bo musiałbym napisać to samo.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-09 19:48

>Oceniacie aktualny rząd,który jeszcze nic nie zrobił, a nie widzicie nic złego w tym co poprzedni rząd dokonał - choć w tym przypadku lepszym sformułowaniem jest zniszczył i ograbił.<


Tak,- oceniam, bo mam do tego prawo. Wcześniej zwolennicy P i S -u to robili bo też mieli takie prawo. Nastąpiła zamiana miejsc.
Ale Ty Gollum postawiłeś tu poważne zarzuty. Zarzuty zagrożone sankcjami w Kodeksie Karnym. Jestem ciekawy czy zawiadomiłeś prokuraturę o tych "zniszczeniach i grabieży" ? Informuję Cię, że zgodnie z prawem masz obowiązek  to zrobić. I jeśli to zrobisz to napiszę, że należy Ci się największy szacunek. A tak to tylko czcze gadanie i użalanie się.
                                       Waldi.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-09 20:12
Dziecinne gadanie.
Idąc Twoim tikiem rozumowania - czy Ty zawiadomiłeś prokuraturę o próbie wprowadzenia dyktatury przez PIS - to też podlega sankcjom, jest niezgodne z naszą konsytucją?

Każdy ma prawo do oceny, ale ponoć należysz do rozumnych (tak mniemam po Twoich wypowiedziach, oceniasz ludzi po tym co usłyszysz w mediach i od innych ludzi - no chyba, że znasz tych wszsytkich polikyków kótrych tu ocniłeś osobiście - wówczas zwracam honor) a rozumni ludzie oceniają nnych nie za wygląd czy na podstawie zasłyszanych informacji, ale za czyny, a obecny rząd jeszcze nie miał czasu na czyny, za które już Ich oceniłeś.

Oczywiście, że każdy ma prawo do oceny - tylko ponawiam pytanie - gzie była wasza/Twoja ocena PO kiedy przejęli władzę i po jej zakończeniu.

Rozumny człowiek nie kieruje się uprzedzeniami, ale faktami.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-09 21:55

>Rozumny człowiek nie kieruje się uprzedzeniami, ale faktami. <


Dokładnie tak jest i dlatego:

>ale za czyny, a obecny rząd jeszcze nie miał czasu na czyny, za które już Ich oceniłeś.<


Nigdy nie oceniałem ich za czyny ( jeżeli uważasz inaczej to wklej moją wypowiedź) ale za kłamstwa. Niedługo minie (w styczniu) ta "magiczna" w naszych warunkach granica 3 miesięcy "pracy" nowej władzy. I wtedy się rozpiszę na temat czynów.
                                                         Waldi.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-10 00:43 Zmieniony 2015-12-10 00:45

>Nigdy nie oceniałem ich za czyny ( jeżeli uważasz inaczej to wklej moją wypowiedź) <


Proszę bardzo:

>Autor W z K Dodany 2015-12-05 08:13 Zmieniony 2015-12-05 08:15


...widzę problem dogłębniej, jako próbę wprowadzenia dyktatury i zawłaszczenia państwa.<

>Autor W z K Dodany 2015-11-13 18:15


Zgadza się,- to są atrybuty dyktatury. Gorzej jak ta dyktatura zaczyna faszyzować. <

To nie jest ocena? Jeśli nie to co?

Jeśli zaś chodzi o pierwszy przytoczony cytat to czy to nie jest oskarżenie, które powinieneś zgłosić do prokuratury? - idąc tokiem Twojego rozumowania - jak to mnie do prokuratury odsyłałeś. Zawłaszczenie, a grabież to to samo.
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2015-12-10 12:29
Jest coraz lepiej:rząd zapowiada zmiany i jak na razie trzyma się, pewnie jak słupki poparcia będą maleć odwróci... wydrukowany wykres (poparcia) i zaraz będzie lepiej ;-). Tadek, pewnie obgryza paznokcie, bo giełda pikuje w 'górę' kliknij . Klawo jak cholera a, podobno ma być lepiej ...karp po 100 zł . Nic tylko trzeba iść nad staw .... Pewnie Lidzia już tam siedzi i kij moczy ;-) .Pozdrawiam amalian :-).         
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-12-10 13:10
Adaś, dziękuję za troskę o moje paznokcie :-)

>Tadek, pewnie obgryza paznokcie, bo giełda pikuje w 'górę'


