W Polsce marzy mi się Szczyrk. Jest tam sporo fajnych obiektów, które niestety nie zawsze są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Przykładowo ogromne wrażenie robi na mnie hotel Krupówka. Zobaczcie sobie zdjęcia tutaj:
https://krupowka.pl/galeria Mają piękne, ręcznie rzeźbione sale jadalniane i pokoje, apartamenty i domki. Hotel znajduje się prawie na szczycie góry, trzeba do niego podjechać samochodem (w okresie zimowym najlepiej z napędem 4x4) oraz pokonać sporo schodów na miejscu. Jak ktoś nie czuje się na siłach, to może być dla niego spore wyzwanie lub coś, czego nie będzie w stanie pokonać. A szkoda...
Jeśli chodzi o zagranicę, to Gruzja jest na mojej liście w czołówce, zaraz za hiszpańską Barceloną. W Gruzji są piękne widoki, ale niestety są ogromne problemy z komunikacją. Wszędzie trzeba jeździć samochodem i to z odważnym kierowcom. Podobno przechodzenie przez pasy w stolicy Gruzji jest niemożliwe, zwłaszcza dla osób niepełnosprawnych. Wszyscy jadą jak chcą i nie są skorzy do poczekania. Barcelona natomiast jest ogromna, bardziej cywilizowana, ale bardzo droga... Póki co poza moim budżetem.