> Nie wiem w którym wątku Iota zapewniała mnie że pińcet (w bogatszej wersji)+ dla osób niepełnosprawnych zostanie , ale patrz
To ja tak szybko wyjaśniam, co tam się prawdopodobnie dzieje:
- Pierwotnie Sejm planował dodatek 500 zł dla osób, których świadczenia nie przekraczają 1100 zł
- Następnie poseł Agnieszka Ścigaj (Kukiz 15') zgłosiła poprawkę, której celem było podniesienie tego limitu do 2250 - głównie po to, żeby 500+ objęło tez osoby, które dostają rentę rodzinną.
- Następnie klub PO zgłosił kilka rożnych poprawek, których celem było w ogóle zniesienie wszelkich limitów.
- Wyglądało na to, że PiS przychyla się do poprawki p. Śmigaj, a poprawki PO zamierza odrzucić (czyli zwiększamy limit, ale jakiś pozostaje).
- W trakcie głosowania posłowie się pomylili i przegłosowali nie to, co zamierzali (poprawek się nie czyta w całości przy głosowaniu, tylko podaje po numerach, z tego co mi wiadomo).
- W konsekwencji Sejm przegłosował dziwaczny zestaw popawek, w którym część rent nie ma żadnych limitów, a cześć ma stary 1100. To rozwiązanie ani nie było planowane, ani nie jest w sumie poprawne konstytucyjnie, więc w zasadzie od tego głosowania (w piątek wieczorem) było jasne, dla osób które to śledzą, że ustawa będzie jeszcze zmieniana. Por. np.
https://twitter.com/agdudz- To, czy limit będzie ostatecznie wynosił 1100 (jak pierwotnie), czy 2250 (jak w wersji poseł Ścigaj), zależy od prac w Senacie. I od tego, czy senatorowie przypadkiem też czegoś nie spaprzą.