Ja wychodzę z założenia, że "lepiej z mądrym stracić niż z .... zyskać".
A jeśli chodzi o giełdę to na przestrzeni wielu lat jestem na wysokim plusie i chwilowe wahnięcia nie powodują uszkodzenia paznokci :-)

>Klawo jak cholera a, podobno ma być lepiej ...karp po 100 zł


Trochę nieprecyzyjnie przedstawiasz te wróżby, czy 100 zł za tuzin czy cały staw? :-)
Życzę zdrowia i pogody ducha
Tadeusz
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2015-12-10 13:24

>Ja wychodzę z założenia, że "lepiej z mądrym stracić niż z .... zyskać".<


A tam zaraz stracić . Faktem jest, że w tej opcji politycznej, której jesteś zwolennikiem (i to jest twoje)jest wielu mądrych i kulturalnych ludzi i jak czytam, że p.Kurski jest wiceministrem kultury to ...są lepsi : Pan Kukiz czy Liroy z kulturą masową już od wielu lat są za pan brat ;-) . To że są z innej opcji nie powinno przeszkadzać, bo myślą i głosują  podobnie . Pozdrawiam Tadku i trzymej się ;-) .
Nadrzędny Autor TadeuszP Dodany 2015-12-10 17:18

>Pan Kukiz czy Liroy z kulturą masową ...


Po pierwsze w/w nie należą do koalicji rządowej i nie byłoby to w porządku, żeby dzielić odpowiedzialność.
PIS wygrało większością głosów i bierze samodzielnie odpowiedzialność za rządzenie. Myślę, że to honorowe rozwiązanie.
Uważam, że Kurski jest właściwą osobą na zrobienie porządku w "Stajni Augiasza".
Również Cię pozdrawiam
Tadeusz
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2015-12-09 19:19

> Przecież wystarczy mieć oczy i uszy a przede wszystkim rozum aby właściwie rozeznać sytuację.


Z mediów dowiesz się tyle, ile Ci przekażą (i jeszcze zależy, które preferujesz). Nie dowiesz się, co się dokładnie dzieje w kuluarach. Nie poznasz, tak naprawdę, charakteru człowieka. Nie podejmuję się oceniać, czy polityk X zachowuje się tak a tak, bo chce, bo musi, bo coś ugrywa dla siebie, bo jest lojalny, bo jest niekompetentny, bo jest... itd. I dotyczy to wszystkich polityków.

Dokładnie tak samo nie znam charakteru osobistego Ewy Kopacz, Donalda Tuska, Leszka Millera, Beaty Szydło, Ryszarda Petru itd. Mam o nich tyle informacji, że żadnemu nie pożyczyłabym tysiąca złotych na robienie interesów - o wyrabianiu sobie opinii o ich talentach politycznych, dyplomatycznych i "mężostanowskich" nie wspominając.

Już tylko przelotnie wspominam o tym, że wszyscy oni mają więcej zdolności politycznych niż ja. Co widać po fakcie, że mnie nie ma w telewizorni i na czołówkach gazet (i wcale nie mam ochoty tam trafić).
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-12-09 15:09
Spokojnie Iota, po co te nerwy? :-) Proszę odpowiedz, o ile to nie tajemnica: czy Ty tłumaczysz też beletrystykę? Jak zrozumiałam z Twoich wpisów to zajmujesz się tłumaczeniami.

No to do rzeczy:

>Ale mają wystarczająco dobry, żeby wiedzieć, że np. premierem jednak jest Szydło, nie Kaczyński<


Jakie to ma znaczenie? Nie o tym pisałam, ale rozumiem, że chodziło o uchronienie Kaczyńskiego od odpowiedzialności prawnej?

>Kaczyńskiego ani Szydło nie znam i analizy osobowości im nie przeprowadzałam).<


Ja też nie i o nich nie wspominałam słowem :-)poza tym co mnie obchodzi ich "osobowość"? Z całości postów wychodzi mi, że bronisz w/w mimo tego.

>"moherom" - nie lubię tak o ludziach pisać, nigdy nikogo nie nazywam lemingiem, tak też nikogo poza sobą nie nazwę "moherem"<


-nie wiedziałam, że nazywasz siebie "moherem" :-) poza tym nie robią na mnie żadne nazwy wrażenia, a określenie "moher" już zakorzeniło się i w skrótowym słowie wiadomo o kogo i o co chodzi.

