Kochani...
1/ nie szuka się miejsc w ośrodkach - szczególnie sanatoriach - na lato w kwietniu czy maju... ale w grudniu, ostatecznie w styczniu...
2/ do sanatorium powinni jeździć co najwyżej ludzie z dużymi problemami zdrowotnymi lub mocno starsi (bez urazy)
3/ w necie naprawdę jest dużo takich propozycji, więc warto poświęcić trochę czasu - wybrać, zadzwonić i nie mieć potem do nikogo żalu
4/ młodym proponuję zapomnieć kategorycznie o sanatorium, bo to strata czasu i pieniędzy - znajdźcie jakąś sensowną lokalną fundację lub stowarzyszenie, prowadzone przez normalnych, aktywnych ludzi, mających pomysły na ciekawe spędzanie czasu dla ON (z zabawą, rehabilitacją, sportem)! To jest dla was i nie bójcie się tego!
Osobiście i ostatecznie, polecam raczej tzw. turnusy rehabilitacyjne w Wągrowcu lub ośrodku Neptun w Jantarze - ale o tej porze to raczej na późną jesień pewnie...
Pzdr.