>nie można mówić, że jakaś część elektoratu jest nieistotna.<


Nie napisałam, że nieistotna! Napisałam, że ta część nie wystarczyła do wygrania wyborów, a ci którzy do tego doprowadzili są rozczarowani i PIS ich odpycha swoim nieprzemyślanym działaniem, właśnie "zadymami" - jak nazwać te ułaskawienie, cyrk z sędziami, "przemowę" podnieconej Kępy itp.? Społeczeństwo polskie jest wierzące w znacznej części, ale chcą rozdziału kościoła od państwa z  prostych powodów.
Nie rzecz  tym, że "rząd" złoży życzenia z okazji rocznicy (wybierali to powinni wiedzieć, że to też) ale w treści, sposobie - chyba znasz memy z tym związane: nos w tyłku, wazelina i ...

>A czym innym ma się "walić" po trzydziestu dniach od rozpoczęcia kadencji<


To pytanie zadałaś poważnie? Jak na 30 dni to smrodu aż za dużo, kpin i śmiechu z kraju też.

>Dla mnie i jedno i drugie jest w sumie zabawne <


Zabawne to jest dziecko, które przekręca słowa albo kotek bawiący się wełenką. Polityk zabawny, zabawne poczynania głowy państwa dyskredytują obywateli i kraj.

>Ty się martwisz, że PiS straci poparcie społeczne, czy się cieszysz? Najpierw się dowiaduję, że PiS zakaże noszenia miniówek<


Jest też 3 opcja: niezależność polityczna - dla mnie może to być i partia latających talerzy, oceniam z boku obiektywnie. "Miniówka"- z tego pow. pyt. czy tłumaczysz beletrystykę, bo chyba nie zrozumiałaś o co chodziło z tą przenośnią :-( poza tym pisałam też np. o tv, nacjonalizmie  itd. Tłumaczę: potrzebuję jak każdy żywy organizm trochę swobodnego wyboru w każdej kwestii.

>lubiąc przymusu się odwrócą i powiedzą "a figa<


Już się odwrócili, ale rządzący mają jeszcze trochę czasu ;-)

>jak ktoś zdecydowanie woli PO zamiast PiS na stołku <


o to chodzi, że większości ludzi nie obchodzi i nie opowiada się po żadnej stronie, chcą NORMALNOŚCI, a takie kwiatki jakie funduje nam obecnie PIS to antonim normalności, demokracji itd.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-09 19:58 Zmieniony 2015-12-09 20:55

>  czy Ty tłumaczysz też beletrystykę?


Aktualnie tylko dokumenty informatyczne (instrukcje do różnych rzeczy, materiały szkoleniowe i marketingowe). Jakaś książka mi się kiedyś trafiła, ale nigdy beletrystyka. Za to skończyłam specjalizację literaturoznawstwo. Przenośnię z miniówką rozumiem. Tyle, że nie zawsze mam pewność, czy to tylko przenośnia ani na co dokładnie przenośnia. Różne rzeczy już słyszałam. W tym wygłoszone chyba na poważnie (nie od Ciebie, a "ogółem").

> Rozumiem, że chodziło o uchronienie Kaczyńskiego od odpowiedzialności prawnej?


Chodziło mi o to, że rozumieli wystarczająco dobrze, jak podejść elektorat centrystyczny, który na Kaczyńskiego jako premiera by nie zagłosował.

A od odpowiedzialności prawnej chroni i obecną premier fakt, że przed Trybunałem Stanu staje się na wniosek przegłosowany przez... trzy piąte posłów. W dłuższej zaś perspektywie, że nie tylko PiS ma za uszami. I "uruchomienie" Trybunału Stanu może oznaczać potem różne rewanże polityczne. Krótko mówiąc - szczerze wątpię, czy chodziło o to, że Kaczyński nie będzie "odpowiadał prawnie". Ale oczywiście mogę się mylić.

> bronisz w/w mimo tego.


Nie staram się ich "bronić". Po prostu rozśmiesza mnie - powiem szczerze - nagły wybuch dyskusji politycznych po tych wyborach, jakby niebo na głowę spadało. To się bawię w stronę przeciwną. :-) A W z K sam się prosi o dyskusje, to ma.

> -nie wiedziałam, że nazywasz siebie "moherem"


Pozostałość po wielkim wątku o Kościele na tym forum. Do dzisiaj nie wiem, kto dokładnie jest, a kto nie jest moherem, ale mogę być. I się na zapas przyznaję, a co. :-)

> To pytanie zadałaś poważnie?


A mordkę na końcu widać?

> Polityk zabawny, zabawne poczynania głowy państwa dyskredytują obywateli i kraj.


Z pewnością źli politycy mogą np. zaszkodzić notowaniom ekonomicznym kraju. Mogą zrobić rzeczy głupie (jak amnestia maturalna, na przykład). Ale zdyskredytować kraj, to jednak przesada. W Wielkiej Brytanii nikogo raczej normalnie nie obejdzie (na szczęście), co ma MON na stronie głównej, tak jak Ciebie pewnie nie obchodzi, jakie newsy są na stronie brytyjskiego ministerstwa obrony.

Nawet takie rzeczy, jak te z Trybunałem, wcale nie muszą "dyskredytować kraju" - myślisz znacznie lepiej lub gorzej o USA dlatego, że wybrano tam sędzią sądu najwyższego Thomasa Clarence'a? Albo Sonię Sotomayor? Albo Samuela A. Alito? I o mało nie wybrano Harriet E. Miers?

To niektóre z mocno kontrowersyjne nominacje. Takie, o których tamtejsze gazety się mogą rozpisywać. Obeszła Cię jakaś?

Masz lepsze, czy gorsze zdanie o Grekach dlatego, że Złoty Świt ma tam szesnastu parlamentarzystów?

Zakładam (powiedz, jeśli się mylę), że nie bardzo Cię to obchodzi. A zagranica interesuje się nami tak, jak my nią. :-) Będzie w tym kraju porządny, wielki kryzys, to wycofają inwestycje. Nie będzie, to w większości im tam wisi nawet to, jak brzmi nasza konstytucja.

> O to chodzi, że większości ludzi nie obchodzi i nie opowiada się po żadnej stronie, chcą NORMALNOŚCI


Ale normalność jest tak samo, jak była miesiąc temu. Ludzie inaczej chleb kupują? Inaczej dzieci wychowują? Nie. W tym sensie normalność jest, była i będzie (póki czołgów nie ma na ulicach, bomby nie spadają).

Jeśli zaś ludzie chcą, bo ja wiem, lepszego prawa i mniej "cyrków", to może powinni byli przy Jarosławie Kaczyńskim nie stawiać krzyżyka w wyborach? Byłby się nie dostał do parlamentu i tyle (wbrew pozorom to możliwe)? Ludzie - nie wiem, czy ci sami, czy inni, niż ci o których Ty piszesz - wybrali do parlamentu Kaczyńskiego. Wybrali Kamińskiego. Wybrali Ziobrę. I tak dalej. Każdego z osobna - bo gdyby ktoś ne dostał głosów, nie dostałby mandatu (w tym sensie jest ważne, na kogo się dokładnie głosuje). Nie podoba mi się to, ale trudno.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-09 21:19 Zmieniony 2015-12-09 21:28
Dodam:

> Tłumaczę: potrzebuję jak każdy żywy organizm trochę swobodnego wyboru w każdej kwestii.


W każdej to od dawna nie masz. Płacić podatki musisz, na przykład. :-)

W kwestiach "światopoglądowych" - bo zakładam, że o to idzie - wolny wybór masz. Nie w absolutnie wszystkim (bo są np. rzeczy w Polsce nielegalne - od brania narkotyków, przez aborcję na życzenie, po pewne rodzaje hazardu i np. niestawienie się w sądzie). Ale nic wielkiego się nie zmieni tylko dlatego, że PiS ma większość parlamentarną - bo, żeby kogoś siłą zmusić do zachowania, jakiego chce Państwo, trzeba mieć za sobą służby przymusu.

Nie wyobrażam sobie, kto by w Polsce chciał zostać masowo Policją Sułtanatu Antyminiówkowego (i dosłownie, i w przenośni). I to - uwaga, uwaga - niezależnie od tego, czego chce dowolny polityk, w tym prawicowy. Załóżmy przez chwilę, że Kaczyński chciałby dosłownie zakazać minówek - z tego nic nie wynika. Bo musi znaleźć ludzi, którzy ten zakaz wyegzekwują.

Który DOKŁADNIE Twój wybór światopoglądowy jest teraz bardziej zagrożony lub ograniczony, niż był dwa miesiące temu? Ale tak na poważnie? A jeśli żaden (bo społeczeństwo nie poprze zmiany), to czym się martwić?
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-12-10 19:07
Nie zauważyłam dodatku :-)

>W każdej to od dawna nie masz<


i z tego powodu napisałam "trochę", poza tym mimo, że podatki i śmierć to pewnik to i tak w tym zakresie jednak miałam odrobinę swobody w wyborze.

>np. niestawienie się w sądzie<


ależ możesz nie stawić się w sądzie mimo wezwania "stawiennictwo obowiązkowe" :-) wystarczy przed napis. wyjaśnienie z jakiego pow. i sprawa się nawet nie odbędzie jeśli jesteś str. i nie masz przedstawiciela, lub po - też wyjaśnić sądowi/ złożyć zaśw. lek itp.

>trzeba mieć za sobą służby przymusu<


Odp.do I cz. Twojego postu, poza tym, wystarczy też zamknięcie dostępu. "Odpowiedni" ludzie w kluczowych punktach. Ocenianie po "przynależności" itd. Prosty i łatwy przykład tvp i Kurski :-( wolność słowa i wyznania itp itd.
Skarbówka, Sądownictwo, właściciele małych firm, ba nawet jubiler są zdecydowanie przeciw PIS i ich poczynaniom. Natomiast zupełnie mili ludzie, ale notorycznie migający się od pracy, bazujący głównie na pomocy społecznej jak najbardziej cieszą się, że teraz "dadzą im do wiwatu". O "moherach" już nie piszę - myślę, że Ty nie podpadasz pod to określenie, gdyż z tym wiąże się moim zdaniem też coś innego.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-12-10 18:39
Iota to już praktycznie było roztrząsane i myślę, że dokładnie wiesz o czym pisze (o co mi chodzi)

>jakby niebo na głowę spadało<


ale zawisły ciemne chmury i nie będzie dobrze.

>W tym sensie normalność jest, była i będzie (póki czołgów nie ma na ulicach, bomby nie spadają).<


Daj spokój, to demagogia.
Poza tym, tak faktycznie ci za to ok. 20% społeczeństwa polskiego :-)

>A zagranica interesuje się nami tak, jak my nią. Będzie w tym kraju porządny, wielki kryzys, to wycofają inwestycje<.


Co z tym się wiąże to wiesz. Ale nie tylko - jedziemy na znacznych dotacjach z unii, a "my" wypinamy się na unię i demokrację. Stracą na tym wymiernie przeciętni Polacy.
Inwestują - jak piszesz, ale za firmami, koncernami kryją się konkretni ludzie, np. Żydzi też (albo głównie) i nieważne, że już "zamerykanizowani"...
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-11 15:37 Zmieniony 2015-12-11 15:43

> Daj spokój, to demagogia.


Tyle, że ja mówię śmiertelnie poważnie. Czego dowodem jest też poprzedni rząd. Wybrał sobie dodatkowych sędziów do TK... i nic się nie stało. Nie było masowych demonstracji, nie było "końca demokracji".

Podniósł VAT? Było trochę niezadowolenia, ludzie się przyzwyczaili. A to wprawdzie 1% ale w długiej perspektywie się kumuluje w całkiem ładne sumy.

Na tym polega różnica między polityką z telewizora, a życiem. Na konkretne życie wpływ ma nie to, czy są "miesięcznice smoleńskie" tylko jak kupujesz chleb, za co możesz pójść do więzienia i o co jesteś gotów naprawdę protestować, a nie tylko sobie w rękaw pojojczeć. Sfera symboliczna - życzeń dla Radia Maryja i temu podobnych, świetnie nadaje się na newsy, genialnie sprzedaje gazety, ale tak naprawdę guzik ludzie na co dzień obchodzi, oprócz aktywistów. Tak - ponarzekają (a kiedy Polacy nie narzekali?). Ale stawiam piwo, że o to masowo protestować nie pójdą (wyjaśniam: protest masowy to taki, którego uczestnicy mogliby w wyborach skutecznie obsadzić jeden mandat - co najmniej 1000-1500 osób).

I powiem Ci nawet, że mnie by było bardzo miło, gdyby to jojczenie przekładało się na aktywne społeczeństwo, któremu się coś chce. Ale nie widzę, żeby się przekładało. Pal sześć, niech to społeczeństwo będzie nawet aktywne dokładnie przeciw moim poglądom. Ale niech mu się naprawdę chce. Bo póki co, to to się wszystko składa z "no głosowałem (albo nie głosowałem) tak a tak" i tyle - teraz znów uprawiam najbardziej tradycyjny polski sport, czyli jojczenie długodystansowe.

Oczywiście, że może być tak, że PiS rozstawi Polskę po kątach. Są zdolni do głupich, moim zdaniem, decyzji - "amnestię maturalną" pamiętam im jako szczególne głupstwo (i nie ważne, że parafował ją Giertych). Podobnie uczynienie Ziobry ministrem sprawiedliwości teraz. Ale na przewidywanie tego, jaki będzie bilans, to ja sobie spokojnie poczekam. Bo np. na okres PiS przypada zwolnienie najbliższej rodziny z podatku od spadków. Czyli do jakichś korzystnych decyzji również są zdolni. Pytanie, jak się te decyzje rozłożą.

> Poza tym, tak faktycznie ci za to ok. 20% społeczeństwa polskiego


To nie do końca prawda. :-) Na przykład ludzie, którzy do wyborów nie poszli (nie dlatego, że z przyczyn nagłych nie mogli) wskazali w ten sposób, że nie widzą istotnej różnicy między PO a PiS (a powinna być przecież dramatyczna, wedle Twojej oceny). Ludzie, którzy postanowili głosować na małe ugrupowania, takie jak ZLew, Razem czy KORWiN, pokazali że nie uznają za najistotniejsze osłabienie PiS, bo musieli się liczyć z tym, że ich ugrupowanie nie wejdzie do sejmu i głosy przepadną. Dla miażdżącej większości społeczeństwa niedopuszczenie PiS do władzy nie było najwyższym priorytetem. A jeśli PiS jest katastrofą, powinno być.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-12-14 19:58

>Na konkretne życie wpływ ma nie to, czy są "miesięcznice smoleńskie"<
>o co jesteś gotów naprawdę protestować, a nie tylko sobie w rękaw pojojczeć. Sfera symboliczna - życzeń dla Radia Maryja i temu podobnych, świetnie nadaje się na newsy< >genialnie sprzedaje gazety, ale tak naprawdę guzik ludzie na co dzień obchodzi, oprócz aktywistów. Tak - ponarzekają (a kiedy Polacy nie narzekali?).
>o to masowo protestować nie pójdą<


Po wydarzeniach z ostatnich dni chyba zauważyłaś, że się bardzo pomyliłaś Iota - poszli "protestować". Radio Maryja to nie tylko "symbol", a jeśli nawet to jednak negatywny w powiązaniu z polityką i rządem. Jak pisałam Rydzyk/RM ma negatywny wydźwięk.

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=18039546&kat=1329&title=O-Tadeusz-Rydzyk-TV-Trwam-zerwala-wspolprace-z-Kancelaria-Prezydenta

>Kancelaria Prezydenta nie znalazła miejsca dla TV Trwam, by ta mogła jechać razem z prezydentem do Paryża. - Pozwolono jechać "Naszemu Dziennikowi", ale dla nas nie było< >miejsca - opowiadał o. Rydzyk. Później dodał, że podobna sytuacja ma miejsce obecnie, gdy zabrakło miejsca dla przedstawicieli "Naszego Dziennika", który chciał udać się z< >prezydentem do Kijowa.<


Kancelaria wykazała się przytomnością, a Rydzyk pokazał czego się domaga - uważasz, że to się podoba Polakom?

>że nie widzą istotnej różnicy między PO a PiS (a powinna być przecież dramatyczna, wedle Twojej oceny)<


Gdzie napisałam, że jest "dramatyczna różnica"? Jest "różnica": obecnie demonstracje, awantury i za chwilę będziemy mieli "króla -ojca dyrektora", brak kręgosłupa Prezydenta, Beatki - a zwłaszcza ta  utleniona podniecona to kpina nie polityk, ba brak podst. wiedzy.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-12-15 13:33

> Po wydarzeniach z ostatnich dni chyba zauważyłaś, że się bardzo pomyliłaś Iota


Nie miałam czasu obserwować protestów, ale rozumiem, że był ponad 1500 osób (nie z młodzieżówki partyjnej). No i dobrze. Zobaczymy, co z protestowania wyniknie.

> Uważasz, że to się podoba Polakom?


Wydaje mi się, że większości to tak naprawdę ne obchodzi - wiedzą, bo telewizja zawiadomiła, to se ponarzekają. Realnie interesuje ich wysokość czynszu, ceny w sklepie i takie tam.

Z grupy aktywistów większości się to nie podoba. Mniejszości związanej z Radiem Maryja może się podoba.

> Gdzie napisałam, że jest...


Nie napisałaś w ten sposób. Ale jeśli PiS jest "przeciwieństwem normalności" to różnica powinna być raczej duża. Może nawet gigantyczna. Przy czym przyznam, że ja realną różnicę mierzę właśnie w czynszach, chlebie itd. Wychodzi mi, że się pod tym względem chyba różnimy.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-12-15 18:15
Iota! Nie wiem jaką "młodzieżówkę" masz na myśli.

>Zobaczymy, co z protestowania wyniknie.<


Nic, ale jest sygnał, że brak demokracji i trzymanie "przy pysku" się nie podoba, na demonstracji było b. dużo młodych osób. Jakoś nie wierzę w to, że większość młodych Polaków popiera PIS, są młodzi zaangażowani religijnie, ale to betony.

>Mniejszości związanej z Radiem Maryja może się podoba.<


"Mniejszość" to widziałaś w linku Amaliana :-)

>Ale jeśli PiS jest "przeciwieństwem normalności" to różnica powinna być raczej duża<


Nie widzisz różnicy tak jak piszesz "z boku"? Te kłótnie, obrażanie Polaków, palenie Żydów, bez kręgosłupa i własnego zdania Prezydent, Beatka podniecona cała w pąsach u Rydzyka, Rydzyk z pretensjami, że nie jeździ z rządem, polscy terroryści z krzyżami w dłoniach, wzajemna nienawiść wśród Polaków cały czas podsycana przez... Obraz Polaków i Polski w oczach świata - no masakra :-(
Nawet Kwaśniewski nie przynosił takiego wstydu mimo zaprawienia się w Rosji - kto wytrzyma ich tempo ;-) Jola - żona Kwaśniewskiego spełniała wszelkie wymogi I damy.

>ja realną różnicę mierzę właśnie w czynszach, chlebie itd. Wychodzi mi, że się pod tym względem chyba różnimy.<


No cóż wyznajesz zasadę: "Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna" ale w dzisiejszych czasach to niemożliwe.
Ano chyba się różnimy, bo ja uważam, że każdy powinien mieć szansę na coś więcej niż chleb i 25 m kw. Poza tym Tobie zawsze zostanie renta i pomoc rodziców. Zostaje jeszcze kwestia uchodźców, bezrobotnych, starych niezaradnych, bez renty i emerytury itp, itd. Jakoś do tej pory się jeszcze nie pomyliłam w ocenie sytuacji.
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2015-12-15 18:50 Zmieniony 2015-12-15 19:15

> Nie wiem jaką "młodzieżówkę" masz na myśli.


Komitet Obrony Demokracji został częściowo założony przez osoby należące do młodzieżówki PO. Wolno im, oczywiście. W związku z tym jednak byli to i tak ludzie, którzy głosowali na PO, z pełnym zaangażowaniem. Interesujący są ludzie, którzy na przykład nie głosowali.

> "Mniejszość" to widziałaś w linku Amaliana


Nie czytałam żadnych postów w tym wątku, oprócz skierowanych do mnie (kilka dni mnie nie było). W czym rzecz?

> Nie widzisz różnicy tak jak piszesz "z boku"?


Nie. Ale to prawdopodobnie dlatego, że nie mam telewizora. W związku z czym interesuje mnie to, co mnie realnie dotyczy. Nie to, czy ktoś gdzieś "palił Żyda". Nie to, co mówi Kaczyński (gdziekolwiek). Nie odczuwam też żadnej nienawiści ani do sąsiadów ani od nich. Parafia przygotowuje paczki dla rodzin wielodzietnych i osób biednych, jak co roku ("za PO" też były, niestety) - nie wiem, czy ludzie którzy to robią są też "terrorystami z krzyżami" czy nie. Wisi mi to - robimy coś razem i tyle. Dokładnie tak samo widujemy się też z niewierzącymi znajomymi - pracują, wychowują dzieci. Niedługo skończy mi się współpraca z pewną firmą, ale to też wynika z rzeczy, które obowiązywały od lat (niejasny stosunek urzędów do umów o dzieło). I tak dalej, i tak dalej.

> wyznajesz zasadę


Jakie zasady JA wyznaję, to może ja powiem, co? :-) Wyznaję zasadę "Nic, z czym nie mogę/muszę czegoś konkretnie zrobić, nie jest ważne." Owszem, robi dobry hałas. Ale ważne jeszcze nie jest, dla mnie. A na innych ludzi wpływu nie mam.

> Ja uważam, że każdy powinien mieć szansę na coś więcej niż chleb i 25 m kw.


Pełna zgoda. I co w związku z tym? Za PO było, teraz nie ma? Rząd PO gwarantował rozwiązanie tego problemu? Nie. Jeśli mówimy o "więcej niż chleb i 25 mkw", to jestem przekonana że więcej pożytku robi człowiek dający pięćdziesiąt złotych na Pajacyka Polskiej Akcji Humanitarnej, żeby dzieciaki mogły dostać jeść w szkole, niż piętnaście marszów. W normalnych okolicznościach, jak dyktatury nie ma i można różne rzeczy robić społecznie.

Większą wartość od tej 50-tki ma napisanie dobrej ustawy. Ale nad tym ani głosujący na PiS, ani na PO, ani na ZLew itd. nie mają bezpośredniej kontroli.

Zaznaczam, tak jakby co, że ja na pomoc rodziców już tylko częściowo mogę liczyć, a na rentę tylko tak długo, jak długo ZUS nie trafi szlag albo przepisy się nie zmienią. Czego się spodziewam, po wszystkich partiach. Ale.. będę się o to martwić, jak przyjdzie. Bo nie bardzo mam, jak temu zapobiec.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-12-05 07:26
WzK jak i inni widzicie tylko wierzchołek góry lodowej. Tak zwolennicy jak i przeciwnicy PIS i obecnego Prezydenta.
Prezydent postępuje jak przystało na "dobrego" prawnika - w razie potrzeby balansuje na granicy prawa, nie komentuje jak nie ma potrzeby i nic to nie da.

Mnie martwi skład sędziów TK. Niektórzy mają nadzieję na lepsze, p. Ziobro jak poprzednio wzbija tumany kurzu...
Pamiętajcie, że wyroki TK w różnych sprawach, rzutują na wyroki już w SR, podtrzymują lub nie nowele. Precedens uznany przez TK za zgodny z konstytucją staje się prawem.
Zwykle wnioski do TK składa się tylko po to aby "zalegalizować" coś czego nie chcą inni, lub dla uzasadnienia wyroków w Sądach. Przynudzanie stron i wywody sędziego stają się w pewnym sensie prawem.
Nie będzie dobrze :-(
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-05 08:13 Zmieniony 2015-12-05 08:15
                          Serwus :-)

>WzK jak i inni widzicie tylko wierzchołek góry lodowej.<


Być może na pierwszy "rzut oka" to tak wygląda. Jak forma gry politycznej. Ale ja widzę problem dogłębniej, jako próbę wprowadzenia dyktatury i zawłaszczenia państwa. A zawłaszczenie sądów ma zapewnić bezkarność nowej zmianie politycznej.
Jolu,- z resztą Twojego postu się zgadzam bo w zasadzie wyroki sądów wyższych instancji są jakimś wyznacznikiem np. dla SR.
                                                                  Waldi.
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-12-05 08:19
Niestety, nie tylko "wyznacznikiem", chodzi mi głównie o TK. Nie musi być noweli, a art kodeksu nie będzie miał praktycznie znaczenia - zmieni się interpretacja.
Nadrzędny - Autor Gollum Dodany 2015-12-05 11:41

>próbę wprowadzenia dyktatury i zawłaszczenia państwa<


A co było do tej pory? Własnie dyktatura i zawłaszczanie państwa i to zupełnie bezkarnie.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-12-05 12:34

>A co było do tej pory? <


Każdy widzi to inaczej ( w zależności od punktu widzenia/siedzenia). Jakoś w poprzednich 8-miu latach dyktatury nie dostrzegłem. Proszę napisz jak/czym ona się przejawiała z Twojego punktu widzenia?
                                                                        Waldi.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 203) (3708307 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill